Nasilenie kreski jest tak żywe, ze gdy patrzymy na przykład na obraz U krzywo- 13.14.
*-.-ryk 7 Korzennejs surowca i wzniosła prostota tej kompozycji budzi w pierwszej chwili wrażenie swoistego bizantynizmu. Skojarzenie tego rodzaju nie wyczerpuje się chylw jednak w chwilowej tylko asocjacji, skoro uprzytomnimy sobie, że w tym samym czasie istniała w pełni rozwinięta sztuka cerkiewna, że ikony bizantyńsko-ruskie XY wieku napotykamy nie tylko w okolicach Sanoka i Przemyśla, lecz również i na południe od Nowego Sącza. Wszelako kompozycja obrazu z Korzennej jest całkowicie zachodnio-europejskiego typu, gotyckie są też jego realia, np. stroje l.ongina i Nikodema. Postać zaś Longina budzi wspomnienie podobnej postaci 2 Ukrzyżowania Simone Martiniego w muzeum w Antwerpii, a figura klęczącej Magdaleny powtarza w uproszczeniu jej sylwetkę znaną z dzieł szkoły Giotta. Tak więc obraz, wykonany na terenie, na którym współistniały obok siebie malarstwo bizantyńskie i gotyckie, uznać należy za prowincjonalne, w pewnej mierze zbizan-tynizowane odbicie sztuki włoskiego trecenta, zbliżone w nastroju do dzieł Allegretta Nuzi, tworzącego pod wpływami malarstwa sieneńskiego*.
Wpływy trecenta, ściślej zaś jego nurtu gotyckiego, widoczne są w szeregu dalszych jeszcze obrazów. Poza omówionym Ukrzyżowaniem wymienić tu można Sacra Con- *7 versazione z Żeleźnikowej, z wyraźnie italizującą postacią archanioła Michała, a przede wszystkim najwcześniejsze znane dzieło malarstwa wielkopolskiego, jakim jest Pieta S3 z Muzeum Narodowego w Warszawie. Te włoskie inspiracje można by łatwo uznać za przypadkowe, jeśli nie wręcz iluzoryczne, gdyby nie obecność w naszej spuściźnie artystycznej jeszcze jednego dzieła, najpełniej i jednoznacznie te inspiracje potwierdzającego. Mamy tu na myśli Zdjęcie z krzywa z Chomranic (ok. 1440). Twórca tego 28-30 niepospolitego obrazu, nazwany w niniejszej publikacji zastępczym mianem Mistrza »Opłakiwania«, uważany był dotąd za czołowego reprezentanta Szkoły Sądeckiej. Zarówno jednak obraz chomranicki, jak i dzieła powstałe w kręgu jego oddziaływania różnią się od obrazów Szkoły Sądeckiej wielkim formatem^ świadomie geo-metryzującą kompozycją, zróżnicowaną gamą kolorystyczną; przede wszystkim zaś cechuje je wysoka umiejętność oddawania stanów uczuciowych, jak również zastana wiająco twórcze zrozumienie wzorów włoskich, przejawione w pełnych ekspresji twarzach św. Jana i Marii w turbanie oraz w umiejętnie odtworzonych skomplikowanych upozowaniach postaci. (Jedna tylko, zwrócona tyłem do widza pierwszoplanowa postać klęczącego mężczyzny jest wiernym odbiciem podobnej postaci z malowideł Lorenzettiego w bazylice w Asyżu).
Wszystko to przemawia za tym, by w autorze widzieć indywidualność twórczą działającą na terenie Małopolski, najpełniej i najsugestywniej przekazującą naszemu malarstwu swą nieprzeciętną znajomość sztuki włoskiej, przede wszystkim sieneńskiej.
Powstałe w kręgu Mistrza chomranickiego Opłakiwania z Czarnego Potoku i Żywca uh.jj-3 nawiązują wyraźnie do włoskich form pierwowzoru; i tutaj wieiofigurowe grupy powtarzają bieg geometrycznych układów, dostojny zaś ich rytm przywodzi na myśl wielkie, patetyczne »Piety«, malowane przez freskantów Południa. O tych samych
19