wiano się .herodów w spódnicy”, ponieważ stanowiły zagrożenie zarówno dla seksualnej potencji mężczyzn, jak i dla porządku społecznej władzy30. W drugim akcie Lady Macbcth apeluje do .męskości" Mftcbctha (e un uomo uoi sieief), ubliża mu jako tchórzowi i jest od niego psychicznie silniejsza, aż do momentu załamania i śmierci, które przyszła w ślad za nim. Również Macbcthowi zagraża obłęd, wtedy, gdy widzi przed sobą ducha; jeśli jednak chodzi o aranżację muzyczną, ten napad szaleństwa ilustruje Verdi znacznie słabiej niż przypadek Lady Macbcth. Jego stan posiada znamiona zaledwie nadmiernego nerwowego napięcia.
Podczas gdy „czyste" kobiety zachowywały swoją nieskala-ność, Lady Macbcth oskarża wyimaginowane plamy na swoich rękach. Jej wina nie dąje się zmyć. Macbcth, jak dowiadujemy się na krótko przed jego śmiercią, posiada świadomość popełnionej zbrodni, u niej brak jakichkolwiek wyrzutów sumienia. Nie znajduje się ona bowiem w „stanie", z którego mogłaby się przynajmniej przejściowo uwolnić poprzez wspominanie lepszych czasów albo marzenia o lepszej przyszłości. Jej szaleństwo z gruntu przynależy do jej natury. Podczas gdy dobre kobiety przeżywąją załamanie nerwowe, a publiczność darzy je współczuciem, postać Lady Macbeth pozwala zajrzeć w przepaść, która budzi w nas grozę.
Od XVH-wiecznych lamentów i scen płaczu prowadzi prosta linia do obrazu kobiecej natury, jaki stworzyła literatura XVIII wieku, i który dąje się opisać za pomocą następujących haseł: kobiecość - miłość - konflikt - psychiczne zapętlenie - introwertyzm -smutek - śmierć. Stan choroby, zwłaszcza w wieku dziewiętnastym, traktowano jako przynależny kobiecemu ciału i sięgający również w sferę psychiki. Męski natomiast charakter byłby raczej opisywany przez takie pojęcia jak: męskość - walka - prawo do władzy - zewnętrze - ekstrawertyzm - honor - życie. Jego świat jest światem strzeżenia hegemonii i walki o nią. „Siła, sprawowanie kontroli i dążenie do dominacji w sporej części uruchamiane są przez agresję, podczas gdy pragnienie zjednoczenia i wspólnoty odpowiada raczej czysto erotycznym impulsom"31. Ta biegunowość postaw znajduje odzwierciedlenie w postaciach bohaterów operowych. Mężczyźni, którym przyjdzie znaleźć się w sytuacji konfliktu, Sikają na Kenie po mim; dla kobiet nie ma innego rowu** nia, jak wycofanie się w wewnętrzny świat własnej psychiki. Tym samym logiczne się itąje, ż* kobiety, którym odmawiano jakiejkolwiek racjonalności, a za to przypisywano nadmierną emocjom!* ność, w wyższym stopniu niż mężczyźni zagrożone byty obłędem. Kobiety doznające pomieszania zmysłów w operach Bellinicgo, Dionizettiego, Thomasa, Boito i innych tworzą zewnętrzne, kulturowe ramy ponąjącego wówczas przekonania o powinowactwie kobiety z chorobą i racjonalnością. Jej stan symbolizuje przede wszystkim psychiczny krach, ponieważ ze względu na prostolinijność swojej natury i religijną wręcz cnotliwo# i nieugięto#, nie potrafi ona przezwyciężyć pojawiających się konfliktów. W miejscu szaleństwa mogłoby stać samobójstwo albo jakaś choroba; .dobra" obłąkana utożsamiana jest z mieszczańską bohaterką, której odmówiono możliwości samodzielnego działania. .Matka, pielęgniarka i hrabina w jednej osobie - tak brzmi formula kobiecej odmiany Świętej Trójcy" - formula .dobrej" kobiety, nie-dziwki. Nie kastruje, lecz chroni. Nie posiada penisa, ale nie posiada leź w ogóle żadnej pici32. Fukt, że Lucia di Lammermoor sztyletuje swojego niekochanego partnera, jest więc w mniejszym stopniu aktem sprzeciwu, a o wiele bardziej znakiem meugiętoki, z jaką wypełnia ona swoją rolę - rolę .stuprocentowej" kobiety która zobowiązana jest do wierności jednemu mężczyźnie i stąd też prędzej wpadnie w psychiczne załamanie, niż od tego wyidealizowanego wzorca odstąpi. Pomimo morderstwa popełnionego na mężczyźnie (w społeczeństwie mieszczańskim jednego z kapitalnych przestępstw i to nąjgorszego rodzaju, zwłaszcza gdy sprawczynią była kobieta), Lucia zostaje .obdarowana” estetycznie pociągającą muzyką; jej niezawisłość i jej późniejsza śmierć rekompensują popełnione w przypływie obłąkania morderstwo. Od czasów renesansu kobiety były na zmianę - w zależności od nastawienia poszczególnych pisany i filozofów - idealizowane, ze względu na zdolność inspirowania do miłości bądź też przeklinane, ze względu na umiejętność rozbudzania w mężczyźnie zmysłowego pożądania i - w razie potrzeby -sprowadzania go na manowce. W muzyce oba te nastawienia w równym stopniu musiały znaleźć odzwierciedlenie. Wewnątrz chrześcijańskiego modelu kultury muzyce przypisywano raczej