87
kształtowana jest głównie przez hipotaksę. Ona jest bowiem formą, w którą najlepiej można ująć tok rozumowania, por. też [Kurkowska i Skorupka 1966; 243, 245].
Przedmiotem opisu stały się struktury, które wyrażają uzasadnienie dla głoszonego twierdzenia, w intencji nadawcy stanowią rację dla uzasadnianego następstwa. Nie interesuje nas tu prawdziwość czy fałszywość racji z czysto logicznego punktu widzenia. Wystarczy, że stanowi ona dostatecznie mocny argument, z punktu widzenia logiki naturalnej, aby skłonić odbiorców do akceptacji proponowanego sądu, por. [Pisarkowa 1977; 80].
Myślenie uzasadniające przybierać może dwojaką postać: rozumowania progresywnego, kiedy przy danej racji szuka się następstwa (w logice odpowiada mu wnioskowanie i sprawdzanie), oraz regresywnego, kiedy do następstwa dobiera się rację (dowodzenie, wyjaśnianie), por. [Kotarbiński 1961; 263]. Sądzić należy, że analogicznie układać się powinny struktury językowe wyrażające rację i następstwo, o ile ich układ nie został poddany dodatkowym zabiegom stylistycznym.
W analizowanych tekstach mamy do czynienia przede wszystkim ze strukturami odzwierciedlającymi regresywny tok rozumowania, kiedy nadawca stara się uzasadnić wcześniej sformułowane twierdzenia. Taka argumentacja przybiera różną postać, od przytoczenia przyczyny, celu, skutku, aż po dowodzenie z wykorzystaniem aparatu logiki. Wyrażana też bywa różnymi środkami syntaktycznymi, począwszy od okoliczników celu i przyczyny w obrębie wypowiedzenia pojedynczego, a skończywszy na konstrukcjach ponadwypowiedzeniowych.
Okoliczniki celu i przyczyny użyte w funkcji perswazyjnej spotykamy najrzadziej. Wszyscy autorzy preferują alternatywne zdania podrzędne, co jest przejawem ucieczki przed zbytnią kondensacją struktur, która mogłaby zaburzyć jasność przekazu.
Podstawowy zespół konstrukcji syntaktycznych stosowanych do wyrażania uzasadnień tworzą jednostki zbudowane na syntaktycznej relacji p, ponieważ q. Mówię o różnych jednostkach, mamy tu bowiem do czynienia zarówno ze zdaniami okolicznikowymi przyczyny, jak i bardziej złożonymi konstrukcjami syntaktycznymi.
Wśród nich najprostszą strukturą jest postpozycyjne zdanie moty wują-co-przyczynowe, np.
... nie kochajcie się w tych marnych strojach ani się fryzujcie jako drugie lekkomyślnie czynią, boć śmierć na to nie patrzy, raczej się wy cnotami świętymi przyozdóbcie.
SchfT* 10.