społeczne już na poziomie środowiska szkolnego. W szkole, zdaniem Kwinty* liana, nauczają dobrzy pedagodzy, którzy nie boją się zadawanych przez uczniów pytań. Jest ona również terenem współzawodnictwa, ożywczo wpłyJ wającego na rozwój zainteresowań i ambicję uczniów.
W programie szkoły gramatycznej zainteresowania skupiono na nauce po, prawnego wyrażania się, lekturze i interpretacji utworów poetyckich, gramatyJ ce. Ze względu na tradycję, rymy, rytmy, umiejętność modulacji głosu kandyj dat na mówcę musiał opanować program muzyki. Ważnym przedmiotem była geometria, której nauczano biorąc pod uwagę korzyści, wynikające ze znajo] mości tego przedmiotu. Nauczanie geometrii uzasadniano jej szczególnym] walorami, a mianowicie: wprowadzała w rozumowanie ściśle określony porząl dek, pobudzała zdolności, wreszcie wykazywała fałszywość rzeczy pozorni! prawdziwych. Uzupełnieniem tego programu była gimnastyka i nauki pobiera] ne u aktora komediowego w celu przyswojenia sobie stosownej gestykulacja tworzenia dramaturgii przemówienia, umiejętności estetycznego zaprezentował nia osoby i tekstu. Kwintylian zauważył, że nauczanie kilku przedmiotów jednocześnie wpływało pobudzająco na rozwój intelektualny wychowanki Jego umysł, pod wpływem przekazu różnych wiadomości, stawał się ruchliwy bystry. Łatwiej jest, twierdził, pracować nad kilkoma różnymi przedmiotanj niż nad jednym przez dłuższy czasu.
W dziele „O wychowaniu mówcy” została zaprezentowana również sylj wetka idealnego nauczyciela i ucznia, który powinien cieszyć się z sukcesu i martwić z powodu porażki. Uczeń powinien być skromny i ciekawy wiedzy Zadaniem nauczyciela było poznanie ucznia, dobranie odpowiedniego postępowania, stosowanie adekwatnych do rozwoju ucznia metod nauczania i wycho wania. Nauczycielowi nie wolno było stosować kary chłosty, natomiast musia obserwować wychowanka w każdej możliwej sytuacji.
Po szkole gramatycznej kandydat na mówcę wstępował do szkoły retoryca nej, która była typową szkołą wyższą. Treści programowe były skupione na] nauczaniu technicznych umiejętności konstruowania i wygłaszania mów, opal nowaniu znajomości przepisów prawnych, lekturze i interpretacji utwoińg prozatorskich.
W hierarchii zawodowej pierwsze miejsce zajmował retor. Jemu Kwin tylian stawiał najwyższe wymagania. W założeniu miał on być wzorem dl swoich wychowanków, kandydatów na mówców. Nieskazitelne walory morał ne były podstawowym wymaganiem stawianym retorowi. Ojcowskie podoi ście, umiarkowany dystans do ludzi i rzeczywistości, brak pobłażliwości dl ludzkich słabości, opanowanie, cierpliwość, dokładność, ale nie drobiazgu wość, takt i wykształcenie, zarówno merytoryczne, jak i metodyczne — to po(J stawowe cechy idealnego retora. Musiał być on człowiekiem słowa i czynu.
Dzieło Marka Fabiusza Kwintyliana nie straciło swojej wartości przez długie wieki. Odkryte w 1416 r. stało się wzorem dla upowszechnienia klasycznego kształcenia (łacina, greka) w dobie humanizmu.
Obok Marka Fabiusza Kwintyliana wiele uwag na tematy wychowawcze znajduje się w pismach innych przedstawicieli Rzymian tego okresu, m.in. wybitnego mówcy i filozofa Marka Tuliusza Cycerona (106 - 43 r. p.n.e.) oraz retora Luciusa Annaeusa Seneki (ok. 60 - 40 r. n.e.).
Zdaniem Cycerona — celem wychowania było doskonalenie przymiotów i zdolności użyczonych człowiekowi przez naturę. Doskonalenie owo należało rozpoczynać jak najwcześniej. Wykorzystać przy tym należy naturalne zainteresowania dziecka, inicjować i ukierunkowywać obserwację. Cycero podkreślał indywidualne cechy wychowanka i zwracał na nie uwagę wychowawców. Szczególnie trafne uwagi Cycerona dotyczą kary i nagrody. Wszelka kara, czy polega na słownym czy czynnym skarceniu, nie powinna zawierać w sobie nic hańbiącego ani poniżającego. Powinna ona odpowiadać winie popełnionej i w jednakowych wypadkach być zawsze jednakowa. W gniewie nigdy karać nie należy, wśród wzburzenia umysłowego niepodobna zachować należytej miary miądzy dwiema ostatecznościami, między tym, co za wiele i tym, co za mało. Karcący unikać powinien nawet pozoru niechęci lub nienawiści ku strofowanemu. Niech widzi strofowany, ze gorycz zawarta w słowach naszych, uniesienie przy wymierzaniu plag jest wynikiem naszego zewnętrznego oburzenia na błąd czy występek, nie zaś niechęcią względem osoby; niech wie, że tylko wzgląd na jego prawdziwe dobro skłonił nas do wymierzenia mu kary*.
Lucius Annaeus Seneka był nauczycielem cesarza Nerona, który skazał go na śmierć. Głównym problemem swoich dzieł filozoficznych uczynił moralność. Zajmował się również sprawami wychowania. Seneka twierdził, że dziecko przychodzi na świat z określonymi skłonnościami, a zadaniem wychowania będzie czuwanie nad właściwym postępowaniem, rozbudzenie zamiłowania do prawdy i cnoty, umiejętność panowania nad namiętnościami. Celem nauczania miało być praktyczne przysposobienie do życia. Seneka uważał, iż długa jest droga przez przepisy i przestrogi, krótsza i skuteczniejsza przez przykłady1 2.
Nauczyciel powinien nieustannie się kształcić. Nie wolno mu się unosić gniewem, powinien postępować zawsze tak, aby to, co głosi, zgadzało się z czynami. Słowo wychowawcy nie powinno być ani jawnie błędne, i prowadzić do złego, ani być dwuznaczne, i szerzyć zepsucie w sposób skryty: unikać więc powinien najstaranniej dwuznaczników.
28
F. Majchrowicz: „Historia pedagogji". Warszawa 1922, s. 32.
Tamże, s. 33.