DSC 65

DSC 65



pogańskiej podejmuje więc z całą świadomością walkę 7. demonami w ich własnej siedzibie. Z psychologicznego punktu widzenia noce spędzane samotnie w takich warunkach wymagały od człowieka istotnie nadzwyczajnej wytrzymałości i siły woli. Nic dziwnego, że Antoni słyszał niejednokrotnie nawoływania diabłów do opuszczenia ich siedzib. A choć jego dialogi z demonami, przytaczane obszernie w żywocie Atanazego, uznać możemy za fikcję, nie można kwestionować zawartej w nich prawdy psychologicznej.

Demonologia w życiu duchowym, wewnętrznym mnichów wyraża się w tym przede wszystkim, że całą walkę człowieka z samym sobą, tak ważną we wszelkiej ascezie, ujmuje się w kategoriach walki z demonami. W żywocie Antoniego etapy doskonalenia się świętego, jego odrywanie się od wartości ziemskich i zbliżanie do Boga, przedstawione sa jako seria walk z demonami coraz' to wyższego rzędu i hordami ich pomocników. Ale też najbardziej naturalne instynkty traktowane są jako objawy działania szatańskiego. Przy takim ujęciu łatwo oczywiście o skoncentrowanie całej uwagi na negatywnym aspekcie ascezy, na walce z zagrażającym stale wrogiem, łatwo o wytworzenie w prostych umysłach swego rodzaju obsesji szatańskiej i w jej wyniku o usunięcie na dalszy plan czy nawet zupełne zapomnienie o pozytywnym celu chrześcijańskiej ascezy — Bogu.

Najlepsi znawcy monastycyzmu egipskiego stwierdzają z całym naciskiem, że w masie swej mnisi stanowili element duchowo bardzo mało wyrobiony, nadzwyczaj na-iwny, surowy, mający bardzo uproszczone pojęcia o dogmatycznej stronie religii chrześcijańskiej. Jednocześnie jednak uderza namiętność z jaką oddawali się najostrzejszym praktykom ascetycznym, współzawodnicząc często między sobą w ich surowości.

W takim to środowisku skrystalizowały się w pierwszej połowie IV stulecia dwie podstawowe formy życia mniszego, anacboreęka oraz cenobitalna, czyli zespołowa. Obie te formy uosabiają niejako Antoni i Pachomiusz. Zatrzymajmy się nieco dłużej przy obu tych niewątpliwie nieprzeciętnych mnichach, którzy stać się mieli w oczach następnych pokoleń twórcami i kodyfikatorami ruchu powołanego do tak bujnego rozwoju. Nie trzeba dodawać,

że na Antoniego i Pachomiusza patrzymy silą rz#*czy przez pr>'zmat ich żywotów, które zupełnie świadomi* stylizowały ich na idealne wzory mnichów. Dla nas, którzy nie zamierzamy odtwarzać ścisłych biografii czy charakterystyk poszczególnych mnichów, ten charakter żywotów nadaje im szczególną wartość, gdyż takie właśnie idealne wzorce mówią bardzo wiele o atmosferze i konkretach życia pierwszych generacji mniszych.

Antoni, urodzony około 250 r. w chrześcijańskiej rodzinie chłopów egipskich nad dolnym Nilem, zostaje porwany w dwudziestym roku życia ideałem ascetycznym chrzęścijnńslwa. Bierze do siebie usłyszane w kościele słowa Chrystusa:    „Jeżeli chcesz być doskonałym, idź,

sprzedaj wszystko, co masz”, sprzedaje swą ziemię i rozdaje potrzebującym otrzymane pieniądze. „Odejście na pustynię” urzeczywistnia początkowo w ten sposób, że osiada na skraju rodzinnej wsi i oddaje się praktykom ascetycznym według wskazań ascetów-anachoretów, których nie brakło już w tym czasie w Egipcie. Specjalizowali się oni niejako w różnych „umiejętnościach” ascetycznych i Antoni kolejno uczył się od nich tego, co każdy najlepiej umiał. Później, pod koniec III wieku, odchodzi od siedzib ludzkich zamykając się w opuszczonych, ruinach w pobliżu Pispir. Ma na miejscu wodę, przyjaciel dostarcza mu co pewien czas żywności. Tutaj zaczynają go coraz częściej odwiedzać ludzie, ściągani rozchodzącą się sławą anachorety. Wielu zostaje na stałe i uczy się od Antoniego samotniczego życia. Antoni nie wytrzymuje jednak długo napływu tłumów i około 312 r. odchodzi daleko w głąb pustyni w kierunku Morza Czerwonego, by osiąść na górze Kolzim (Ouolzoum). W nowej siedzibie uprawia na własne potrzeby ogródek, chce bowiem utrzymywać się sam. Udaje się co pewien czas do uczniów nad Nil. raz nawet idzie aż do Aleksandrii, dla wsparcia biskupa Atanazego, walczącego z herezją ariańską. Bawił tam juz zresztą poprzednio, w czasie ostatnich prześladowań chrześcijan, pragnąc nieść pomoc mordowanym współbraciom. Umiera w 356^ r. w otoczeniu mnichów którzy poszli za nim na Kolzim.

Życie ascetyczne Antoniego, tak jak je przedstaw a biskup Atanazy, a z m niezliczor ciągu wieMwf dzieła literackie i malarskie, pełne jest niezwvk>


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSC65 «v CKM In ic v luj s >- tjW V, lv^. <■*Ich v oU Of f Om JDW—S3Ł-m V rt?^i?
DSC65 Środki działalności gospodarczej - kapitał 73 duktu. Przy określonych rozmiarach produkcji mo
DSC#65 A więc: posuwać się od tego, co proste, do tego, co złożone, a także umożliwiać uwagę mimowol
page0068 06 żyje, pójdę i zobaczę go nim umrę.” Pojechał więc z całą swoją rodziną do Egiptu, i przy
2010 11 20;32;46 38 Tadeusz u:kI;ic>. Wychowanie cio wolności musi więc być świadome potrzeby st
DSC 65 14 Odmiany myślenia o edukacji Przyjmując tę drugą koncepcję, opieram ją na idei ..pulsującyc
DSC?65 127 Religia jako system kulturowy jący rytuał śpiewak kładzie pacjenta na obrazie, dotykając
60 (174) sienie, zdolność działania i podejmowania decyzji, autorefleksja i świadomość własnej warto

więcej podobnych podstron