64
64
775
Wzięła z grobu trochę piasku 1 przeciwko temu blasku Rzuciła — że poszli w nic Jak tysiąc zagasłych świec,
Gdy wiatr przeleci bożnicą. —
Bo ja była błaskawicą!
780
Duchem, co krwią pole broczy! Śmiercią — gaszącą ich oczy!
Naszej wiary tajemnicą:
Aniołem na boskich posyłkach,
Który piorunami strzela! Zmartwychwstaniem Izraela,
785
Stojącym już na mogiłkach!
A przed Bogiem — małą mrówką, Przed aniołami — aniołem;
A śród popiołów — popiołem,
A przed ludźmi — jak zawsze Żydówką Pogardzoną.
RABIN
790
Nu, Judyta —
Ty pierwszy raz jesteś taka?
Słyszę tam pana Polaka,
Co się o austerie pyta.
795
Zakryj się — bo ty w płomieniach Za jasna na jego oczy.
Wchodzi KLEMENS KOSAKOWSKI KOSAKOWSKI do sług za karczmą
Niechaj tu Grzegórz zatoczy Mój karaban... a tu w sieniach Powiązać moje brytany...
800
A tu ćwieki wbić do ściany I pozawieszać szturmaki,
w. 793 austeria (wt.) — karczma, w. 797 karaban — rodzaj pojazdu.
Szable, kindżaly, kulbaki.
A wymieść dom Żyda brodą.
do rabina
Żydzie! staję tu gospodą.
RABIN
A panie, a kto ty taki?
KOSAKOWSKI
805 Niech tego Żyda wywiodą I zakneblują mu pyski.
Kto ciekawy, szpiega bliski.
RABIN
Nu, żartuje pan wielmożny.
v . KOSAKOWSKI
Żydzie, ze mną bądź ostrożny,
.sio go u mnie — Żyda powiesić To tak jak w pejsy go. trzepnąć...
RABIN
Nu — a czy ty umiesz wskrzesić?
Ty możesz, człeku, oślepnąć Patrząc na niewinną krew.
KOSAKOWSKI
815 Patrz, pierś mam taką jak lew,
A nozdrza takie jak koń,
A w żyłach gwałtowną skroń,
A włos koloru płomieni..
Biada! kto mię zarumieni,
820 Ale temu stokroć biada,
Przed którym twarz mi się blada Stanie — by opłatek Boży.
w. 802 kindżal (ros.) — długi nóż; kulbaka — siodło.