• Opracowanie wariantów - alternatywnych rozwiązań systemu.
• Identyfikacja systemów konkurencyjnych dla danego (analizowanego) systemu.
• Opracowanie modelu ocenowego systemu (kryteria oceny, zależności, charakterystyki wpływu otoczenia).
• Oszacowanie wartości danych ilościowych dla modelu.
• Testowanie modelu.
• Oszacowanie wielkości nakładów (kosztów).
• Analiza tyzyka i niepewności.
• Opracowanie dodatkowych rozwiązań alternatywnych dla systemu.
• Wybór systemu najkorzystniejszego (wariantu najefektywniejszego).
Stosując różne metody badań o charakterze teoretycznym i empirycznym należy jednak pamiętać także o tym, że natura wyposażyła nas w tak do-L skonałe narzędzie, jakim jest intuicja i będący na jej „usługach” umysł. To on, • dysponując określonym kwantum wiedzy i sprawnym, adekwatnym do potrzeb •.programem operacyjnym”, zwanym również „technologią intelektu , nie-V. rzadko potrafi podpowiedzieć nam najbardziej adekwatną do potrzeb metodę •rozwiązywania problemów badawczych.
Warto również nadmienić, że opracowując koncepcją (projekt) badań i z wykorzystaniem odpowiednich założeń teoretycznych i wykonując w odpowiedniej kolejności wymienione w tabeli 10 zadania badawcze, przewidziane na f sapie konceptualizacji, niejako automatycznie stosujemy szeroko rozumianą metodę badań, Zaś dochodząc do zadania V przystępujemy do opracowania wąsko rozumianej metody hadań, którą wykorzystujemy w etapie 2 - podczas realizacji badań i w etapie 3 - w trakcie finał izacji badań.
Podkreślenia wymaga fakt, że realizując kolejne zadania przedstawione w tabefi 10 niejako automatycznie kształtujemy swoją „technologię intelektu” swój jgaysbs} program operacyjny” który może okazać się przydatny w lażBwdł sytuacjach życiowych, nie tylko przy badaniach problemów bezpieczeństwa.
~ VI _Vfarcdv. Technologie intelektu. Warszawa 1987.
Na Zakończenie kilka refleksji natuiy ogólnej. Nie tylko tzw. potoczne obserwacje, ale także wyniki badań74 pozwalają zauważyć, że na początku XXI wieku wiele społeczeństw, a wśród nich także polskie społeczeństwo75 w dalszym ciągu jeszcze w większym stopniu odczuwa i przeżywa różne problemy należące do sfery szeroko rozumianego bezpieczeństwa, niż stara się zrozumieć istotą zjawisk bezpieczeństwa i obronności po to, aby w sposób sensowny, sprawny, skuteczny i efektywny podejmować działania i współdziałania w swoim zakresie kompetencji i możliwości, niezbędne dla umacniania szeroko - nie tylko militarnie - rozumianej obronności i podnoszenia poziomu bezpieczeństwa.
Nie jest to jednak zadanie proste i łatwe. Bowiem w sytuacji dużej dynamiki zmian - zarówno wewnątrz kraju, jak również w jego bliższym i dalszym otoczeniu - wiele osób czuje się zagubionymi i jakby „unoszonymi przez wiatr historii”. Towarzyszy temu zarówno poczucie ograniczonego wpływu na zachodzące procesy i zjawiska społeczne, ale także pewne trudności związane ze zrozumieniem bliższej i dalszej rzeczywistości. A czas, jako jeden z istotnych czynników bezpieczeństwa (ale także jako rodzaj kapitału) - nie tylko nie chce się zatrzymać, ale sprawia wrażenie jakby płynął coraz szybciej.
Współczesny człowiek żyje coraz szybciej. Wydaje się więc, że powinien on wiedzieć coraz więcej i „widzieć coraz dalej”. W przeciwnym razie może przypominać kierowcę-krótkowidza, który coraz mocniej naciska pedał gazu nie myśląc o tym, źe jego pole widzenia zawęża się i skraca. Nietrudno przewidzieć, jakimi może to grozić skutkami. Czy w tej sytuacji mogą dziwić rodzące się nierzadko oczekiwania tzw. przeciętnego człowieka, że państwo zapewni mu bezpieczeństwo w jego różnych sferach i wymiarach, a on będzie z niego korzystać - „konsumować je”? Ten sposób myślenia i związane z nim postawy i zachowania uwidaczniają, się w odniesieniu do widu wymiarów--płaszczyzn bezpieczeństwa, jednak szczególnie wyraźnie dotyczy to militarnego wymiaru bezpieczeństwa, ale także widu innych szczegółowych kwestii, takich jak np. do niedawna jeszcze bezpieczeństwo zdrowotne, czy aktualnie jeszcze - bezpieczeństwo drogowe.
74 A. Filipek. op.cit.
75 Być może również inne społeczeństwa byłego, tzw. realnego socjalizmu.