UV WSTĘP
Rafał - po raz wtóry — zmierzyć się musi ze straszliwym żywiołem natury, ze śnieżna nocna zawieją.- W ■ Sżczeryią palu. gdzie dopadają go wilki.
Te dwie wielkie, świetnie opisane sceny, dwie sytuacje graniczne ukazują życie człowieka epok przedindustrialnych, człowieka w naturze, w której stawał on sam na sam z nieokiełznanym żywiołem, z jego mocami. Żywiołowość Rafała, nadmiar jego sił żywotnych jest w powieści podkreślana wielokrotnie („Był teraz silny, zwinny, pełen potęgi”, l, 480). Ma ona w powieści także artykulację erotyczną.
W literaturze polskiej, bardzo do czasów Żeromskiego cnotliwej i powściągliwej erotycznie, Rafał pokazany zostaje jako kochanek dwu kobiet W tym tkwi pewne wyzwanie obyczajowe powieści. Zwłaszcza że tradycyjne rozstanie bohatera — ruszającego „w pole” — z ukochaną pokazane zostało nie jako ofiarowanie wstążki łączącej dwa serca, ale jako spełniony akt miłosny.
Rafał zresztą także intelektualnie mierzy się w powieści z zagadnieniem przemijania uczuć i umierania nawet największych namiętności (por. w tej materii rozmyślania bohatera po śmierci Heleny w drugim tomie powieści, w Stokłosach, w rozdziale Zimorodek).
I chociaż problematyka przemijania nie była literaturze obca i dawniej, to jej wyartykułowanie w Popiołach stanowiło niewątpliwe osiągnięcie pisarskie Żeromskiego.
W stronę Nietzschego. Oprócz jtadmiaru sił żywotnych Rafał ujawnia w powieści także znaczną dawkę^ZSIeństwa, które tradycyjnie, od czasów romantyzmu, przysługiwało rycerzowi „sprawy polskiej”. Żeromski w osobie Rafała wiąże te cechy tyleż z tradycją szlacheckiej samowoli, utrwalonej w owym buńczucznym odezwaniu: „Bo tak mi się podoba” (które bohater rzuca nau-* czycielom), co z modernistyczną Nietzscheańska koncepcją moc-pp-ga człowieka Człowieka o silnych, nieskażonych kulturą instynktach, które pod koniec wieku XIX gloryfikował autor Moc-' nego człowieka i Woli mocy — Fryderyk Nietzsche.
o
BOHATEROWIE POWIEŚCI LV
Sprawa związków myśli polskiego modernizmu z nietzscheani-zmem to zagadnienie skomplikowane. Nie ulega wszakże wątpliwości, że w osobie Rafała Żeromski podjął dzicte artystycznej realizacji „mocnego człowieka”, o jakim marzyła epoka. Że pokazał, iż taki typ człowieka istniał w dziejach. (Sam Nietzsche także odwoływać się" do ideału średniowiecznego rycerza.)
Na bezpośrednie związki z frazeologią i wyobrażeniami autora Woli mocy wskazują w Popiołach zarówno owe sceny „mierzenia się” Rafała z wielką, dziką naturą, jak i pewien typ wypowiedzi dotyczących świata wartości. W przytaczanym wyżej fragmencie Helena, zachwycając się siłą fizyczną Rafała, odwołuje się do znanych czytelnikowi z przebiegu fabuły jego czynów: „Mocniejszy jesteś niż zima, niż lód, niż wicher! Mocniejszy jesteś niż wilk” — mówi i kończy swoje wyznanie tak:
Ty się nie boisz nikogo na ziemi! Masz przy sobie sztylet, nabitą kulami broń, ale nade wszystko ty jeden masz serce z żelaza. Drwisz sobie i śmiejesz się wesoło z ludzi, z przysiąg i ślubów. Nie boisz się nikogo, nikogo, nikogo na ziemi. Ani ludzi, ani zwierząt! (1, 457, podkr. I. M.).
Jeśli pamiętamy, jak brzmiało u Leopolda Staffa na samym początku wieku owo marzenie o silnym, hartownym, mężnym i dumnym sercu, które trzeba wykuć na „twardym, stalowym kowadle”44, nie ulega wątpliwości, że spotykamy się tu ze sformułowaniem podobnym. I z podobnego źródła idącym. Ale sprawa sięga głębiej. Dotyczy nie tylko związków frazeologicznych, mówiących o twardym, mężnym człowieku, wyposażonym w serce z żelaza, o jego pięknie (bo wzmiankowany hymn Heleny na cześć Rafała kończy wyznanie: „Jesteś straszny! Jesteś piękny!”, 1, 457).
Dotyczy ona także związanego z tą frazeologią i wypowiadanego za jej pomocą świata wartości. Ściśle — owej, podziwianej
44
Kowal, w. 4.