2. Dorosły stoi obok dziecka (twarzą zwróconą w tę samą stronę) z prawej strony i mówi: połóż dłoń tam, gdzie bije serce. Serce jest po lewej stronie. Popatrz moje serce także jest po lewej stronie. To jest twoja lewa strona (dorosły stoi teraz za dzieckiem i przesuwa dłoń wzdłuż lewego boku dziecka). To twoje lewe ramię, lewa ręka, lewy bok, lewa noga. To wszystko jest z lewej strony, tam, gdzie bije serce. Ta strona (przesuwa dłoń po prawej stronie dziecka), to twoja prawa strona. To prawe ramię, prawa ręka... Popatrzmy w stronę lewą. Powiedz, co znajduje się po twojej lewej stronie (łuk ręki wskazujący pole z lewej strony)? Popatrz w stronę prawą. Co znajduje się po prawej stronie (łuk ręki)? Tu są cztery piłeczki. Tę rzuć w prawo, tę w lewo, tę na wprost siebie, tę za siebie.
3. Popatrz pod nogi. Stoisz na kartce. Zrób dwa kroki w prawą stronę. Przesunąłeś się w prawą stronę, w kierunku na prawo. Stań na kartce i zrób dwa kroki w lewo. W którą stronę przesunąłeś się? Znowu stań na kartce i zrób cztery kroki w tył. W którą stronę przesunąłeś się? Ile kroków od kartki białej przesunąłeś się w tył?
4. Dorosły staje na kartce, dziecko jest obok. Dorosły pyta: gdzie jest moja lewa strona? Moja lewa noga? Pokaż mi moją prawą dłoń. Moje prawe ucho... Daj mi piłeczki i powiedz, w którą stronę mam rzucać (należy tu z całą powagą wykonywać polecenia dziecka). Powiedz mi, ile kroków i w którą stronę mam je zrobić. Wykonując polecenia trzeba „pomylić się”. W ten sposób sprawdzam, czy dziecko potrafi wyznaczyć kierunki uwzględniając położenie drugiej osoby.
5. Na spacerze można dziecku zaproponować taką zabawę. Dorosły „dyktuje", w którą stronę i ile kroków ma ono zrobić. Potem dorosły odlicza kroki w różne strony „pod dyktando" dziecka. Następnie można już określać trasę spaceru z uwzględnieniem różnych obiektów, np. pójdziesz prosto przed siebie aż do bramy parku. Potem skręcisz w prawo i pójdziesz wzdłuż płotu... Trzeba taki spacer powtórzyć w mieszkaniu, a potem narysować plan mieszkania i zaznaczyć na nim trasę spaceru.
Bardzo atrakcyjna dla dzieci jest zabawa w odnajdywanie schowanych przedmiotów. Na wspólnie narysowanym planie mieszkania dorosły, a potem dziecko, zaznacza miejsce, gdzie został schowany przedmiot. Kierując się tą informacją trzeba go odnaleźć. Ważne jest, aby dorosły szukając przedmiotu posłużył się „głośnym myśleniem" i pokazał dziecku, jak trzeba analizować plan, a potem narysował na nim najkrótszą drogę do poszukiwanego przedmiotu. W trakcie tych czynności dokładnie określa się kierunki: stoję w tym miejscu, twarzą do okna, za mną są drzwi. Muszę iść prosto do tego miejsca, potem skręcić koło stołu w prawo. Po takich doświadczeniach można narysować plan np. osiedla i wyznaczyć na nim drogę do szkoły, do piekarni itp.
