tę przestrzeń zamyka, ale równocześnie nie jest ślepą ścianą, lecz ażurem, a więc czymś, co nie tylko oddziela plac od pozostałego obszaru miejskiego, ale także go z nim tęczy. Dzięki temu właśnie do ba baroku, a zwłaszcza baroku rzymskiego. była najświetniejszym chyba z historycznych okresów rozwoju urbanistyki.
Dzięki kompozycyjnemu kunsztowi
Berniniego fasada bazyliki Świętego Piotra jak gdyby rośnie w oczach podzi-wiającego ją widza. Dzieje się tak na skutek tego, że wielki artysta zastosował specjalne perspektywiczne podkreślenie jej wielkości. Oto oba ramiona otaczającej plac kolumnady nie biegną
Fragment otaczającej plac św. Piotra kolumnady Berniniego
f owaiu »«- ----—s——.....
wL lekko się ku widzowi rozchyla I miększa to efekt ogromu i monu-!
^—Ili__.__i___i
budowy kolumnady pewnym klieznalazła się wzmianka, że kołu-
r poWUi1''”'” ’— .—. o
iJ1'’.-.mości budowli. W pochodzącym j$ubuc
\>ic znała*-** —'t (la ta została świadomie ukształtowały taki sposób, aby przez swoją S uzmysławiać, „że Kościół ojcow-!,obejmuje wszystkich wiernych”.
5° wielkości placu Świętego Piotra iiientują długości osi jego elipsy. Dłuż--,1 nich mierzy 240 metrów, krótsza u 200 metrów. Projektując ten plac, B«rńini znakomicie wykorzystał dobrze mu niewątpliwie znane optyczne prawa perspektywy. To co z daleka wydaje się tutaj niezbyt wielkie, z bliska zadziwia swoim ogromem. I odwrotnie - obiekty Widziane z oddalenia jako wielkie. z bh-słi„maleją". Dzieje się tak nie tylko na totek zastosowanych przez Berniniego kompozycyjnych rozwiązań obudowy jplacu. ale również dlatego, że powierzchnia placu nie jest plaska. Początkowo lekko wzniesiona, później zagięto się ku środkowi, by znów podnieść tiękuschodom bazyliki.
W skrupulatnie wyznaczonych ogniskach elipsy placu wpuszczono w jego nawierzchnię dwa okrągłe kamienie. Z tych właśnie miejsc najlepiej jest obser-wować plac. Dzięki optycznemu złudzeniu obramiające go półokrągłe kolumnowe portyki wydają uę z owych punktów proste. W geometrycznym zaś środku placu stoi strzelisty granitowy obelisk, sprowadzony w roku 39 z Heliopolis przez cesarza Kaligułę. który polecił go ustawić przy zbudowanym na cesarski rozkaz cyrku. Później, za panowania cesarza Nerona, właśnie w pobliżu tego obelisku został ukrzyżowany święty Piotr. Obelisk stal na swym miejscu przeszło piętnaście stuleci, aż w roku 1586 papież Sykstus V kazał go przenieść przed bazylikę.
Pizy ówczesnym stauiie tedmiki było lo przedsięwzięcie niezwykle skomplikowane i skrajnie trudne w realizacji. Jego przeprowadzenie wraz z poprzedzającymi je pracami przygotowawczymi trwało aż cztery i pól miesiąca. Przy przenosinach potężnego, monolitycznego, kamiennego słupa o wysokości ponad dwudziestu pięciu metrów i ciężarze trzystu dwudziestu siedmiu ton było zatrudnionych dziewięciuset robotników i sto czterdzieści koni. Autorem niezwykłego na tamte czasy wyczynu technicznego byl papieski architekt i inżynier, D. Fontana. ten sam. który wraz z G. Della Portą zbudował zaprojektowaną przez Michała Anioła kopulę na bazylice Świętego Piotra. Ustawiony przezeń na nowym miejsca, pośrodku placu przed bazyliką, obelisk mierzy wraz ze swoją podstawą i wień-