jnadtai^ kiedyś jej Bąjpaaiej ze wszystkich stron przypatrzył się, mtówit będzie można nalenczas, żeś ją i poznał dostatecznie**.
Wydaje się, ii niemal dosłownie rozumieć ta można formuły o „obchodzeniu w koło" i „przypatrywaniu sie" rzeczom przedstawianym, bowiem w świetle Innych fragmentów rozprawki o poezji dużej wagi nabiera dla Karpińskiego konieczność podmiotowego i zmysłowego kontaktu z poznawanym światem.
„Stawianie sobie przed oczy" obiektów poetyckiego przedstawiania konieczne było także ze względu na drugie wymieniane źródło twórczości — czułe serce. Se rep byioJło wiem. najczęściej SYnonimem_czucia.,fiia-wało się narzędziem poznania świata, zapewniającym bezpośredniość SonSkiu f możliwość współodcz.ucia Ągg "ytoać^ innych ludzi. Ono pozwala
ło odnaleźć w rzeczach „strony dotkliwe'' i dlatego Ifaponowane^Hyło przezfclmrty myślowe,. które wyraz cmocji czynuy głównym zadaniem poezji, jak i przeztcC 'które zorientowane TśyTy"raczej na podmiotowe poznanie rzeczywistości zewnętrznej. Orientacje te zresztą często znajdowały istotne punkty styczności, o czym świadczę takie np. zdania Kazimierza Brodzińskiego :
Jałaii Mian umieściła w aarcu naszym źródło ofciUa pląknoś* Ci i dobroci, to wypływa tamo z aiabia, upiąkaza i użyźnia to w**ysffco, to w fwym praacbodsto raajdujał • jołU aziuka odważy Mię daftmł kwiatów rozwiniętych, za waza widać, ia oto jaat ki twórczynią. Sztuka ałuiy jadyoia do upiąkazania natury, tocs jaj wstąpić ato mota* | kłady alf od atol odłączy, jaat niczym lub aaaw tylko wydaja potwory**.
Wyraśft* H tym tekście dwuznaczność „natury" w, fctór« iii jest sjtotorJ^pterwołnytfi dyspozycji serce ludzkiego. H || wzgyte# i przedmiotem przedstswte-H w sztuce, zttojdwje 11 przedstawianym
wyże] stanowisku. Czułość serca pozwała dostrzec w świecie i w człowieku to wszystko, co stać się winno przedmiotem sztuki, co może zainteresować i poruszyć odbiorcę. Jest ona także traktowana ]ako jedyne źródło oceny dzieła. Czułość taka nie ma nic wspólnego z podporządkowanym rozumowi łdasycystycznym gustem07 ani też z preferowanym przez niektórych teoretyków smakiem bliskim rokokowemu je ne sais quol98. Czułość oparta na naturalnych dyspozycjach może być w człowieku rozwijana i doskonalona, jest jednak zawsze podstawą sądów trwałych i jednoznacznych.
Sentymentalizmowi polskiemu eksponującemu czułe serce jako źródło twórczości obce były także w zasadzie — wyrastające (szczególnie w Anglii) z ducha antyklasycystycznego99 — teoretyczne przekonania o roił geniuszu i natchnienia jako źródeł i warunków w twórczości. Motyw poety natchnionego wprowadzały okazjonalnie niektóre metapoetyćkie teksty Kniat-nina (np. w Balonie) czy Jasińskiego, ale nie płynęły z tego istotniejsze wnioski ogólne. W koncepcji sentymentalnej geniusz (szczególnie rozumiany jako moc pochodząca z zewnątrz) nie był koniecznym warunkiem tworzenia, przynależna człowiekowi czułość serca nie musiała być wspierana takim darem**. Stanowisko takie sformułowane zostało w rozprawie Brodzińskiego O egzaltacji l entuzjazmie: .Poeta sam nie może być ślepym narzędziem uniesień, które nie zawsze z nieba pochodzą, tym mniej matę czynić słuchaczów Ich narzędziami" ***.
Natomiast interesująco rozwijała dą problematyka oryginalności, stanowiące pogranicze spraw związanych ze źródłami twórczości i utrybwMetó twórcy, Ze-gadntenle to —> w*im % punktu widzenie poetyckiej praktyki — nie pojawMo || w rozwafceniesk