holenderskich stanowiło rewolucyjne novum w praktyce organizacji nauki na całym świecie. Był to akt ustawodawczy finalizujący pewną sytuację społeczną o wielkim dla nauki o religiach znaczeniu. Dla historyka teorii religioznawczych, który pragnie posługiwać się wskazaniami metodologii marksistowskiej, to ukryte przed postronnym obserwatorem tło społeczne stanowi przedmiot specjalnego zainteresowania.
Kornelis Peter Tiele odegrał w tym przełomowym dla uniwersyteckiego religioznawstwa porównawczego momencie rolę pro-tagonisty. Reżyserem jednak sztuki, który wyznaczył mu rolę, nota bene świetnie zagraną, były rozgrywki międzywyznaniowe w Holandii oraz ogólna sytuacja ideologiczna tego małego, ale umysłowo ruchliwego kraiku. Tiele był niestrudzonym bojownikiem o niezależną naukę o religiach. Jemu też przypadł w udziale nie kwestionowany przez nikogo w Holandii zaszczyt objęcia pierwszej profesury na najstarszej Alma Mater Batavorum w Lejdzie. Przygotowywał od lat grunt pod naukowe religioznawstwo, upowszechniał jego znaczenie i całe życie oddał tej jednej idei.
A jednak cała ta działalność pozostałaby daremna, gdyby na spotkanie wysiłkom tej utalentowanej jednostki nie przyszedł sprzyjający układ sił społecznych kraju.
Czytelnik polski może dostrzec pewne analogie pomiędzy gorącymi dniami narodzin historii religii w 1876 roku w Holandii a początkami naukowego religioznawstwa w Polsce w latach powojennych. Istnieją jednak zasadnicze różnice. W Holandii zrodziło się religioznawstwo holenderskie i zarazem religioznawstwo światowe. W Polsce rodzi się religioznawstwo spóźnione o 80 lat w stosunku do czołówki. Oni przodowali, my pośpiesznie dogania-my. Mimo tej rozpiętości w czasie atmosfera wyzwalania się wiedzy o religiach z jednej strony — z pęt wyznaniowości, z drugiej z wolnego od wszelkich skrępowań dyletantyzmu wykazuje i tu, i tam wiele podobieństw. W Holandii lat siedemdzie-siąt^ch minionego stulecia opory silnie działały. Dopiero tło wyznaniowe daje nam klucz do wykrycia tej frapującej zagadki, dlaczego to właśnie pierwsza Holandia zdobyła się na tak sta-
wczy k
stwa
k, przed którym współcześnie cofały się inne nar
Wv