36
EMPATIA
Niniejszy rozdział poświęcony zostanie dyskusji nad pochodzeniem empatii w obrębie pierwszego poziomu analizy: jako wrodzonej zdolności człowieka. Pozostałe poziomy zostaną przedyskutowane w kolejnych dwóch rozdziałach.
Tematykę tego rozdziału można podsumować przy pomocy dwu pytań:
1) Dlaczego w ogóle rozwinęła się zdolność do odczuwania emocji w odpowiedzi na doświadczenia emocjonalne innych?
2) Jaki cel został zaspokojony dzięki ewolucyjnemu wykształceniu zdolności do przyjmowania przy pomocy wyobraźni wzrokowego, poznawczego lub afektywnego punktu widzenia innych?
Jeśli próbuje się zrozumieć pochodzenie zdolności empatycznych, to trzeba się zmierzyć z próbą znalezienia odpowiedzi na te pytania. Podejmowane w tym celu wysiłki skłaniają się ku dwu tradycyjnym rozwiązaniom: jedno z nich koncentruje się na pytaniu dotyczącym ewolucyjnego powstania zjawiska altruizmu, drugie - na ewolucyjnym rozwoju inteligencji naczelnych. Na początek zajmiemy się tradycją związaną z altruizmem.
Zagadnienie altruizmu od wieków intrygowało filozofów i teologów i nietrudno doprawdy zrozumieć, dlaczego. Spór o to, czy ludzie są rzeczywiście zdolni do prawdziwie niesamolubnych zachowań, co faktycznie oznacza pytanie o to, czy jesteśmy całkowicie i niezmiennie egoistyczni, sięga samego sedna ludzkiej natury. Kwestią ciągle powracającą w tym sporze jest pytanie, jak pogodzić Darwinowską (1859/1966) logikę teorii naturalnej selekcji z sytuacjami, w których człowiek wyrzeka się własnej korzyści, by przynieść korzyść innemu. Te dwa fakty wydają się pozostawać w sprzeczności. Darwinowski obraz egzystencji jako trwającej przez całe życie walki o przetrwanie, w której każdy pojedynczy organizm współzawodniczy ze wszystkim pozostałymi, na pierwszy rzut oka wydaje się nie do pogodzenia z istnieniem zachowań altru-istycznych, zazwyczaj definiowanych jako działanie „w taki sposób, aby zwiększyć dobrostan innej jednostki kosztem własnego” (Dawkins, 1976, s. 4). Z całą pewnością organizmy, które praktykują poświęcanie się, zmniejszają swoje szanse przetrwania i reprodukcji, a w związku z tym geny odpowiedzialne za ich zachowanie stają się mniej rozpowszechnione w obrębie danej populacji. Jak, w takim razie, powszechnie występujące dowody najwyraźniej