gwałciciele wyglądają „jak te jakieś czarne zziajane ogiery z dna samego piekła” ( Wo, 146); przez ziemię ukraińską wionie oddech jakby „z rozżarzonych kraterów” (Zś, 289), a Piotrowi wrogi świat dookolny przypomina „sabat czarownic na dnie wulkanicznego krateru mającego za chwilę splunąć rozżarzoną lawą” (IFo, 124). Zasypie wszystko, zawieje... roi się od określeń w typie: „niczym smoła z mitycznych piekieł” (160), „szatański wir” (209), „piekielny jakiś rytm” (228), „piekielny wir” (260) itp. Z Zamku kaniowskiego zaś przytoczę dwa charakterystyczne porównania, ujawniające związek między działaniem historycznym i inspiracją piekieł:
Jakby tam anioł śmierci i zagłady Ważył dla ziemi nad płomieniem piekła Wszystkie domowych zaburzeń szkarady — oraz w opisie pożaru zamku:
Jak przeklętego Lucyfera skronie Pałały dachy w ognistej koronie.
A echo piekieł, umarłych jęczenia,
A głazy siłą ciskane płomienia —
Tańcem i pieśnią tej uczty zniszczenia.
Najbardziej jednak uderza podobieństwo idei kołowrotu zbrodni. Finał Zamku kaniowskiego brzmi:
Piekła za wojną zatrzaśnięto bramę.
Znów tenże pokój i zbrodnie te same!
Odojewski zaś pisze nieraz o „rozpędzonym kole bratobójczych rzezi” (Zw z, 381), którego nie można zatrzymać.
„Niezwykłe natężenie świadomości”
Historiozofia ta w równym stopniu co doświadczeniem historycznym żywi się przeczuciami i wizjami. Ukraina w literaturze polskiej to ziemia wieszczków. Trzy wieszczby Lucjana Siemień-skiego tu właśnie zostały umieszczone, a znane od dawna dwie z nich uzyskały niebywałą popularność: proroctwo księdza Marka i przepowiednie Wernyhory. Bohaterowie powieści Odojewskiego
203