tekst Sławomir Trusz
Słynny eksperyment Pigmaliona dowiódł, tą moc mają oczekiwania nauczycieli. Mogą one wpływać na inteligencję uczniów, podnosić ją lub przeciwnie - obniżać. Ale czy na pewno mogą? sperymentowi zarzucono wiele błędów. Czy to znaczy, oczekiwania nauczycieli nie mają znaczenia?
Mają, bo od nich *żą osiągnięcia szkolne uczniów.
owa nauczycielka przyszła do I gabinetu dyrektora na początku roku szkolnego, by poprosić | o dodanie kilku nowych osób do listy uczniów jej klasy. Gdy o to prosiła, sekretarka wywołała dyrektora z gabinetu. Kiedy dyrektor wyszedł, nauczycielka dostrzegła na biurku listę uczniów swojej klasy Obok każdego widniała liczba, np. Dawid -131, Karol - 93 itd. Pospiesznie zanotowała imiona i odpowiadające im 1Q. W trakcie roku szkolnego nauczycielka wielokrotnie odnosiła się do miar IQ uczniów, zadając im pytania, przydzielając zadania i wchodząc z nimi w relacje. Pod koniec roku dyrektor poprosił nauczycieli o sugestie zmian na kolejny rok. Nowa nauczycielka powiedziała: „Myślę, że powinieneś dostarczyć wszystkim nauczycielom listy z wynikami IQ uczniów. Dostęp do takich informacji naprawdę pomógł mi w nauczaniu. Mogłam odkrywać uczniów z wysokim 1Q i ostatecznie uzyskiwać od nich więcej. Jednocześnie upewniłam się, że nie przytłaczam mniej zdolnych zbyt wygórowanymi wymaganiami*. Dyrektor zapytał, w jaki sposób zdobyła informacje o 1Q? „Wzięłam je z twojego biurka’ - odrzekła nauczycielka. Dyrektor z przerażeniem odpowiedział: „To nie była lista z wynikami 1Q, ale numery szafek przydzielanych uczniom*. '
proroctwo się spełnia
Przytoczona przez Roi’- T. Taube-ra ze School of Humanitics and Soda! Sdences w Behrcnd College historia pokazuje, jak działa efekt samospelniającego się proroctwa w klasie szkolnej. Nietrafne, tj. zbyt wysokie lub niskie oczekiwania nauczycieli co do osiągnięć edukacyjnych uczniów wpływają na jakość oddziaływań wychowawczych (np. proporcję kar i nagród stosowanych wobec dzieci) oraz dydaktycznych (np. ilość i poziom trudności materiału nauczania prezentowanego wybranym uczniom). A to z kolei prowadzi do rzeczywistych zmian w zachowaniach i osiągnięciach uczniów. Oczekiwania nauczycieli mogą więc być bezpośrednią przyczyną różnic w osiągnięciach szkolnych dzieci (np. wyników standaryzowanych testów z matematyki). Czy mogą one także w istotny sposób wpływać na inteligencję uczniów?
W 1968 roku profesor Uniwersytetu Harvarda Robert Rosenthal i Lenore Jacobson opublikowali jedną z najbardziej kontrowersyjnych książek w historii społecznej psychologii edukacji oraz pedagogiki [Pyg-malion irt the Classroom). Opisali w niej wyniki słynnego eksperymentu Pigmaliona, który ich zdaniem udowodnił przyczynowy wpływ nietrafnych oczekiwań nauczycieli na rozwój intelektualny uczniów.
SPECJALNE • ZESZYT 2/2009
IJjjnij zostało przeprowadzono w jed-^timerykańskich szkół podstawowych. a początku roku szkolnego wszyscy uczcie zostali zbadani niewerbalnym te* tffm inteligencji Flanagana (TOGA-Test JGeneral Intelligence), którego wyniki niezależne od nabywanej w szkole wie* to i umiejętności. Nauczycielom podano (ilszywą informację, że test ten pozwala ffognozować, jak dzieci rozwiną się intelektualni w ciągu najbliższych miesięcy.
I szkole było 18 klas, po trzy na każdym i sześciu poziomów. W każdej klasie były data wybitnie uzdolnione, pizeciętne, jak i talde, których inteligencja była poniżej przeciętnej. Badacze wylosowali z każdej klasy ok. 20 proc. uczniów, przypisując ich do grupy eksperymentalnej. Nauczyciele dostali listę z ich nazwiskami wraz z informacją, że uzyskane przez nich wyniki dowodzą, iż w ciągu najbliższych ośmiu miesięcy ich inteligencja wzrośnie.
Po ośmiu miesiącach wszystkie dzieci ponownie przebadano testem TOGA. Okazało się, że ci uczniowie, po których nauczyciele spodziewali się „rozkwitu" intelektualnego, rzeczywiście uzyskali wyższe rezultaty w teście IQ niż dzieci z grupy kontrolnej, średnio o 3,8 pkt. Wpływ oczekiwań nauczycieli nie byl jednak taki sam we wszystkich klasach.
Największy wzrost wyników w teście inteligencji ujawniał się w klasach pierwszych i drugich - tu różnice między grupą kontrolną a eksperymentalną wyniosły od
powiednio: 15,4 oraz 9,5 pkt. Natomiast w klasach od trzeciej do szóstej wpływ oczekiwań nauczycieli okazał się nieistotny. Warto podkreślić, że różnica 15 pkt IQ, jaką stwierdzono w pierwszych klasach, oznacza, że uczniowie o przeciętnej inteligencji po zaledwie ośmiu miesiącach nauki znaleźli się w grupie dzieci o inteligencji ponadprzeciętnej.
Manipulacja oczekiwaniami nauczycieli wpłynęła także na to, jak widzieli uczniów.
Kiedy poproszono ich, by opisali zachowa*
. . . _,y, okazało się, że
dzieci zgrupy eksperymentalnej charakteryzowali jako bardziej interesujące i szczęśliwe, lepiej dostosowane społecznie, bar* dziej czarujące, serdeczne i samodzielne oraz posiadające więcej szans na odniesienie sukcesu w przyszłości.
Wyniki te wywołały burzę wśród nauczycieli, a także w środowisku akademickim. Autorzy twierdzili bowiem, jak suge-ni)e tytuł ich pracy - hgmahon w klasie szkolnej: oczekiwania nauczyciela a rozwój intelektualny uczniów - że dowiedli wpływu fałszywych oczekiwań nauczycieli na inteligencję ogólną uczniów. A przecież większość badaczy uznaje ją za cechę bardzo stabilną, odporną na wpływ warunków środowiska. I to stanowiło przedmiot najhardziej zaciekłych polemik.
Eksperyment Rosenthala i Jacobson jest krytykowany. Jego autorom zarzuca się niewłaściwy wybór testu do pomiaru inteligencji dzieci oraz błędną interpretację uzyskanych wyników. Zdaniem Richarda E. Snowa z Uniwersytetu Stanforda, test TOGA nie jest właściwym narzędziem do badania dzieci z niższych klas szkoły podstawowej. Ponadto został przeprowadzony przez nauczycieli, co mogjo zaważyć na rzetelności uzyskanych wyników. Podobnie jak w przypadku innych testów inte-