10 Tadeusz Buinicki
Inaczej jako kategoria analityczna funkcjonuje nazwa „pogranicze". Jej znaczenie może oczywiście różnymi aspektami wiązać się z pojęciem „kresów", zasadniczo jednak ma zakres inny. Przestrzeń geograficzna traci swój sens ideologiczno-polityczny, natomiast zabarwia się zdecydowanie etnicznie i kulturowo1. Definiując „pogranicze", pisała A. Kłoskowska:
Obrzeża wspólnoty kultury to nie tylko jej etnograficzne granice, występujące na geograficznie wyznaczonych kresach. To także pogranicze etniczne w obrębie całego kraju, niekiedy geograficzne, stanowe lub klasowe np. podziały między świadomością ojczyzny ideologicznej i wyłączną świadomością małej prywatnej ojczyzny.2
Kategoria pogranicza zakłada równość etnicznych podmiotów, wie-lokulturowość i „diaJog kultur"3, powiązany z świadomością, iż na jej obszarze pojawiają się zróżnicowane rodzaje interakcji: narodowych, kulturowych, religijnych i językowych. Nie oznacza to jednak, że pogranicze jest pozbawione konfliktów; przeciwnie, istnieją one jak gdyby w stałym „potencjalnym" pogotowiu, tam zwłaszcza, gdzie dzieli je, arbitralnie wytyczona i rozdzielająca etniczne wspólnoty, granica państwowa. Zasadniczo jednak jest pogranicze obszarem etnicznej dyfuzji4. Natomiast „kresowość" ostro oddziela „polskie" od „niepolskiego", a „rodzime" od „obcego". Jest niechętna aspiracjom narodowym mniejszych podmiotów etnicznych. Radykalna „ideologia kresowa" zakłada polską rdzenność kresowego terytorium, a Polaków z kresów uznaje za lepszych od Polaków z centrum. Ten pogląd zrodził się na podłożu obronnego mitu twierdzy polskiej na rubieżach zagrożonej Rzeczypospolitej5. Mitu, ze swej natury — konserwatywnego. Formowali go już twórcy romantyczni, jednak na utrwalenie jego kształtu wpłynęła Sienkiewiczowska Trylogia, a zwłaszcza jej część pierwsza i ostatnia6.
Sienkiewicz, kreując legendę kresową, nie był jednak całkowicie zgodny z swymi pozytywistycznymi rówieśnikami. Pozytywiści bowiem niezbyt jej sprzyjali. Zainteresowanie kresami uległo osłabieniu zwłaszcza po powstaniu styczniowym, wraz z klęską romantycznego światopoglądu. „Problematyka kresowa zdezaktualizowała się w literaturze pozyty-
wistycznej również dlatego — pisał Jacek Koibuszewski - że obszary kresowe uległy znacznej dezintegracji z resztą Polski"7.
Eliza Orzeszkowa, mieszkanka grodzieńskiej „prowincji" musiała jednak inaczej postrzegać własne peryferyjne terytorium, niż jej warszawscy koledzy. Była to jej „mała ojczyzna", którą — jeśli opuszczała — to bardziej mentalnie niż fizycznie, świat pisarki był światem przestrzennie ograniczonym, a jedynie dzięki przekonaniom i wiedzy autorki Nad Niemnem „powiększany" do uniwersalnych rozmiarów. Rzeczywistość przedstawiona w powieściach Orzeszkowej jest równocześnie zmitologizowa-nymi peryferiami, prowincją i pograniczem o etnicznym nacechowaniu. Światem „zagubionym" w przestrzeni natury, wiejskiej „pierwotności" i oddaleniu (nie tylko fizycznym, lecz psychicznym i mentalnościowym) od cywilizacji. W twórczości Orzeszkowej można dostrzec oscylacje między „kresowym" a „pogranicznym" widzeniem „małej ojczyzny". Represje zaborcy wobec żywiołu polskiego (szlacheckiego przede wszystkim) na ziemiach zabranych, pobudzały ją także do działań obronnych wobec zagrożeń tożsamości polskiej i groźby wynarodowienia. Stąd polskie aspekty kresowe w Nad Niemnem czy Gloria victis. Z drugiej strony, pisarka miała pełną świadomość wieloetniczności swego terytorium, w której Białorusini i Żydzi stanowili populacje ilościowo większe, niż populacje polskie. Im właśnie poświęciła Orzeszkowa całe „serie" utworów. W cyklu powieści chłopskich takie wyróżnione miejsce zajmują Białorusini (zwaru przez nią „po staroświecku": Rusinami). W tych utworach „pogranicze" określa zderzenie języka, kultury oraz form bytowania białoruskiej wsi z prowincjonalną kulturą drobnoszlachecką i drobnomieszczańską oraz „kosmopolityczną" kulturą niewielkiego miasta. Zasadnicza linia demar-kacyjna oddziela zatem to, co rustykalne (i pierwotne, ustabilizowane) od tego, co miejskie (cywilizowane i zmienne). Zajmujący centralne miejsce, autonomiczny świat wiejski, żyje na obrzeżach historii oraz w czasie mitycznym i „biologicznym".
W powieściach chłopskich nieostre jest odniesienie do cywilizacyjnego „centrum". Autorka — zapewne świadomie — nie chciała wyposażyć w znaczenia pozytywne ani stolicy zaborczego Imperium Rosyjskiego, ani Warszawy. Oba miasta pojawiają się jedynie marginalnie, jako zniekształcone wyobrażenia o wielkomiejskim życiu „adwokata" Kaprowskiego (Niziny). Z rosyjskiego centrum pochodzi natomiast absolutna władza, stanowiąca bezwzględne i niepojęte dla wiejskiej społeczności prawa. Dlatego peryferyjność staje się wartością pozytywną, azylem wiejskim i przyrodni-
E. Kasperski, Kresy, pogranicza i miły. O metodologii badań nad literaturą kresową, [w:] Teoria t literatura w sytuacji ponowoczesności..., Warszawa 19%, s. 112 i nast.
* A. Kłoskowska, Kultury narodowe i narodowa identyfikacja: dwoistość funkcji. Cyt. za: L Witkowski, Bogactwo Kresów — Między pograniczem kultury a kulturą pogranicza, [w:] Kresy 9 literaturze, s. 74.
Por. S. Utiasz, op. cif., zwł. rozdz. 2, Aksjologia przestrzeni kresowej, s. 32-74.
* Na ten temat por. E. Kasperski, op. cit., s. 106-120.
S. Utiasz, op. cit., rozdz 7, Imiona Księgi Kresowej, s. 190-225.
^^HpKribuszewski, Legenda Kresów w literaturze polskiej XIX i XX w., [w:] Między 0 historyczną, Wrocław 1988, s. 66-69; tegoż, Kresy, s. 87-89.
J. Koibuszewski, Legenda Kresów..., s. 64.