Dzieci bardzo szybko wyczuwają fałsz układu i pozorność okazywanych uczuć. Aby jednak zrodził się autentyczny związek emocjonalny, potrzeba trochę czasu i wspólnych przeżyć. Trzeba więc w początkowym etapie zajęć wystrzegać się deklaracji, kokietowania i innych form pozyskiwania „na siłę” dziecięcej sympatii. Warto natomiast wyjaśnić dziecku sytuację, w jakiej się znajduje, a potem w dostępny sposób przedstawić swoje intencje. W sposób poważny omówić z dzieckiem warunki współpracy, traktując je z całym szacunkiem, jaki przysługuje partnerowi przy podejmowaniu wspólnych zadań. Potem, w trakcie wspólnego pokonywania trudności, wytworzy się pomiędzy dzieckiem a terapeutą autentyczny związek. Ukształtują się takie formy porozumienia, że dziecko będzie skłonne zrealizować zadania stojące na granicy swej wydolności po to tylko, aby nie zawieść zaufania terapeuty.
Program zawiera to wszystko, co trzeba zrealizować w trakcie zajęć korekcyjno-wyrównawczych. Układając go należy uwzględnić rzeczywiste potrzeby i możliwości rozwojowe dziecka. Ważna jest także znajomość prawidłowości rozwojowych i metodyki nauczania matematyki. Ponieważ jedną z przyczyn nadmiernych trudności w uczeniu się matematyki bywa niski poziom opanowania umiejętności czytania i pisania, trzeba także sięgnąć do metodyki języka polskiego i włączyć w program zajęć blok poświęcony kształtowaniu tych ważnych umiejętności. Podobnie czynimy, gdy dziecko ma kłopoty np. z artykulacją. Dobry program zajęć korekcyjno-wyrównawczych obejmuje bowiem wszystko, co wymaga interwencji. Tylko takie całościowe podejście daje gwarancje zmiany na lepsze losów dziecka. Podstawą opracowania takiego całościowego programu są dwa źródła informacji:
1. Wyniki diagnozy przeprowadzonej przed rozpoczęciem zajęć z dzieckiem, a więc to wszystko, co reprezentuje ono w tym okresie życia. To źródło informacji nazywam „tak jest”.
2. Uświadomienie sobie tego, co dziecko powinno sobą reprezentować po zakończeniu zajęć, aby mogło sprostać wymaganiom szkolnym. Ten poziom nazywam „tak ma być”.
Program musi być tak opracowany, aby można było pokonać odległość od poziomu „tak jest” do poziomu „tak ma być”. Taki sposób budowania programu przedstawiłam na rysunku 24. Dolna łamana linia prezentuje wyniki diagnozy (np. nieharmonijny rozwój). Górna sugeruje poziom, jaki dziecko ma osiągnąć po zakończeniu zajęć (rozwój względnie harmonijny). Pionowe kreski łączące te linie to treści, które trzeba w programie uwzględnić.
Zajęcia korekcyjno-wyrównawcze trwają stosunkowo długo. Z moich doświadczeń wynika, że w przypadku dzieci z klas zerowych trzeba co najmniej sześciu miesięcy, aby ukształtować dojrzałość do uczenia się matematyki w warunkach szkolnych oraz zrekonstruować wiadomości i umiejętności