6. Przed ćwiczeniami z planem warto przybliżyć dziecku umowy obowiązujące przy odczytywaniu płaskich rysunków. Dorosły przypina kartkę papieru np. na drzwiach. Podaje dziecku mazaki, mówi: zaznacz górną krawędź, a potem dolną krawędź. Następnie nauczycielka zdejmuje kartkę i kładzie ją na stole przed dzieckiem, i pyta: pokaż górną krawędź, a potem dolną. Dolna jest bliżej ciebie, górna dalej. Spróbujmy ustalić, która krawędź jest lewa, a która prawa. Połóż dłonie na brzegach kartki. Tam, gdzie lewa — lewy brzeg, tam, gdzie pr(JWa — prawy brzeg. A teraz rysuj kreski od lewej strony do prawej, z góry do dołu, od prawej do lewej i znowu od lewej do prawej itp.
Orientacja w schemacie własnego ciała: prawa-lewa1
7. Dorosły stoi obok dziecka, patrząc w tę samą stroną. Oboje dotykiem badają i nazywają to, co znajduje się po lewej, a potem po prawej stronie ciała. Dorosły proponuje: żeby nam się nie pomyliło, napiszemy mazakiem na wierzchu swoich lewych dłoni literkę ,,L”, a na wierzchu prawych dłoni literkę „P". Do prawych dłoni chowamy po jednym kasztanie. Sprawdzamy, czy w prawych dłoniach mamy kasztany (zwraca uwagę na równoległy układ dłoni). Zobacz, jak jest teraz. Dorosły odwraca się twarzą do dziecka i pokazuje, że jego prawa strona jest teraz naprzeciw lewej strony dziecka. W podkreśleniu konsekwencji takiego obrotu pomoże trzymany w prawych dłoniach kasztan, a także podanie lewych, a potem prawych rąk. Trzeba kilka razy powtórzyć to lub podobne ćwiczenie, aby dziecko zdało sobie sprawę z efektu obrotu i umiało określić stronę prawą i lewą nie tylko u siebie, ale i u drugiej osoby także wówczas, gdy jest do niego zwrócona twarzą.
8. Badanie efektów lustrzanego odbicia. Na powierzchni dłoni zaznaczone są literki: L — lewa, P — prawa. Do prawego ucha trzeba przyczepić klips. Teraz można już stanąć przed lustrem. Dorosły stoi obok dziecka i razem badają efekt odbicia. Na kartce dorosły pisze dużymi literami wybrany przez dziecko wyraz. Potem oglądają ten napis odbity w lustrze. Dziecko ogląda także efekt odbicia rozmaitych przedmiotów w lustrze. Celem tych ćwiczeń jest spostrzeżenie, jak lustrzane odbicie zmienia wzajemne położenie obiektów. Efekt ten występuje także przy odbijaniu np. pieczątek. Warto więc na zakończenie tej serii ćwiczeń sporządzić pieczątki z kartofla i odbić kilka. Można zastosować gotowe pieczątki.
Różnicowanie i określanie położenia przedmiotów
9. Dziecko stoi na białej kartce papieru, dorosły rozkłada wokół kilka przedmiotów i pyta: w którym miejscu znajduje się miś? Czy jest przed tobą, czy po twojej lewej stronie? Dziecko ustala miejsce przedmiotów w stosunku do siebie. Potem dorosły poleca zamknąć na chwilę oczy i przestawia przedmioty. Dziecko mówi, co się zmieniło i określa miejsce, gdzie teraz znajdują się przedmioty.
10. Dorosły staje na kartce papieru. Dziecko układa przedmioty wokół niego i pyta: gdzie, co się znajduje. Dorosły określa położenie przedmiotów
Tę serię ćwiczeń trzeba rozszerzyć o zalecenia M. Bogdanowicz (1989). Mam tu na myśli: a) ćwiczenia rozwijąiące motorykę rąk (s. 169—183). b) ćwiczenia pobudzające motywację do czynności grafomotorycznych (s. 183—197), c) ćwiczenia usprawniające koordynację wzroko-wo-ruchową (s. 215 — 239), d) ćwiczenia rozwijające orientację w schemacie ciała i w przestrzeni (S. 239—257). W przypadku niekorzystnego (z punktu widzenia nauki pisania i czytania) bilansu lateralnego, warto także skorzystać z pozostałych zaleceń M. Bogdanowicz.