DSCN8229

DSCN8229



12 WSTĘP

log. Prawda, że był to najczęściej dialog pozorny, jedynie formalny, gdyż pytania zawierały zwykle sugestię odpowiedzi, były jakby formą stopniowego przekazywania posiadanych już wcześniej przekonań, ale jednak był to - strukturalnie rzecz opisując - dialog. Tego rodzaju dialogu zabrakło w Promethidionie i to oddaliło utwór od platońskiej tradycji. Norwid potrzebował dla swych wypowiedzi, zwłaszcza dla wypowiedzi o charakterze oceniającym czy programowym, drugiej osoby. Partnera, którego poddawał krytyce, od którego poglądów czy postawy starał się „odbić”, względnie którego usiłował - silnie się angażując - przekonać w imię ważnej dla siebie prawdy. Ale rzadko przyznawał mu równorzędne racje, rzadko go uaktywniał choćby w podobny sposób, jaki obserwujemy w rozmowach Sokratesa. Dialog grecki sygnalizowany w podtytule Promethidiona i we wstępie Do Czytelnika w praktyce okazał się monologiem.13

Stało się tak zapewne pod wpływem nie tylko własnych skłonności pisarskich, lecz i romantycznych monologów, zwłaszcza tych o charakterze improwizacji. To nie przypadek, że zapowiedź „śpiewu” Bogumiła

- Przestańmy! cyt... uciszcie się, moi kochani -

Władysław wołał - wkrótce Bogomił zaśpiewa...

w. 97-98

przypomina słowa, którymi Feliks zapowiadał „małą improwizację” w Dziadów części III. Wypowiedzi Bogumiła i Wiesława przypominają zresztą wiele monologów i improwizacji romantycznych: sytuacją wspólnotowego zgromadzenia, wypowiedzią spontaniczną, ex promptu, zaangażowaniem emocjonalnym, swoistą profetyeznością.1 2 To w dialogach typu platońskiego zdarzało się rzadko. Przeważała tam argumentacja, choćby i zabarwiona ironią.

Powróćmy do sformułowanego na początku tego rozdziału problemu. Możemy już stwierdzić, że pierwszy człon podtytułu: „rzecz w dwóch dialogach”, a także dopowiedzenie: „forma greckiego dialogu” nie określają precyzyjnie utworu. Ani Bogumił, ani Wiesław nie są dialogami w sensie genologicznym. Nie są też „dialogami platońskimi”, choć do platońskiej tradycji nawiązują. Nawet dialog jako forma podawcza obecny jest w nich - zwłaszcza w Wiesławie - w ograniczonym zakresie; przeważa zdecydowanie monolog. Jeśli już chciałoby się określić oba te utwory ga-

tunkowo, to należałoby je nazwać raczej monologami. Najbliższe byłyby one — powtórzmy —improwizacjom, które w romantyzmie cieszyły się szczególną popularnością.3” --

A drugi człon podtytułu: „z epilogiem”? Naturalnie, jeśli „epilog” będziemy rozumieć dosłownie, jako rzecz umieszczoną na końcu utworu, po tekście głównym (etci - po, Xóyoę - słowo), to Epilog w Promethidionie zgodny jest z własną nazwą. Ale „epilog” w tradycji genologicznej jest w stosunku do głównego zrębu utworu czymś upodrzędmonym, dopowiadającym, a ta podrzędność widoczna jest w jego rozmiarze i strukturze: epilog jest krótki, jednorodny. A Epilog do Promethidiona nie jest bynajmniej tekstem tylko uzupełniającym. To równorzędna w stosunku do Bogumiła i Wiesława część utworu. Nie tylko zresztą równorzędna, lecz i odrębna, choć związana tematycznie z całością. Składa się z dwudziestu fragmentów, każdy z nich poświęcony jest jakiemuś jednemu problemowi, a całość - to ciągłe przybliżanie się do zjawiska sztuki. Epilog mógłby być i był wydawany osobno4, pomijano go też w niektórych wydaniach Promethidiona. Jest to zbiór „myśli” o sztuce i w tym kręgu trzeba by szukać jego genologicznej tożsamości.

Tak jak trzy główne teksty Promethidiona, równieżi poetycki Wslęp mógłby być publikowany jako osobny utwór. Występuje w nim wiele cech kiasycystycznęj ody. Możnaby go nazwać, rezygnując ze stereotypowego Wstępu - Odą dolźtula. A (lędykacja? Jest naturalnie ściśle związana z Promethidionem, ale od połowy czwartego wersu staje się lirycznym epitafium poświęconym zmarłemu przyjacielowi. Tekst Do Czytelnika mieści się w kategoriach typowego wstępu, jako wypowiedź wyraźnie metatekstowa.

Różnie Promethidiona nazywano: poematem, poematem dydaktycznym, dialogiem filozoficznym, rozprawą estetyczną, traktatem estetycznym. JSśłitlźupełnimy rozpoznaną dotychczas różnorodność genologicz-ną przypomnieniem, że znajdujemy w Promethidionie i obszerne motta, i przypisy, rozbudowane czasem jak w naukowej rozprawie; nadto - nie tylko obie formy podawcze: dialog i monolog, lecz również oba rodzaje wypowiedzi językowej: wiersz i prozę, a także znaczne zróżnicowanie tematyczne, to nie znajdziemy chyba dla tej wielorakiej struktury utworu lepszego określenia jak collage. Różnorodne teksty zostały tu złożone w ten sposób, że nie zacierają się między nimi ślady złożeń. Równocześnie jednak wzajemnie się naświetlając i uzupełniając, tworzą oryginalną całość poświęconą szeroko rozumianej sztuce. Romantyzm rozluźniał

1

Trzeba zauważyć, że Norwid nie zawsze dostrzegał wyraźną różnicę między dialogiem i monologiem. Zwaloną na przykład, który miał dialogową strukturę, nazwał ^nonologią”, a we Wstępie do tego utworu określił go jako „różnogłoey monolog”.

2

® Zob. S. Skwarczyńska, Istota improwizacji i jej stanowisko w literaturze, w: Szkice z zakresu teorii literatury, Lwów 1932, s. 27-56.

3

   Zob. W. Weintraub, The Problem of Improuisation in Romantic Literaturę, „Comparative Literaturę”, t. XVI (1964), nr 2, s. 119-137.

4

   Zob. Uwagi edytorskie w tym tomie, s. 52.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
VII. 10. u. LESZKO: PRZEMYŚL. 357 że był to syn Ziemowita, najmłodszego brata Leszka Czarnego, co je
VII. 10. u. LESZKO: PRZEMYŚL. 357 że był to syn Ziemowita, najmłodszego brata Leszka Czarnego, co je
Pan Hilary obudził się i zobaczył przez okno że wszystko Jest zwyczajnie i z ulgą powiedział, że był
72 (75) że londyński „Times” z 4 sierpnia 1857 r. pisze o bloku lodu ważącym 10 kg podkreślając, że
kabla, jednak można przyjąć, że był to jeden metr, co przy założeniu tłumienia jednostkowego rzędu
zwierzÄ™ta2 Czy to łacinie pić prosto z butelki? Prawda, że nie? To połącz linią butelki i szklanki
72810 Zdjęcie0124 (12) Należy zwrócić uwagę, że konstruktor to taka specjalna funkcja o nazwie klasy
To prawda, że, w typowo politycznie paradoksalny sposób, Goldwater - który był generałem dywizji (Ma
4 WSTĘP Rok akademicki 2002/2003 był drugim rokiem działalności PWSZ w Chełmie. O tym, że nie był to

więcej podobnych podstron