gicj. Można mieć jedynie nadzieje, te kiedy nadejdzie nieuniknione rozsianie z uczniem, wówczas byc może okaże mc. że nie byłem ani .wszystkim" ani „nikim" ale. żc moja rola jako nauczyciela była skromna ale realna. Ale i.i mądrość syntezy można osiągnąć dopiero wówczas, kiedy moja wola już nie jesi zaangażowana. Dopiero wówczas można sobie powiedzieć: „by łem kimś w życiu ucznia. Spełniłem jakieś zadanie. To nie znaczy, żc byłem ..wszystkim" ale nie mogę również całkowicie negować własnej roli". Taki rzeczywisty wpływ to „nieźle". Wówczas godzę mc na to. żc pełniąc funkcje nauczyciela byłem pewny m etapem w życiu ucznia. Wraz / (ą zgodą przychodzi spokój ducha, ale na szczęście to już jest „wieczór" relacji uczcn nauczyciel. Na szczęście, gdyż ta mądrość pogody ducha daje uspokojenie, ale równocześnie ten spokój uniemożliwiłby podjecie jakiegokolwiek nowego działania1'1.
Komentarz do:
•1 *\V mojej książce Apprendre. out., num eomment, (ESP cditcur, Pitris. wydanie 6-le, 1990. str. 107-110) starałem się wykazać, że akt umysłowy przyswojeniu sobie wiedzy jest niespruwad/alny do sumy zachowań ekspresyjnych, w których może się on wyrażać. Przekonała mnie do lego fenomenologia pokazując, że akt uczenia się. podobnie jak wszelkie inne zjawiska świadomości, ma pewną niezależność i jest niesprowadzalny do zewnętrznych przejawów.
Ou/oulias. analizując dzieło Platona Aim mm Uierntl pedagogO/ue w pracy L‘<tlucatfan: opprochet płiUawpłih/uei. P. Kuhn i inni. (PUF. 1990. sir. 19-49) wykazuje, ze dla Platona proces nauczania jest przemianą dokonującą mc w uczniu. „W przemianie dokonującej się w procesie nauczania, istotne są dwa elementy. Przemiana ta, dokonuje się z pewnym użyciem siły oraz w tej przemianie odgrywa ważną rolę. wolna decyzja zgody podmiotu na zaangażowanie się I poddanie się fascynacji treściami nauczanymi. Konieczną jest, mówi Platon, początkowa przemoc mająca charakter zewnętrznej Interwencji niezbędnej, aby zmusić duszę do zwrócenia sic do prawd podstawowych |.„|. Pedagogika nie może zrezygnować z początkowego użycia siły. Dusza sama z siebie zachowuje zmysłowe przywiązanie do matematyki. Zadaniem pedagoga jest zmusić duszę do uczenia się. Pedagogikę można nazwać s/luką posługiwania się siłą‘(Mr. 43).
Powyższe słowa można rozumieć w świetle platońskiej koncepcji hondy. Mea I Pifkna. które kiedy już zostaną odkryte wywołują w- dnzy dązetre w ich kierunku, dążenie wywołane własną mocą oddziaływania tych wartości. Ale uważam, żc nawet w takiej perspektywie nic można odmawiać podmiotowi możliwości odrzucenia wartości, które mu zostały okazane. Jak to wykazał Descarśrt możliwość odrzucenia poszerza zakres wolności. .Zawsze możemy powstrzymać się od podążania za dobrem, które jest nam dobrze znane lub odrzucić ewidentną prawdę" (list do P. Mesland i 9 lutego 1645 r). Podmiot dysponuje możliwością odmowy. Bez tej możliwości nie można mówić o wolności « przy padku fascynacji c/y dążenia w jakimś kierunku. To możliwość odrzucenia nadaje sens i wartość naszej akceptacji.
Uważam, że w dziedzinie nauczania nie uwzględnianie możliwości odrzucenia proponowanych wartości, stawia pod znakiem zapytania samą możliwość nauczania. Wymuszona akceptacja skazuje podmiot na funkcjonowanie w płaszczyźnie posłuszeństwa i uniemożliwia rozwój indywidualny. Perspektywa nauczania zakłada możliwość wolnej akceptacji stawianych propozycji oraz możliwość „wykręcenia" się od tych propozycji. Można odrzucać takie spojrzenie na pedagogikę, ak czy można rolę nauczyciela określić jako .zmuszanie do uczenia się"7 Dla mnie jest ważne, aby nauczyciel starał się oto. aby uczcił mógł zdecydować c/y chce lub nie chce się uczyć. Nie zmienia to faktu, że akcentując możliwość sprzeciwu, warto jest dążyć do „oświecenia woli". Temat ten podejmuję w rozdziale 15-tym, O mmiganlu tego co najlepsze I akceptacji lego co najgorsze.
mTc rzeczywistość bardzo dobrze wyraża książka Alberta Thicrry. I.homme en proie aux enfants (Ma-gnard. Parts. 1916). A. TUrrry. urodzony w 1881 r, poległ w czasie ofensywy w Artois jako prosty żołnierz wmąyu 19151. W swoim dzienniku opisuje własne doświadczenia początkującego nauczyciela o poglądach liberalnych Z książki wyłania się obraz osoby, która całkowicie się poświęca w swoim zawodzie. Oto obraz jogo wrzuć gdy stanął pierwszy raz jako nauczyciel przed szkolną klasą. „Oczekiwałem bardzo wiek od ich mi-loia. gdyż uważałem. Ce uczniowie odpowiedzą miłością na moją miłość". Ale w miarę upływu czasu napotykał na przeszkodę w postaci oporu ze strony uczniów. Był zmuszony do stosowania sankcji. Przeżywał boleśnie swoją rolę jako oprawcy podczas gdy początkowo starał się budować osobowość uczniów. W jego wypowiedziach przejawia się paradoks pracy nauczyciela, przeżywany w sposób dramatyczny. .Chciałem ukształtować uczniów. Jak bezinteresowny twórca, chciałem własnymi rękami wydobyć z tych nkukształtowanych dzieci ludzki obraz w nieb okryty'. Autor czuje się na przemian zaakceptowanym lub odrzuconym przez swoich uczniów. Czasami jest przez nich postrzegany jako mistrz, który pozwala na realizację najbardziej szalonych ambicji, ale czasami Jako przybłęda v,/ u.
townym odrzuceniem lub którego się lekceważ .T*”* <f°.r"C ™Kh łpTaw- k,0łV '*«>** * ' *wai-
stajc być nauczycielem. -Zaakceptowany osuul/nnt3' ? **sic a/ 00 momen,u ^dyThierry prze-jako jedyny dzień wiosny drzewa, które ma tysiacta-,',absorbow“n>- *V*r* żyje teraz w tych dzieciach
Ale jeden dzień wiosny drzewa, które ma tywi i'.- , v d*‘Cń na ,yłi*,al 10 **** "krawac na kpiny, la za wszystkie troski i podejmowane zadania ' C pocm,e moł* W rekompensata dla nauczycie-