niętą determinację. Nie jest to jednak powód jedyM ny. W wielu miejscach na świecie nie tylko dztółlB i rozwija się wiele organizacji, stowarzyszali nie-® formalnych grup nazywanych zwykle ruchem viy-m Zwolenia zwierząt, ale dostrzec można także rosnące* zainteresowanie tą problematyką ze strony filozofów etyków, a także, coraz częściej, prawników. Innym* słowy, zajęcie się sprawą moralnego i prawnego sta- 9 tusu zwierząt jest uzasadnione nie tylko względamf| etycznymi czy społecznymi, ale także coraz poważ* niejszym pozycją, jaką dyskusja na ten temat zaj- I muje w europejskiej i światowej debacie publicznej*! Z tego względu być może najważniejszym, a zara-1 zem zapewne i najtrudniejszym przełomem, jakiego I należałoby oczekiwać w naszym kraju, jest przeko- < nanie opinii publicznej, że zainteresowanie sytuacją i losem zwierząt nie jest domeną jedynie szlachetnych, choć lekko zwariowanych starszych pań rozmiłowanych w swoich kotkach i pieskach ale jednym z najpoważniejszych i najbardziej palących problemów moralnych, przed jakimi stoi większość społeczeństw naszego kręgu kulturowego. Przełom ten wiele krajów zdaje się mieć z wolna za sobą, czego dowodem mogą być nie tylko poświęcone jej prace wielu spośród najznamienitszych filozofów prawa (jedynie tytułem przykładu wymienić tu można Richarda Posnera, Cassa Sunsteina, Rogera Scrutona czy Norberta Hoerstera) ale także prowadzenie badań nad tą problematyką na wydziałach prawa najpoważniej szych uniwersytetów świata (m.in. Har-vardu, Rutgers School of Law, Chicagp, Heidelbergu itd.). Albowiem chodzi w niej nie o czułostkowe sentymenty, ale gigantyczną, zorganizowaną fabrykę przerażającego cierpienia, jaką dla setek milionów zwierząt stanowią obecnie akceptowane praktyki przemysłowej hodowli, uboju czy transportu zwierząt, posługiwania się nimi dla testowania najróżniejszych preparatów i substancji, w naukowych (a niejednokrotnie raczej „naukowych”) eksperymentach, dla rozrywki czy kultywowania najbardziej barbarzyńskich zwyczajów itp. Jednym z osiągnięć ostatnich kilkudziesięciu lat działalności ruchu wy Zwolenia zwierząt jest powolne upowszechnianie wiedzy o niewyobrażalnym nieraz okrucieństwie, którego ofiarą padają codziennie miliony zwierząt o makabrycznych cierpieniach zadawanych w imię najbłahszych nieraz ludzkich zachcianek1. Rzetelny opis faktów, rzeczywistych sposobów traktowania zwierząt w codziennej praktyce przez wykorzystujące je gałęzie przemysłu wystarcza do tego, aby
13