chodzi, być może, początkowo również wszystkowidzenic Aiona w Egipcie. Jakkolwiek odnośne świadectwa są względnie późne (patrz, s. poprzednia), atrybutu wszystkowidzenia nie zawdzięcza Aion utożsamieniu się ze Słońcem w synkretyzmie religijnym epoki hellenistyczno-rzymskiej, a jeżeli nawet wówczas dopiero się zaczyna, to korzenie sięgają słonecznej natury odległego przodka egipskiego, od którego ta późniejsza asymilacja zależy. Również i Mandulis (mrwrw), barbarzyński bóg miasta Talmis (obecnie Kalabszeh) m, na granicy Egiptu i Nubii, jest wszystko-widzący (jramzórrr,;). gdyż jest bogiem słońca (uznawanym i pozdrawianym jako taki 290 w napisach 201 pozostawianych na mu-rach przez żołnierzy z rzymskiego garnizonu odwiedzających jego świątynię) *•*, i nie jest to jedynie refleks Heliosa-Słońca czy innego dawniejszego bóstwa wschodniego *•*, lecz uznanie istotnej natury Mandulisa — takiej jaka się objawia w jego utożsamieniu z Horusem 2W, gdy żegluje po niebie w słonecznej łodzi *•*, i w innych wyobrażeniach na wskroś egipskich209. A jednocześnie Mandulis jest też utożsamiany z Apollinem 207 i wzywany w modlitwach jako Paian, Titan, Makareus czyli terminami rcligii czysto greckiej, spotykanymi również w hymnach orfickich i w papirusach magicznych. Ale w pojmowaniu Mandulisa jako Aiona (Atu>va raycozpoitopa) jest, według mnie, coś więcej jeszcze: wchodzą tu w grę, podobnie jak w Aleksandrii, pradawne pojęcia egipskie o słońcu jako o odwiecznym regulatorze czasu. W rzeczy samej Mandulis przyjmuje, jak przystało bóstwu czasu, hołd Dnia i Nocy, i Godzin 209, a podobnie jak Aion w Aleksandrii, wyobrażany jest zarówno w postaci dorosłego mężczyzny, jak i dziecka210; kult jego wiąże się ściśle z kultem Izydy211 (przypuszczalnie w charakterze syna-Horusa), tak samo jak kult Aiona i Kory.
8. STRESZCZENIE
Reasumując, rzec można, że idea wszechwiedzy boskiej znalazła w Egipcie swój pierwotny wyraz w funkcji wszystkowidzenia jako atrybutu najwyższego bóstwa niebiańskiego, którego oczyma były: słońce (oko prawe) i księżyc (oko lewe). Taki jest Horus, sokół o niezmierzonych skrzydłach wypełniających kopułę
71