DSC00940 (9)

żańcowe...

i jego współpracownikom wytaczane są najcięższe działa - kłamstwo. Oskarżani są o wielomilionowe korupcje, nadużycia finansowe i fałszowanie dokumentów...

Mieszkańcy już od ponad roku są świadkami wątpliwej jakości przedstawienia batalistycznego, jakie fundują im przedstawiciele stowarzyszenia uwłaszczeniowego. Między innymi Antoni Zeler, prezes, czy Piotr Małolepszy - bezrobotny włókiennik szykowany na nowego prezesa. Na razie OSU urzęduje jednak w pomieszczeniach po byłej kaplicy, a kuż-dc zebranie zaczyna się od przepisowego „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus”.

- Byłem raz na takim spotkaniu, ale wyszedłem, gdy zorientowałem się, że to agitacja na rzecz proboszcza.

W dodatku połączona z modlitwą J mówi pan Czesław, mieszkaniec osiedla. - Na pewno nie jest idealnie, ale sądzę, że nigdzie nic jest. Moja siostrzenica zamieszkanie o mniejszym metrażu w innej dzielnicy miasta płaci prawie 80 zł więcej - dodaje, pokazując na dowód rozliczenia.

Nad prezesem Królakiem ci z OSU mają też taką przewagę, że z ambony skutecznie wspiera ich 53-letni ksiądz proboszcz Grzegorz Jędraszek. Parafią Matki Boskiej Jasnogórskiej zarządza od 12 łat. Owieczki trzyma krótko, a jak któraś

powiększyć. Traf chciał, że tuż obok kościoła, przy osiedlowym lasku, jest plac. Od jakiegoś czasu oczyma wyobraźni proboszcz Jędraszek coraz wyraźniej widzi więc tam dom pielgrzyma, a zamiast leśnych ścieżek - dróżki ró

Wie, że obecny zarząd spółdzielni na taki putent nie pójdzie, a Królak nie boi się kościelnej władzy. Urzędowanie obecnego prezesa zaczęło się od porządkowania spraw mieszkaniowych. Okazało się wtedy, że jego poprzednik, delikatnie mówiąc, niezbyt gospodarnie zarządzał wolnymi lokalami. Jeden z nich dostała... bratanica ks. Jędraszka. Patent był dość prosty. Wizyta w spółdzielni z podaniem o najem, a po miesiącu - przydział

co zapłacili. Bratanica księdza Jędraszka do podobnego obowiązku się nic poczuwa, a co więcej - chce teraz przekształcić swe mieszkanie na odrębną własność. Kwota wykupu: 5 zł za metr kwadratowy... Zarząd utrudnia i chce za wszelką cenę dojść sprawiedliwości. Czy zdąży - nie wiadomo, bo atak przeciwnika nasila się z każdym dniem. Proboszcz ma do dyspozycji ambonę, z której szeroko informuje wiernych

0    niekompetencji obecnego zarządu

1    terminach spotkań stowarzyszenia.

© OSU zarzuca spółdzielni, że nic poddała się lustracji, co było jej obowiązkiem. 'Pyle żc do takowej doszło, a 21 maja 2007 r. Krajowy Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych wystawił oświadczenie pokontrolne, w którym stoi jak byk, że organy samorządowe spółdzielni działają zgodnie z przepisami prawa, a w szczególności prawem spółdzielczym i ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych, że Rada Nadzorcza skutecznie pełni swoją funkcję, a organizacja administracji nie budzi zastrzeżeń...

zapewniając pr/.y tym, tx spuiuzici-nia nie zaciągnęła takich kredytów.

Obecny zarząd Chrobrego nic zamierza zakładać sobie aureoli ani tłumaczyć, że nie jest wielbłądem, ale przyznaje, że robi wszystko, aby mieszkańcom żyło się dobrze. Co więcej - ma na poparcie swoich słów szereg dokumentów.

Działania stowarzyszenia kierowanego przez Antoniego Zelc-rn skutecznie tę pracę dezorganizują. - Kiedy przejęliśmy zarząd, dług wynosił 3 min zł. W jednym roku wykonaliśmy 30 proc. więcej remontów niż nasi poprzednicy. Obecnie spółdzielnia jest w doskonałej sytuacji finansowej. Mamy ponad 10 min zł wolnych środków, a poza tym jesteśmy w grupie spółdzielni mających najniższe opłaty za użytkowanie lokali - mówi Jan Królak.

A skąd u członków OSU tyle determinacji? - Spółdzielnia liczy 7,5 tysięcy członków - tłumaczy Arent. - Większość jest zadowolona z naszej działalności i oni pewnie nie przyjdą na walne zgromadzenie, bo mają swoje sprawy i problemy. Jeśli proboszczowi i jego ludziom uda się zorganizować wystarczająco dużo tych „niezadowolonych'', mogą zrobić wszystko - obalić zarząd, radę nadzorczą, a nawet dać księdzu lasek...

WIKTORIA ZIMIŃSKA [e-mail]