ostatecznie uprawomocniona przez umiejscowienie jej w symbolicznym uniwersum. Ujmując rzecz mitologicznie, „rzeczywiste” imię otrzymuje jednostka od swego Boga. W ten sposób jednostka, wywodzą® swoją tożsamość z rzeczywistości kosmicznej, chronionej zarówno przed uwarunkowaniami socjalizacji, jak i złośliwymi przemianami doświadczeń granicznych, „wie, kim jest”. Nawet jeżeli sąsiedzi nie wiedzą, kim ona jest, albo kiedy nawet, w zmaganiach z majakami sennymi, ona sama o tym zapomni, może się zawsze upewnić, że jej „prawdziwe ja” jest ostatecznie rzeczywistą całością w ostatecznie rzeczy* wistym uniwersum. Wie to Bóg, podobnie jak nauka psychiatrii albo partia. Innymi słowy, realissimuńi tożsamości wcale nie musi być uprawomocnione w ten sposób, że przez cały czas będzie znane jednostce; w celu uprawomocnienia wystarczy, że jest ono poznawalne. Ponieważ tożsamość, która jest znana albo poznawalna przez Boga, psychiatrię albo partię jest równocześnie tożsamością, której przypisany jest status rzeczywistości podstawowej (rzeczywistości nadrzędnej), uprawomocnienie znowu integruje wszelkie możliwe przemiany tożsamości-7 tożsamo
ścią, której realność jest zakorzeniona w codziennym życiu w społeczeństwie. Powtórzmy więc krótko, że uniwersum symboliczne ustanawia hierarchię postrzegania własnej tożsamości, od „najbardziej rzeczywistej” do najbardziej ulotnej. Oznacza to, że odgrywając swoje zwykłe role społeczne w pełnym dziennym świetle oraz pod okiem znaczących innych jednostka może żyć w społeczeństwie z wielką dozą pewności, iż jest ona „rzeczywiście” tym, za kogo się uważa.
Strategiczną uprawomacniającą funkcją uniwersum symbolicznego jest w życiorysie jednostki „tupięjr scowienie” śmierci Doświadczenie śmierci, innych, a w rezultacie antycypacja własnej śmierci,' stwarza jednostce sytuację par excellence graniczną.74 IffS u W filozofii współczesnej świetne analizy śmierci Jako «jp»
musimy leż uzasadniać, że śmierć stwarza najbardziej przerażające zagrożenie dla przyjmowanych bez zastrzeżeń rzeczywistości życia codziennego. Dla każdego więc porządku instytucjonalnego sprawą najwyższej wagi jest zespolenie śmierci z nadrzędną rzeczywistością społecznego istnienia. To uprawomocnienie śmierci jest w rezultacie jednym z najważniejszych owoców symbolicznych uniwersów. Nie ma tu większego znaczenia, czy dokonuje się ono z odwołaniem, czy też bez odwołania do mitologicznej, religijnej albo metafizycznej interpretacji rzeczywistości. Współczesny ateista, na przykład, przypisuje śmierci znaczenie na podstawie Weltanschauung, postępującej ewolucji albo rewolucyjnej historii, integruje w ten sposób śmierć z uniwersum symbolicznym obejmującym rzeczywistość. Wszelkie uprawomocnienia śmierci muszą spełnić ten sam zasadniczy warunek: muszą pozwolić jednostce żyć dalej w społeczeństwie po śmierci znaczących innych oraz antycypować własną śmierć z przerażeniem przynajmniej na tyle wytłumionym, aby nie paraliżowało ono dalszej rutyny codziennego życia. Łatwo zauważyć, że takie uprawomocnienie jest trudne do osiągnięcia bez włączenia zjawiska śmierci w uniwersum symboliczne. Uprawomocnienie dostarcza wówczas jednostce przepis na „właściwą śmierć”.. W przypadku optymalnym uznanie tego przepisu trwa także wtedy, kiedy własna śmierć jest tuż, tuż, pozwalając jednostce rzeczywiście „umrzeć właściwie”.
Właśnie w uprawomocnieniu śmierci przejawią się najwyraźniej transcerwłująca moc uniwersum symbolicznego oraz odsłania się zasadniczy charakter osta-loc/nych uprawomocnień nadrzędnej rzeczywistości życia codziennego, polegający na łagodzeniu strachu.
tuacji graficznej par earceUsnce znajdujemy u Heideggera. Do tego samego zjawiska odnosi się pojecie „podstawowego niepokoju" (fundamenta t a n Tle ty) Schutza. Warto też zwrócić uwagą na analizą społecznych funktjl ceremoniału pogrzebowego Malinowskiego.