znaczenia chrześcijaństwu w historii Polski; nie uwzględnia chrześcijańskiej misji Mieczysława, a klątwę biskupią rzuconą na Bolesława uważa za bezduszną zbrodnię ..zimnej doktryny?".
Mieczysław nie jest godny tytułu Króla Ducha, bo ..wyniszczył w sobie majestaty Lucyferowi". Co to znaczy? „Memnon Jaźń [...] gdy wstanie i będzie szedł kamienny i groźny w- szafirach mrocznego nieba — objawi się jako Lucyfer"11. Lucyferyzm przy pisuje Miciński Popidowi i Wodanowi. Przybiera on różne formy, ale posiada jedną cechę wspólną; jest to tragizm samotności, bół Jaźni, która nie znajduje Boga. Naiwna wiara Mieczysława prowadzi do inercji, tragizm samotności tylko jest. a w każdym razie może być twórczy-. Popiel właśnie jest nosicielem tych cech. które Miciński uważa za wyrażające lucyferyczną godność Jaźni. ..Nad głową myśliciela rozbły skuje posępna korona Lucyfera — w pustej piersi wybucha wola wzmożenia złego"12. Zbrodnie Popiela są święte, bo są wyzwaniem rzuconym Bogu. Morderstwa są największą ofiarą z siebie, bo dokonuje ich Popiel ..na własnych wiarach i umiłowaniach". Ma on nie tylko odwagę zła. ale także odwagę odpowiedzialności. Sądzi siebie jako jedyny Bóg. Nie obawia się stanąć twarzą w- twarz z największą metafizyczną tajemnicą bytu — ze śmiercią. Przypisując Popielów postawę lucyferyczną. uznaje go tym samym Miciński za głównego bohatera poematu — Jaźń sądzącą siebie pod pustym niebem, w obliczu śmierci, za którą nie wiadomo, czy pojawi się Bóg. Samotność, złamanie ludzkich i boskich praw. nieuchylanie się od najbardziej tragicznych pytań — to Król Duch-Lucyfer.
Mieczysław i Popiel to już nie dwa kolejne wcielenia ducha wiodącego. To archetypy- ludzkich postaw, symbole harmonii, pokory i słabości oraz cierpienia, godności i mocy . Przez odniesienie do tej opozycji tworzy Miciński kryteria wartościujące pozostałych bohaterów poematu. Inną wersję tej samej opozycji stanowią Ziemowit i Wodan. Ziemowit nie jest pozbawiony zasług dla narodu; wyrwa! kraj z letargu, obudził z niewoli, ale to nie wystarcza do nadania mu miana wielkiego ducha. „To, co jest bowiem wielkiego w Ziemowicie — to nie jest jego własne, to jest cud łaski nadprzy rodzonej (...) Ziemowit jest to duch boży nie z tego świata, jest to róża mistyczna”13. Większą odeń godność ludzką prezentuje Wodan -godność samodzielności. „To, co jest wielkiego w Wodanie - jest jego aż do skończenia światów — to jest ból”. Cierpienie uwzniośla nawet upadek, bo Wodan to Lucyfer upadły, „cień lucyferowy” — przeżywa jego tragizm, ale pozbawiony jest mocy Popiela. Ulega Pysze, symbolowi niskiego szataństwa, „rozumu zwierzęcego”, która spadla ducha „wiodąc do uciech i władztwa zmysłowego”. Wodan jest wcieleniem nie tragizmu heroicznego, lecz tragizmu bezwolnego, pełnego słabości i zwątpienia. „Wyszedł on już dalej poza królestwo szatana, a wkrótce objawiłoby mu się królestwo wiedzy”14, ale zatrzymał się w połowie drogi: swój bunt i rozpacz roztapia w pieśni -zamiast rozwiązać w czynie. W interpretacji postaci Wodana jako wersji lucyferyzmu wyraża się stosunek Micińskiego do omawianego poprzednio mitu artysty. Wartość Wodana polega na jego negatyw-ności, na zaprzeczeniu postawy anhellicznęj. Ale jest to wartość niepełna, bo; ograniczona do sztuki. „Wodan nie dorósł do wielkości Maga, który swój prometeiczny ból przeobraża w góry Kaukazu służące mu do szturmu niebiosów — on wygrywa swe boleści i rzuca po świecie. a nikt wyraźnej pieśni nie usłyszy”15.
Szansę osiągnięcia królewskiej pełni duchowej miał - twierdzi Miciński — ostatni bohater poematu. Mógł „zbudować złote wrota nieba, które jest w górze, i tego nieba, które jest w dok”. Stać go było na głębię myśli i odwagę czynu. Upadek Bolesława - to poddanie się władzy zmysłów, to „rozterka życia, pomieszanie wyższego z niższym. Luciferowych groźnych samotni ze świetlicami i izbą pijacką”16. Król, obniżając poziom własnego życia duchowego, traa szansę zjednoczenia Słowiańszczy zny , traci władzę nad narodem i traa siebie jako Jaźń. Postać Bolesława jest dla Micińskiego pretekstem do wyeksponowania drugiego — poza „wiarą anielską” — niebezpieczeństwa, zagrażającego heroicznej godności Króla Ducha; pokusy, jaką niesie z sobą życie, pokusy egoizmu i zmysłowości.
Ar., s. 99.
‘4 Ar„ s. ÓO.
15 Ar., s. 100. Miciński formułuje wobec literatury modernistycznej taki sam postulat, jaki 'wyraził C. Jcllenta: „Nie pieśni sen, lecz pieśń mocarza . 1*1 Grający szczyt. Obaj domagają się od modernizmu geniusza, ktorego poezja nędz* terenem przetworzenia bólu w źródło mocy.
»* Ar„ s. 109.