DSCN7948

DSCN7948



lutego, ftUflrk, fi,00 po południu

D/trri /iH /.ii sic oil gęsiej nigh. polem zrobiło sic slonei /nie i wi„ sennie. Miałem io;ik' spraw \ cl o /.iłaiwlml.i w iiiIcm l< , m Iii    <|;i

l«mv wspólnie z brałem pewnego ul U era wywiadu ł indyjskiemu, kirt^ jcs/i /e niedawno nosił nuuuliu polski. Nigdy nie wiem, Ile jesi prawd w (vm. co mówi. a ile fantazji. Ale wie dużo. Nie znosi .Sikorskiego. lv, la. Retingera. Stale powtarza, /e Brytyjczycy nie biorą poważnie Slkc* skiego. Prawią mu komplementy, bo wiedza, że Jest na nie c/uly. In im przede wszystkim wygodny - do czasu.

Rozumiem podejście Brytyjczyków. Ich sprawa. Poznali się. Ale pt, co. u licha, tę samą taktykę stosuje Rac/.kicwU■/.? Trute /.asem ów wielu wiedzący wywiadowca brytyjski twierdzi, że po powrocie' Sikorskiej z Waszyngtonu, właśnie na wniosek Prezydenta, zapadła uchwala Radl Ministrów wyrażająca Sikorskiemu słowa uznania i wdzięczności. Nit rozumiem tej kurtuazji, Przecież Rac zkłcwie z. choć się z tym kryje, nic kocha Sikorskiego. Dalby na pewno wiele, aby jutro przestał byt-* s/eieii! rządu. Już raz próbował go się pozbyć. W' lipni 1940 toku.

1.00 w nocy

Wieczorne radio polskie' z Londynu nadało wiadomość", że w dniu dzisiejszym obradowała Rada Ministrów. Temat główny: sprawy polsko -sowiec kie. l ak jak znam to całe towarzystwo, jestem przekonany. przede wszystkim debatowali nad sprawą... Doboszyóskiego. Ma być Jutro aresztowany. No, no. Żeby się Sikorski nie przeliczył.

20 lutego, sobola, 4.00 po południu

Miał ktoś do nas przyjec hać. W Londynie jednak gęsta mgła. N!( przyjedzie. C.ics/ę się. bo jakoś nic* mam nastroju do gości, a chyba al;u mu nie będzie. Jeśli jest nalot, wolę, gdy ktoś u nas nocuje. Żona t /ni’ się wówc:zas spokojniej.

Rano w Strattonie lozm.iwlałem ze Stmóskitn. Nie miał zwykłego ^ hle pogodnego uśmiec hu. Niespokojnie latając e oc zy. Wypieki na W' izy. Jest wyra/nle podniecony. zdenerwowany. Pewnie tym nidiwy'^ nym wydaniem .Walki" z listem Dobos/.yrtskięgo.

O ll.OO rano wybraliśmy się z Konradem Libickim (którego częściej widuję) do gen. Romana CJdrcc kiego. Słaba to ludywlduab“"'

ale j‘ sl Pol,| ,unici *    vvj

Sositkowskii

wszystkich I nale/> się t\ bezSosnko pł|yvie jm zvń Wizyta u jak ua|pięc sudc zvkow ( liolkosz ili ideowo nic w rządzie w Kraju za błękitu, że dowego.

Powróć z. mych z.n dowolom. o e /Iowie! lustrów K

() Sosnko’ ska. wy mi masonem Powoli wy

W Tun śnie) w st wobec jej

barkach.

Szczyrki,


2/ luu Odso ,u> mają ^Msklr '*Wkn



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSCN7941 12 lutego, piątek, 1.00 po południu Nit* spałem całą noc. Nic* pos/edłetn do rninisici stw.
screen2 arradaic jlNewiocaoon >13 44 00 oołuc 14 po połudnu ijdniu 5 4
Rzecznicy Talentów28 lutego o godz. 16:00 Co to jest wzór przemysłowy? Webinar Po co firmie wzór
Rzecznicy Talentów28 lutego o godz. 16:00 ■ Co to jest wzór przemysłowy? Webinar Po co firmie wzór
DSCN7920 I. JAK ZASIAŁ, TAK ZBIERA 1 stycznia, piątek, po południu Willa na Mili Hillu, w której mie
DSCN7928 II. SAM NA SAM Z MOSKWĄ 21    stycznia, czwartek, 6.30 po południu Noc nie p
DSCN7936 bIII. AKTOR ZA KOTARĄ 6 lutego, sobota, 10.00 wieczór Znowu deszcz i wiatr. Taka jest ta te
DSCN7958 VI. CZŁOWIEK CIESZĄCY SIĘ ZAUFANIEM OGÓŁl 2 marca, wtorek, 1. 30 po południu

21 Tablica I.1) podaje a) średnie ciepłoty miesięczne 0    godzinie 7 rano, o 2 po po
57 giczne, etnograficzne Tatr. Otwarte od godz. 2—5 po południu, prócz niedzieli i świąt. Opłata&nbs
52 Poczta otwarta od godz. 8 rano do 12 w południe i od

więcej podobnych podstron