DIAGNOZA I POZYCJA PSYCHOANALITYKA
DIAGNOZA I POZYCJA PSYCHOANALITYKA
kąsanego, Klóiy - w wypadku chłopców prowadzi do up^,
funkcji ojcowskiej, prowadzącej do wyparcia edypalnegp przyy^ chłopca do matki, beztrosko pollmof liczna seksualność chłopcy ^
staje zorganizowana, Ojciec - Który w pracach Freuda jest par ^ Imce ojcem symbolicznym, ojcem domagającym się i zakazy[ wymusza socjalizację seksualności chłopca: żąda, by chłopiec ^ f rządkową! swoją seksualność kulturowo akceptowanym (a ^ symbolicznym) normom.
Z takę sytuacja - jak mówi Freud - mamy do czynienia równią I i w przypadku perwertów: ich polimorficznd seksualność ustępy
cję stref innych, niż genitalne - oralnych, analnych, skopie^, rtp. Przedstawiając tę sytuację zgodnie z kryteriami lacanowskimj
powiedzieć możemy, że s perwerta w pewien symboliczny sposdb zostaje .napisane ponownie’. Co prawda, proces ten nie jest taki sam, jak w przypadku nerwic, niemniej jednak wciąż mamy do czy. nienia z .ponownym napisaniem' porządku wyobrażeniowego, co przejawia się jego uporządkowaniem i ustrukturalizowaniem (patrz i rozdział 9).
! W przypadku psychoz pfoces .pomnego napisania'porząp.
ku wyobrażeniowego nie zachodzi. Na poziomie teoretycznym /no-; żerny stwierdzić, że dzieje się tak, ponieważ nie doszło do powsta-1 nia .ideału ja’, nie zaczęła funkcjonować metafora ojcowska, nie
! został zainicjowany kompleks kaslracyjny bądź też, że złożyło się
na to wiele innych czynników. W tym miejscu najistotniejsze jest jednak, że w psychozach przez cały czas dominuje wyobrażeniowe, a symtota -na tyle, na ile jest zasymilowane - jest jedynie .wyobrażone ’. Psychotycy asymiłuję synMwe nie jako całkowicie inny porządek restrukturyzyjęcy porządek pierwotny, ale po prostu naśladuj# innych ludzi.
O ile .ideał ja* śluzy zakorzenieniu poczucia .ja' (selfj I zwlę żuje go z aprobatę lub uznaniem rodzicielskiego Innego, o (yłe brak .ideału ja' stawia jednostkę wobec kruchego poczucia ja (soli),
Gdy brakuje .Ideału ja', obraz samego siebie mole w krytycznych momentach z łatwością utracić swą stabilność będZ najzwyczajniej .ulotnić się'. Pachę! Corday - psychotyczka, która nagrała niezwykle
133
pouczającą lakę wideo zatytułowaną Tracąc HU (Insight Media, 1993) szczegółowo opisującą jej doświadczenie psychozy - wielokrotnie powtarzała, Ze w momentach kryzysów psychotycznych .traciła swoje ja' (uli). Porównywała je przy tym do balonu unoszącego się wysoko w niebo poza granice wzroku, balonu, którego nic mogła odzyskać. Od (ego momentu nie potrafiła wejść w relacje z żadną rzeczą, tak jakby nie było Ja (/), które mogłoby rela cje taką nawiązać, jakby nie było Żadnego rozpoznawalnego centrum Intencjonalności, .Wszystko w rzeczywistości podlega dezintegracji, wliczając w to moje ciało* - mówiła Rachel, opisując jak trudno jej było przemieścić się z jednego punktu do drugiego bez .szefa w moim biurze*, bez tego człowieczka zwanego .ja*, który daje nam poczucie, Ze nasze ciało to zorganizowana całość, harmonijnie poruszająca się jedność. Nerwy, mięśnie i ścięgna w ciele Rachel wciąż powiązane były w sposób umożliwiający jej wykonywanie skomplikowanych ruchów, ale poczucie .ja* (self), które pozwalało funkcjonować ciału jako całości umknęło.30
Corday wspomina, Ze miała skłonność do powtarzania sobie .Trzymaj sięl’ - podobnie, jak wielu Innych pacjentów (dla przykładu Gćrard Primeau, rozmowę z którym Lacan przytacza w pracy A Lacanian Psychoslsp1, którzy dokładnie takimi samymi słowami opisują poczucie, że ich .ja* (self) wymyka Im się, Dezintegracja ja (ego) nie zawsze jest w psychozach aZ tak pełna. Częściej jesteśmy świadkami chaosu, pomieszania .ja* (self) i Innego, trudności w rozstrzygnięciu kto mówi: .Nie wiem skąd dochodzi mój własny glos* - mówi Corday. W psychozach, .granice* Ja (ego) nie są elastyczne - jak czasami określa się je w przypadku nerwic > lecz praktycznie nie Istnieją prowadząc do niebezpiecznego poczucia, Ze jakaś inna osoba lub siła uzurpuje sobie czyjeś miejsce.32 Bez pomocy nazywającego i stawiającego granice języka - a więc języka, którego struktura jest asymilowana a nie po prostu naśladowana33 - dominującymi są relacje wyobrażeniowe, o czym przekonamy się już za chwilę,