siane w różnych artykułach i pracach zarówno autorów niemieckich jak i polskich.1
SUROWIEC, ZMIĘKCZANIE I NARZĘDZIA DO OBRÓBKI
Róg i kość, należały do surowców, które dzięki swej twardości i łatwości zdobycia — szczególnie kość — prawie od samego początku dziejów ludzkich, służyły do wyrobu różnych przedmiotów, przede wszystkim narzędzi pracy. We wczesnym średniowieczu przedmioty z tych surowców stanowią pokaźną ilość zabytków o bardzo różnorodnym przeznaczeniu.
Róg dzięki twardości połączonej z dużą elastycznością, jest surowcem lepszym niż równie twarda, ale krucha i łamliwa kość.2 Kość nie nadaje się np. zupełnie do wyrobu grzebieni, gdyż cienkie ich ząbki są szczególnie narażone na wyłamywanie się. Róg przeważa nad kością także dlatego, że w ^przeciwieństwie do niej, zawiera bardzo nieznaczną ilość tłuszczu i stąd nie wymaga odtłuszczania.3 Wydaje się, że rzemieślnicy obrabiający róg doskonale zdawali sobie sprawę z wyższości rogu. Ciekawego pod tym względem materiału dostarcza analiza surowca różnych zabytków, przeprowadzona niżej.
Obróbka rogu i kości zbliżona jest do obróbki drewna,4 a mocno zbliżona do obróbki bursztynu, jednak z powodu dużej twardości rogu i kości dochodził tu niepotrzebny przy drewnie i bursztynie zabieg, a mianowicie zmiękczanie. W literaturze przedmiotu, poza dwoma większymi artykułami,5 w zasadzie niewiele miejsca poświęcono temu zagadnieniu, ograniczając się do podawania sposobów zmiękczania.6 7 8 9 Znamy już sporo sposobów, przy pomocy których można zmiękczyć róg i kość a miano-
wicie: w gorącej wodzie w zamkniętym naczyniu,7 w gorącej wodzie z popiołem drzewnym,8 w gotującym się oleju,9 oraz w kwasach roślinnych, np. w szczawiu.18
Ciekawym znaleziskiem jest odkryta w Błoniu, po w. Grodzisk Mazowiecki, jama o średnicy górnej 1,5 — 2,5 m, dolnej 30 cm, i głębokości 1,5 m. W wypełnisku jamy znaleziono 250 połupanych kawałków rogu. Niedaleko od jamy odkryto pracownię rogowniczą. Przypuszcza się, że jama ta służyła do zmiękczania rogu. Kwestią otwartą pozostało niestety zagadnienie środków używanych do zmiękczania.10 11
Doświadczenia prowadzone przez Z. A. Rajewskiego nad zmiękczaniem rogu w gorącym ługu, dały wynik ujemny.12 Z pomyślnym wynikiem zakończyły się próby K. Żurowskiego. Moczony w szczawiu róg po kilku tygodniach miękł na głębokość 2 — 3 mm tak, że można go było strugać nożem jak drewno.13 Zmiękczania rogu w sposób podany przez K. Żurowskiego trwało jednak zbyt długo, aby mogło być w tej postaci stosowane przez ówczesnych rzemieślników. Nie mamy więc właściwie do tej pory pewnych, sprawdzonych doświadczalnie, wiadomości na temat zmiękczania rogu.
Ogólnie przyjęło się, że zmiękczanie to właściwie wstępna faza obróbki rogu i kości. Pogląd ten w świetle nowego materiału zabytkowego nie odpowiada w całości prawdzie. O ile bowiem nożem nie można rogu obrabiać przed zmiękczaniem, to piłka daje sobie z nim dość łatwo radę. Potwierdza to materiał w postaci półfabrykatów i odpadków produkcyjnych z pracowni rogowniczych w Kołobrzegu i w Wolinie. Doświadczenia jakie w tym celu przeprowadziłem w pełni to potwierdzają. Róg przed zmiękczaniem cięto piłką, lub łupano na mniejsze kawałki. Zwrócił na to uwagę &. Żurowski.14 Materiały wolińskie pozwalają nam twierdzić, że róg zmiękczano tylko w ściśle określonej -fazie obróbki, kiedy szło już o wypracowanie detali. Jak się zdaje dotyczy to jedynie
153
Np. Z. Rajewski, Wołyń — Opulentissima civitas Sclavorum, „Przegląd Zachodni”, R. II, 1946 r. i J. Kostrzewski. Kultura prapolska, Poznań 1947 r.
• Zgodnie stwierdzają to Z. Rajewski, „Gród staropolski na półwyspie jeziora biskupińskiego to potu. żnińskim, str. 79; „Sprawozdanie z badań to latach 1936— 1937 z uwzględnieniem wyników 1934—1935 r”, Poznań 1938 r. i K. A. Wilde (op. cit., str. 69).
• E. Byrska, „Grzebienie z Gdańska, „Przegląd Archeologiczny”, Poznań 1953 r., T. 9, str. 426.
B. A. Rybaków, Riemiesło, „Istoria Kultury Driewniej Rusi”, Moskwa — Leningrad r948—1951 r., T. I, str. 156.
K. Żurowski, Uwagi na temat obróbki rogu w okresie wczesnośredniotoiecz-
nym, ,Przegląd Archeologiczny”, Poznań 1953 r., T. 9 i S. A. Izjumowa, Techniko
obróbki kości w okresie diakotoskim i to dawnej Rusi, „Kratkije Soobszczenija”,
Nr 30, Moskwa 1949 r.
• Nieco szerzej zajął się tym Z. Rajewski, Biskupin, op. cit.
1# S. A. Izjumowa, op. cit., str. 15—25, podaje, że sposób ten do niedawna stosowali Czukcze, Koriacy i Kamczadale. Róg zmiękczony w ten sposób dawał się strugać na głębokość 5—6 cm.
u 7ob. K. Moszyński, Kultura ludowa Sloioian, Cz. I, Kraków 1929—1939. r., str. 338 i J. Kostrzewki, op. dt., str. 252.
18 W. Hołubowicz, Opole to wiekach X—XII, Katowice 1956 rn str. 144.
u K. Żurowski, op. cit.
A. Gieysztor, Polskie badania wczesnodziejowe to roku 1950, „Przegląd Zachodni”, 1952 r., T. VIII, zesz. 1—4; oraz A. Cofta, Wyniki badań na grodzisku wczesnośredniowiecznym to Błoniu, poto. Grodzisk Mazowiecki, „Materiały wczesnośredniowieczne”, Warszawa 1953 r., Tom III, str. 42.
,s Zob. Z. Rajewski, Biskupin, op. cit.
*• Zob. K. Żurowski, op. dt.
K. Żurowski, op. cit.