52 KORNEL UJEJSKI: WYBÓR POEZJI
Widać, że synom kraj wolny zostawił,
I siebie wsławił.
Wyżej na owych ojcach bogobojnych 30 Kłębią się dała w rzutach niespokojnych,
Jak na wędrowcach, co zmylili drogę,
Znać na nich trwogę.
Jedni z nich troską zadumani leżą,
Drudzy w rozpaczy miecz złamany dzierżą,
35 A inni zdrajców osypani trądem,
Straszą się sądem.
A prócz tych, Panie, co śpią w ziemi zmierzchu, O! ileż trupów tu, na samym wierzchu!
A wszystkie w Niebo patrząc znaną twarzą,
40 Ach! o nas marzą...
Sercem i ręką naszą obwiązani,
Teraz, o Panie, leżą przepasani Przez szyję siną pręgą, a przez łono Pręgą czerwoną.
45 I jako słudzy Twoi w dawnej Romie Z pieśnią stawali na płonącym łomie,
I na świadectwo Twojej wiecznej prawdy Gerpieli zawdy;
Tako i nasi bracia, wielki Boże!
50 Jak na spoczynek szli na krwawe loże,
W CZEŚĆ UMARŁYM
w. 36 Straszą się sądem — boją się sądu.
w. 45 słudzy Twoi a dawnej Romie — pierwsi chrześcijanie.
k
A strasznym bólem pokurczone wargi,
Nie miały skargi.
Panie! toż wszystkie ojców naszych winy Już śmiercią swoją okupiły syny!
55 Panie! Tyś musiał zmarłych poczet cały Wziąć już do chwały.
A jeśliś naszą pokutę żałobną
Dotąd nie skończył — daj nam śmierć podobną;
Ale nam powiedz: „Do ofiarnej katni “ Idźcie ostatni/”
Ale nam powiedz: „Was umieszczę to chwale,
Kraj wasz ku morzom rozścielę wspaniale,
A dzieci wasze do jednego stołu Sproszę pospołu!”
65 Cześć, cześć i chwała niech będzie popiołom,
W proch, w proch, w pokorę giąć się naszym czołom, W jęk, w łzę rozlewać to nasze wołanie Do Ciebie, Panie!
MODLITWA WIĘŹNIA
Mówią, o Panie, żeś mię upokorzył,
A Tyś mi zasług i chwały przysporzył; Mówią, o Panie, żeś Ty na mnie gniewny, Że twardy grzesznik Twoje gromy kuszę,
w. 59 katnia (neolog.) — katownia, miejsce zadawania katuszy, w. 61-64 Nawiązanie do Apokalipsy św. Jana VII 16-17 i XIX 9: „Błogosławieni, którzy są wezwani na ucztę godów Baranka”.