92 Wolter
pacz z powodu braku skrzydeł czy też posiadania dwóch tyty
Po cóż napawać nas odrazą do naszego bytu? Istnienie n%. | bynajmniej nie jest tak nieszczęśliwe, jak chciano by nas o tym przekonać. Rozpatrywać wszechświat jako ciemnicę, a wszystkich ludzi jako złoczyńców czekających na egzekucję — oto pomysł godny fanatyka. Wierzyć, że świat jest miejscem rozkoszy w którym człowiekowi należne są tylko przyjemności — oto marzenie sybaryty. Uważać, że ziemia, ludzie i zwierzęta są tym-czym powinny być w ładzie przez Opatrzność ustanowionym, oto — sądzę — pogląd mędrca.
Przełożyć Bronisław Boczku
Fragmenty z Filozoja niewiedzy (Le philosophc ignorant, 1766; prze. kład na podstawie tekstu zamieszczonego w wyd. Kehlskim, 1784, t. XXXII) zarysowują program filozofii eliminującej kwestie metafizyczne i obracającej się „w kręgu egzystencji człowieka". Sceptycyzm Woltem skierowany jest w tym tekście przede wszystkim przeciw tradycyjnej chrześcijańskiej wizji świata. Charakterystyczne, że idzie on w parze i afirmacją rozumu i jego. możliwości poznawczych w zakresie spray praktycznie dla człowieka istotnych oraz z przekonaniem o doniosłej •' funkcji filozofii w racjonalizacji stosunków międzyludzkich i w wyplenieniu przesądów. Aspekt moralny problematyki wolności poddaje j Wolter analizie w artykule Wszystko jest dobre (sir. 115).
2, FILOZOF NIEWIEDZY l. Pierwszy problem
Kim jesteś? Skąd pochodzisz, co czynisz, czym się staniesz? Oto pytanie, które należałoby postawić wszystkim bytom we wszechświecie, ale na które' żaden z nich nie udzieli nam odpowiedzi. Pytam się roślin, jaka siła sprawia, że rosną, i jak to się dzieje, że z tej samej gleby tak różne pochodzą płody. Ale owe byty nieczułe i nieme, aczkolwiek bogate
_