prysło. Przyjmując to prawo w okresie wojny poeta I opowie w Szkicu pamiętnika o powodach swego blisko I piętnastoletniego milczenia. Poczucie nieprzydatności 1 sztuki wobec przeczuwanego kataklizmu, konflikt mię- I dzy nadciągającą burzą historii i bezbronnym wobec \ niej indywidualizmem poezji — kazały poecie zamil- I knąć.
Niepokoiło mnie nie tylko to — meble, draperie sute, ozdobne, pederaści piszący wiersze o aniołach, wszystko, co w obyczajach wróżyło nową wojnę,
W tych latach mówiłem do siebie głosem starszego brata: ileż razy trzeba cię budzić, abyś zbudził się w swojej epoce? Mówiłem do siebie głosem brata samobójcy i zamiast pisać — pióro stawiało kreski, znaki, chodziło po papierze jak sejsmograf, aż prysło.
(Szkic pamiętnika, Serce granatu)
Poezje zawarte w zbiorze Serce granatu były raczej przyjęciem społecznej i historycznej odpowiedzialności wobec faszyzmu
Z najgłębszej nocy cię wywołam, ażebyś przyjął śmierć z jej ręki, faszysto, wrogu mój śmiertelny.
(.Poemat sprzężony. Serce granatu)
— niż przyjęciem określonej konstrukcji historycznej. Indywidualne uczucia liczą się tu poprzez historię, jak w wierszu Trzecia jesień czy Gdzie sosna wielka,\ istnieją wspólne cele i zaangażowania zbiorowości. To dopiero Oda dialektyczna w Wiązce powojennej zapo-j wie zaufanie poety do ładu, który w ramach historycznych można stworzyć, chociaż sam wspomniany cykl jest raczej „kroniką” gorzkich losów wobec bezwzglę-
dnej historii, przypomnieniem wojny, wyciągnięciem spod jej gruzów wątłej indywidualnej reszty, o której przyszło myśleć poecie, skoro losy narodu zdawały się już ocalone (Kiosk inwalidy, Fotografia, Kronika):
Opuszcza nas cenna nienawiść i oto jest życie surowe.
(Kiosk inwalidy, Wiązka powojenna)
Historia widziana jako rozumna konstrukcja ładu kryła się prawdopodobnie za późniejszymi wierszami Ważyka z lat 1948—1952. Liryczne ja poety sprzymierza się tutaj bardziej jednoznacznie z patetycznymi konwencjami okresu, z przekonaniem o spełniającej się sprawiedliwości historycznej. Przeczucia czy przewidywania tylko zyskują tu jakby rangę wewnętrznej pewności. Inaczej jednak czytało się te wiersze w okresie gwałtownej rewizji społecznych mitologii, inaczej czyta fsię je dziś. Widać w nich przecież obiektywność doko-nywających się procesów społecznych przemian, zachowują także wartość ^firmującego marzenia, mitu, wartość literatury.
Cechą szczególną Poematu dla dorosłych i wierszy mu towarzyszących jest nie tylko namiętny ton oskarżenia społecznego, krytyki. Jest to przede wszystkim rozbieranie zamku mitów, w którym także poecie przyszło zamieszkiwać. Charakterystyczne jest tu owo poczucie wewnętrznego uplątania, dawnego samozaanga-żowania. Ważyk przeraźliwiej może niż Jastrun (w tomie Gorący popiół) pokazuje dramat światopoglądowy ostatnich czasów, budzenie się ludzi pod ruinami własnych myśli, oburzenie, ale i wstyd (Geniusz konsekwencji, W końcu lutego 1956, Zapałka). Była to wielka inwektywa rzucona w twarz historii rozumnej, koncepcji wielkiego historycznego ładu i przewidywania. W Posłaniu do przyjaciela w kwietniu 1955 uświadamiał sobie poeta, „że to dopiero świtanie”. W wierszu
15