18 Konsekwencje nowoczesności
tak dalece, te każdy może być zupełnie inaczej posłuszny własnym prawom niż wtedy, gdy posiadanie znajdowało się jeszcze w bezpośredniej interakcji z osobą, a każda zmiana dyrektywy łub pozycji osoby oznaczała zwrot w obrębie interesów ekonom icznychH.
Wykorzenienie, z którym mamy do czynienia w nowoczesnej gospodarce pieniężnej, jest o wiele większe niż we wszystkich przednowo-czcsnych cywilizacjach, w których pieniądz istniał. Nawet w najbardziej rozwiniętych systemach monetarnych czasów przcdnowoczcsnych, jak choćby w Cesarstwie Rzymskim, nic udało się wyjść poza to, co wedle terminologii Keynesa uznać należałoby za pieniądz towarowy w postaci bitej monety. Dzisiaj „pieniądz właściwy” jest niezależny od środków, które go reprezentują i przyjmuje postać czystej informacji ukazanej w postaci cyfr na wydruku komputerowym. Ukazywanie - jak Parsons - pieniądza jako „środka, który krąży”, to niedobra metafora. Pieniądz krąży w postaci monet czy papierowej gotówki; jednak w nowoczesnym porządku ekonomicznym znacząca większość transakcji pieniężnych nic przybiera wcale takiej postaci. Cecini zwraca uwugę, że konwencjonalne przekonanie, iż pieniądz „krąży” i można mówić o jego „przepływie", jest w istocie mylące23. Jeżeli pieniądz przepływałby jak - powiedzmy - woda, to jego krążenie można by wyrazić bezpośrednio w czasie. Wynikałoby z tego, że im większa prędkość, tym węższy strumień jest potrzebny dla przepływu tej samej ilości pieniądza w jednostce czasu. Jednak w odniesieniu do pieniądza oznaczałoby to, że ilość niezbędna dla danej transakcji byłaby proporcjonalna w stosunku do prędkości jego krążenia. Nonsensem jest jednak stwierdzenie, że opłatę wynoszącą sto funtów można równic dobrze uiścić w kwocie pięćdziesięciu funtów czy dziesięciu. Pod względem przepływu pieniądz nie zależy od czasu (a dokładniej od czasoprzestrzeni); jest on natomiast środkiem pozwalającym ująć czasoprzestrzeń w nawias, dzięki temu, że sprzęga ze sobą moincn-lalność i odroczenie, obecność i nieobecność. Za R.S. Sayerem można by powiedzieć, że „wszystkie aktywa działają wyłącznic w chwili, gdy jeden właściciel przekazuje je innemu na skutek zawarcia transakcji”24.
Pieniądz to przykład mechanizmu wykorzeniającego, który łączy się z nowoczesnością; nic będę nawet próbował szczegółowo omówić niezwykle istotnego wpływu, jaki rozwinięta gospodarka pieniężna ma na charakter nowoczesnych instytucji. Niemniej „pieniądz właściwy" jest oczywiście immanentną częścią nowoczesnego życia społecznego, jak również
B C. Sknrocl. Filozofio pieniądza, s. 307. n A- Cenom. Money. Income and Tune.
" R_S Sayert. Monelary Thoughl and Monelary Policy in Fnyland. ..Economic Jour-uT. potach IW. cyt za A. Ccncini. Money. Income and Time. i. 71.
specyficznym rodzajem środka symbolicznego. Ogólnie rzecz biorąc, ma on podstawowe znaczenie dla wykorzenienia nowoczesnych działań gospodarczych. Jedną z najbardziej charakterystycznych dla nowoczesności postaci wykorzenienia jest na przykład ekspansja rynków kapitalistycznych (łącznic z rynkami pieniężnymi), które dość wcześnie zaczęły mieć zasięg międzynarodowy. „Pieniądz właściwy" jest integralnie związany z transakcjami dokonywanymi na odległość w czasie i przestrzeni, które się i tym rozwojem rynków łączą. Jest on także - na co zwraca uwagę Simmcl - istotą własności oraz alienacji w nowoczesnej działalności gospodarczej.
Wszystkie mechanizmy wykorzeniające, zarówno środki symboliczne, jak i systemy eksperckie, uzależnione są od zaufania. Zaufanie zatem powiązane jest w sposób fundamentalny z instytucjami nowoczesności. Zaufanie jest tutaj pokładane nic w jednostkach, a w abstrakcyjnych zdolnościach. Każdy, kto używa środków monetarnych, czyni to, wychodząc z założenia, że inni, których ten ktoś nigdy nie spotka, także honorują ich wartość. Jednak tym, czemu ufamy, jest pieniądz jako taki, a nic tylko, czy nawet nic przede wszystkim, ludzie, z którymi przeprowadzamy konkretną transakcję. Charakterem samego zaufania zajmę się nieco później. Teraz natomiast, ograniczając naszą uwagę do konkretnego przypadku pieniądza, możemy powiedzieć, że związki między pieniądzem a zaufaniem zostały zauważone i zanalizowane przez Simmla. Podobnie jak Keynes, autor len łączy zaufanie w transakcjach pieniężnych z „publicznym zaufaniem do emitującego pieniądz rządu”.
Simmcl odróżnia zaufanie do pieniądza od „słabej wiedzy indukcyjnej”, powiązanej z wieloma transakcjami terminowymi. Jeżeli zatem rolnik nic ufałby, że pole urodzi ziarno w następnym roku tak jak w poprzednich, nie obsiewałby go. Zaufanie do pieniądza łączy się z czymś więcej niż tylko kalkulacją wiarygodności zajścia przyszłych wydarzeń. Zaufanie - mówi Simmcl - istnieje, kiedy „wierzymy” w kogoś lub w jakąś zasadę, to „Wyraża ono uczucie istnienia od początku pewnego związku, jedności między naszą ideą pewnej istoty oraz samą tą istotą, pewnej konsystencji wyobrażenia o niej, pewności i braku oporu w oddaniu Ja temu wyobrażeniu, oddaniu, którego powody powstania dadzą się zapewne wskazać, które jednak nic składa się z nich"”. Krótko mówiąc, zaufanie jest rodzajem „wiary”, dzięki której zawierzenie możliwym wynikom opiera się raczej na zaangażowaniu w coś niż po prostu na rozumieniu wynikającym z poznania. W istocie więc - i do tego zagadnienia powrócę i omówię je bardziej szczegółowo nieco dalej - sposób, w jaki pokłada się zaufanie w nowoczesnych instytucjach, opiera się na niejasnym, niecałkowitym rozumieniu wiedzy leżącej u ich podstaw.
ł‘ G. Simmcl. litazuftufHtniądia. s. 146-147.