o kola których 8 dobrze wy wiecie gdzie rzewnia im hamulcom przyczepom osiom droga tei nie bezbrzeżna
dlaczego deski przepojone smarem przestały być kwitnącymi sosnami • dlatego i ceglany dom stacja towarowa z żelaznym dźwigarem nie zmiłuje się nad nocą i krowami
krowy na zabicie są
(J. ('MchowSci śmierć) \ /
W cytowanym utworze nigdzie nie znajdziemy jawnej obecności podmiotu wyrażonej w formach gramatycznych. Na pierwszy plan wysuwa się świat przedstawiony: opis stacji kolejowej. Obecność podmiotu manifestuje się jednak w warstwie językowej, w sposobie konstrukcji świata przedstawionego. W wierszu Czechowicza człowiek nie istnieje, został wyeliminowany. Wynika to już z pierwszych wersów, w których formy czasownikowe są bezosobowe: „napisano”. Ludzkie uczucia wyrażają przedmioty martwe, tu personifikowane:
dźwig 1 winda zwieszają ciężkie głowy wagon zatkał okienka pyskami cieląt maszyny ciszę mielą
Podobnie zachowują się zwierzęta: „ryk żalem kipi” — co stanowi akustyczny kontrast do wyrażonej poprzednio ciszy. Zasada kontrastu obowiązuje w całej wypowiedzi: wieś to wolność, miasto — więzienie, śmierć. Wieś ewokowana jest na rampie poprzez zapach paszy: „wieś” — „jakże nęci”, ale jej obraz jest od razu zaprzeczony: „wieś jest na chwilę”, „nie ma wilgotnego szmeru traw u pęein”, „teki [...] przestały być kwitnącymi sosnami”. Więzieniem jest czerwony wagon, celem podróży — miasto, rzeźnia. Przejmujący obraz stacji kolejowej, która „nie zmiłuje się nad nocą i krowami”, ukazuje postawę podmiotu lirycznego. Odczytujemy ją nie tylko z obrazu uformowanego metaforyką, ale także ze sposobu mówienia, ze składni. Początkowym bezosobowym formom „napisano”, które dzięki anaforze brzmią jak zwrot biblijny, jak ostateczny wyrok, przeciwstawiona jest
składnia emocjonalna, w której zaangażowanie podmiotu ujawnia się przez: . p
wykrzykniki: „wieś |.. ] jakże nęci”, „o koła których osiem”, apostrofę: „dobrze wy wiecie gdzie rzeźnia”, pytanie retoryczne: „dlaczego deski przepojone smarem przestały być kwitnącymi sosnami”, inwersję: „krowy na zabicie są”.
Ostatni wers stanowi gorzką pointę utworu potwierdzającą obecność łudzi; dlatego stacja „ceglany dom” nie może zmiłować się nad krowami, bo rządzi nią wola człowieka. Inwersja eksponuje w klauzuli słowo „są*', które, opatrzone akcentem oksyto-x nicznym i dzięki temu gwałtowną kadencją, brzmi ostrzej, podkreśla ironicznie owo istnienie w założeniu przeznaczone na zagładę, „na zabicie”. Zaangażowanie podmiotu wyraża się także w rytmice. Jest to wiersz wolny, zdaniowy, który nawiązuje do tradycyjnej rytmiki gylabotonicznej w najbardziej zliryzowanym fragmencie (obraz wsi — zwrotka trzecia).
Wiersz podkreśla kruchość istnienia, ewokuje klimat śmierci, chociaż została ona wprost nazwana tylko w nagłówku; w utworze wyrażona jest też — pośrednio zamanifestowana — współczująca postawa podmiotu. Świat przedstawiony istnieje tu niesamodzielnie, podporządkowany jest w całości podmiotowi, stanowi projekcję i ego wewnętrznych przeżyć — jest subiektywną wizją rzeczywistości, którą odnosimy w całości do podmiotu wypowiedzi.
Utwory liryczne, w których podmiot nie wyraża swoich przeżyć w bezpośrednim wyznaniu, a ujawnia się poprzez konstrukcję świata przedstawione go i ukształtowanie językowe wypowiedzi,v nazywamy liryką pośrednią albo przedstawiają-e ą. Spotykamy wiele odmian liryki pośredniej różniących się strukturą monologu lirycznego, w której wykorzystane są tak elementy opisowe, jak narracyjne czy dramatyczne, o czym będzie mowa w następnym rozdziale.
Poznajmy jeszcze jeden sposób kreowania podmiotu lirycznego na przykładzie wiersza C. K. Norwida Ironia: .
Żeby to można arcydzieło
Dłutem wyprowadzić i grubych brył —
ii