LXX WSTĘP
Piękno, a zarazem specyficznej. Bo odmiennej od legendy kształtowanej przez liczne powieści tajemnic - od Małych tajemnic Warszawy (1844) Karola Rusieckiego i Dagerotypów Warszawy (1847) Edwarda Bogusławskiego poprzez Nowe tajemnice Warszawy (1887) Adolfa Dygasińskiego i Tajemnice Nalewek (1889) Henryka Nagięła aż po XX-wieczną powieść kryminalną. W powieściach tych - wzorem Tajemnic Paryża Eugeniusza Sue - przestrzeń miejską ukazywano jako swego rodzaju dżunglę, jako zawiły labirynt nadziemnych i podziemnych pułapek, gdzie co krok czyha na człowieka niebezpieczeństwo (pokusa do grzechu, okazja zbrodni) i nieustannie (ze szczególnym nasileniem nocą) odbywa się mordercza walka demonicznego Zła z usiłującym się tu zadomowić Dobrem.
Warszawa Prusa - z Lalki, ale także z nowel (Michałko, Katarynka i inne), z Emancypantek, także z Kronik tygodniowych — należy do innego nurtu tradycji literackiej. Inicjowali go autorzy międzypowstaniowych szkiców i obrazków (m.in. Kazimierz Władysław Wójcicki, Wacław Szymanowski, Antoni Wieniarski, Józef Symeon Bogucki) oraz Korzeniowski jako autor Krewnych i Włodzimierz Wolski w Domku przy ulicy Głębokiej (1858). W pierwszej z wymienionych powieści jest Warszawa miastem szans dla zbiedniałego młodzieńca szlacheckiego, który zdecyduje się nauczyć rzemiosła i założyć warsztat. Portret patriarchalnego stolarza Hebla, przybysza z Niemiec wkorzeniającego się w polską ziemię warszawską, mógłby być opisywany jako literacki pierwowzór Mincla-seniora. W powieści Wolskiego dokonywała się w duchu zapoczątkowanym przez Korzeniowskiego literacka nobilitacja plebsu warszawskiego.
Obraz Warszawy, jaki wyłania się ze szkiców i obrazków oraz wspomnianych powieści, ma wymowę polemiczną w stosunku do zadawnionych w naszej literaturze szlacheckich przekonań o wyższości wsi nad miastem. Z przekonań tych, w czasach romantyzmu nieraz przemieszanych z sarkazmem wobec zurbanizowanego ,,kramarstwa” i zdehumanizowanej „industrii”, wywodziły się liczne wizje miast jako enklaw zepsucia moralnego i schorzenia obyczajów, jako przestrzeni obcej i wrogiej sielskiemu dziedzictwu duchowemu Polaków, ich
słowiańskiej tradycji i ich zżyciu się z naturą. Takie wizje można bez trudu znaleźć w gawędach szlacheckich, w niejednej powieści Kraszewskiego, także w licznych powieściach pozytywistycznych.
W twórczości Prusa, w Lalce także, odzywa się czasem nostalgia za / „wsią spokojną, wsią wesołą”. Ale autor Lalki wie, że choć na polskiej I prowincji przytrafiają się wiejskie utopie, to przecież przestrzenią prawdziwie nowożytnej historii stały się miasta. W Paryżu, a nie na francuskiej prowincji, wyznacza się kierunki cywilizacji; w Warszawie, a nie w Zasławku, znajduje się centrum polskich problemów dzisiejszych i jutrzejszych. Na zasławskim partykularzu dobrze wypoczywa się po warszawskim i paryskim rwetesie, ale prawdziwie doniosłe rozstrzygnięcia dziejowe nie w Zasławku zapadają.
W porównaniu z Warszawą Korzeniowskiego i Wolskiego jest j Warszawa Prusa dużo posażnie jsza w klimat miejski, bogatsza w nastroje, j ludźmi rojna, a przede wszystkim o wiele konkretniejsza. Fanatyk .^kpnkretności - Prus miał się za takiego - nigdy nie lokalizuje zdarzeń „gdzieś w mieście”; za każdym razem czytelnik zorientowany w geografii warszawskiej wie, dokąd i którędy bohaterowie Lalki idą lub jadą. Środkiem tej Warszawy jest Krakowskie Przedmieście w pobliżu pomnika Kopernika (tu jest sklep Wokulskiego, tu mieszka on sam i Rzecki), ale dużo w niej Starego Miasta (to rejon dzieciństwa i młodości Rzeckiego), dużo „strony” Alei Ujazdowskich (tutaj mieszkają Łęccy, hrabina Karolowa i książę), Łazienek i Ogrodu Botanicznego, niemało „strony” Alei Jerozolimskich (blisko stąd do kamienicy nabytej przez Wokulskiego), sporo okolic Teatru Wielkiego i Sądu Okręgowego przy Miodowej. Są ówczesne obrzeża miasta: Saska Kępa, Pola Mokotowskie, Bielany...
Społeczna topografia Warszawy imponuje rozmaitością i malowni- 1 czością. Na planie pierwszym jest Warszawa mieszczańska - Warszawa sklepów. To nie tylko „firma J. Mincel i S. Wokulski”. To również Warszawa rzeczywiście istniejących wtedy magazynów, jadłodajni, kawiarni, winiarni, kwiaciarni itd. Nazwiska: Hozer, Szolc (Scholtz), Lesser, Nowicki, Lesisz, Fukier, Bardet - to prawdziwą, nie fikcyjną rzeczywistość ówczesnego mieszczaństwa Warszawy. Tuż obok znajduje