5
5
dawniejszych i jego rei**, trzeb, «'”*'«**
dla tej domeny życia psychicznego, któn. wyr ^ ^*ovvjcie sferze logicznoprzyczynowe . Błądził Edwaid u . ly lor przyvvj zuZc tik wielką wagą do rozumowań człowieka p.ervvotnJ “Temat “ * "y=tSP°wa„,a du%e«
duchów i ich pośmiertnego bytowania. Cs owiek cyWllj ; niepiśmiennych (o nie był spokojny, obdarzony żelazną l0g,k< obserwator, wyciągający na zimno coraz dalsze i dalsze konSe? kwencje ze swych snów i obserwacji ponadnormalnych stanów psychiki. „Istotną rzeczą jest to, że człowiek jako całość żyjąCg po'śmierci... i zazwyczaj przeżywająca ciało dusza me objaWjaj-sic mu jako część człowieka za jego ż\ cia
w Preussa, jak wszystkich preanimistów, zainteresowało to, C() Anglicy oznaczają tak trudno przetlumaczalnym na polski (j ^ inne języki) wyrazem: ,+awe”. Jest to jakiś niewyraźny niepokój silna, a nie uzasadniona niczym aktualnym groza, trwoga* lęk m0 ’ tafizyczny, odczucie niesamowitości, paniczna obawa. * Ten dominuje tak wybitnie w mentalności ludów pierwotnych. >:e sta je się najsilniejszym w ich doznaniach religijnych. *„Wyobrażc nie... o kształcie rzeczy nadpi^yrodzonych uchodzi za rzecz pocj rzędną” 4.^Nieistotne i śmiesznie małostkowe wydają się zafasc nowanemu i zaczarowanemu grozą dzikiemu rozróżnienia nom'
Izy duszą, duchem, cząstką człowieka czy odmiennością ^
fcwet zwierzęia reagowały jak ]uTVxc helskie a ‘ *
Ogromnym wzmocnieniem teorii? 03 SkuP*ka mano wykazanie analogonów mana ,, <?* , Preanimistycznei ™ ' niw w postaci erenda, ^
Gottesglaubens zaliczył tu i staro- ?derbl°m w Das Wp w Ir°~
animizm wystgpii jako no Poważny^o F*'*' brah“a„?p^! „go dotychczas w religi„znaw ^ konkurent wobec królu a" Ogromnym jego atutem byla ni? nimizmu i pramonnt Ją'
zajc lo A. Ł Jemen:.....wszystkom^'0""*- Dob™ charakt^.'
zjawiska, z którymi nie dały się "~ P^ede wszystkim tatóe nazywa się magią czy też czarerTi?2ZĆ.jakieŚ ^nsowne idee -!
nowanemu i zaczarowanemu grozą dzikiemu rozróżnienia nom'* duszą, duchem, cząstką człowieka czy odmiennością od człowieka. To, co go więzi psychicznie, to po prostu nadprzyr dzona jakaś siła.'Teorię preanimizmu: zwie Preuss* zamień teorią siły (Machttheorie) dla zaznaczenia przemożne j decvń ** jącej wagi nie tyle kształtu i genezy zjawiska, nad czym wisimy ąe ajumizm,,ile raczej złowrogiej potęgi, mocy nadludzkie,'
Wielkim prekursorem tak pojętej teorii genezy relirn i i
meml.byj misjon^ p^S,"» "ag*.
On to w roku 1891 w dziele Melanesian Anthr ' ngt°n-
zjawiska,------ me aały sie? r.T** wszystkim takie
nazywa się mag.ą czy też czarem se^owne idee-
„iku, o miłosnym czarze, o czarze S,?? ° kaP>«"ie-czarow-nyeh czarach w przekonaniu że j Jnjicl»«m i o wielu in ^ wyjaśniła to wszystkie wyobr^T** starczał
Teoria preanimistyczna stała sie ko s,ę wszystkie odpadki, nieprzydatne T' d° k,óreS» kucało przejawów zyc:, religijnego; to £Jt-7tlu™czenia wielu walo s,ę zeszt wnyeh ram innich ST ' • *5W
ten kosz, a przybij " <• wszystko wchłania!
Stąd tez znan dla nj . chwi j W 1 bornych dowodów ona nazwę pn imizmu dla ^^e^enklatury-Otrzymał, chodź, tu o p wcześniejsze od a? VWneg<> te
mej w ten .posól, klucz ewoluiionM, ‘ZmU Zastosowano do " uwol"'ś od t. ,, doktrynerstwa T y' Bada«e. którzy chcą (van der Leeuw, Mensching). BylobT'■dynaml*m': "IC P»Wa nadprzyrodzonej s?ivy P°dkreal™'a > uwydat-
1 s,ły bez s“«estii chronologicz-