to choroba ]Qzy itp. Slogany te nie utrzymały się, jak wiele z tego, co 01 sowa ojciec religioznawstwa porównawczego, ale cieszyły się wzięciem w szerokich kołach i budziły zainteresowanie nową specjalnością. Pierwszy religioznawca naukowy ^przysłużył sic głownie organizacyjnie historii ręligii.
Drugi z kolei, PętęiljęprnolisJM zdołał już
wprowadzić poiównawczą historię religii na holenderską katedrę uniwersytecką, jak jego starszy angielski kolega do sal odczytowych. Bionił nauki o religiach przed atakami teologów chrześcijańskich, w\ suwając tezę o rozwoju religii przedchrześcijańskich w kierunku chi ześcijaństwa jako ich ukoronowania. Stworzył szeroką definicję leiigii, która w zasadniczym zrębie przetrwała do dnia dzisiejszego. Dbał o równowagę badań empirycznych z poczynań systematyzujących i uogólniających. Spod jego giętkiego pióra wyszedł pierwszy podręcznik religioznawstwa. Jego terminologia, zwłaszcza liczne i z grecko-łacińska nazywane szczeble rozwojowe, była mniej trafna.
Po Tielem nastąpił antropolog społeczny, Anglik Edward Bur-nptt Tylor (1832—1913). Wprowadził biologiczno-ewolucyjny punkt widzenia do religioznawstwa etnologicznego. Metoda okazała się z czasem niesłuszna. Odbierała samorzutność rozwojowi historycznemu ludów niepiśmiennych na rzecz samoczynnie działającego r hu'su umoralniania się „dzikich” do poziomu „szlachetności” bi h kolonizatorów. Jego bezsporną zasługą jest zwrócenie zainteresowań w kierunku ludów niepiśmiennych w skali światów ’ ’W7orzył głośną teorię pochodzenia religii od wiary
w duszi i iedzające w snach, a odchodzące z ciała po śmierci,
i od v. ary duchy, dusze bezcielesne. Ten „animizm” (od (mirrw — dusz:, w języku łacińskim) przyjął się także w znaczeniu nieco odmiennym, nie tylko jako teoria naukowa, ale wpiost jako wiara w istoty duchowe. Terminu tego używa się dziś jako określenia religii ludów niepiśmiennych, tak jak gdyby te rcligie były
wszystkie jednakowe.
Problem religii i związanej z nią magii podjął EnUDurkheun (1858- 1917). Zajął się uwarunkowaniami grupowymi relign. Przejęty nowością koncepcji, jak to zwykle bywa w takich przypadkach, posunął się zbyt daleko. Religia me może byc jedyni,.' iak che, Durkhcim, duchem grupy społecznej, wykładnikiem