- 15 -
1 14 -
10. Na ribi, na grzibi, na lwi bi. Y zmieniło się na i w Polsce pn.-wschod-niej, na terenach objętych linią przechodzącą koło Suwałk, Lublina, Otwocka, Torunia, Złotowa, Gdańska. Na Kaszubach również niektóre (dawne długie) | przeszły w i. Ponieważ przed tym i pochodzącym z y poprzedzające spółgłoski są twarde, np. ribi, a nie ńbi, a poza tym owo i jest często zbliżone do y: ryby, jest to cecha wymowy słabo zauważalna. Słyszy się ją wyraźnie przy przedłużaniu owego i, np. lodi, lodiii! (na dworcu w Warszawie).
Jakby odwrotnym zjawiskiem jest występująca na bliższym Mazowszu, a także w Warszawie, wymowa i jak | po spółgłoskach miękkich ś, i, ć, di, j: siyto, ziyma, dycho, dziysiaj, stojyk.
O wymowie li jak ly, np. lypa, polytyka, por. nr 30.
A 576, DD 39 m. 25, DA 39.
11. Na rybyj, na grzybyj. Taka wymowa jest typowa dla zachodniej Wielkopolski, na zachód od Gniezna i Wrześni. Dyftong -yj zamiast -y występuje przede wszystkim na" końcu wyrazów, np. kotyj i psyj, dobtyj, ale trafia się też w środku, np. myjsjm ‘myszy’. W zgłoskach akcentowanych yj występuje też w gwarach koło Suwałk, np. myjszy. A 576, DD 39 m. 25, DA 39.
12. Na rebe, na grzebe. Na Kaszubach niektóre (dawne krótkie) y, i, u, też niektóre ę przeszły w samogłoskę zbliżoną do 1 (oznaczanąJ luba). Mówi się tam rebe, ale rib\ grzib, grzeba; sin, sena\ bil, bela ‘był, była’, cecho ‘cicho’, ledze ‘ludzie’ itp.
Samogłoska y jest w wymowie zbliżona do e: rebe, dużo reb, grzeb, grzeba, na terenach dawnej Rusi Czerwonej, a więc głównie poza dzisiejszą pd.-wschodnią granicą.
13. Któryndy, któryndy droga AoPorymby, bo mi porym-bianka obiecała gymby. Samogłoska pisana przez ę rpa najczęściej w Polsce - przede wszystkim oczywiście w gwarach - brzmienie zbliżone do y lub i (nosowe): gyś, jfzyk, tympy, cjzki. Tak samo na ogół brzmi e przed spółgłoskami nosowymi: tyn,, z chłopem, dziii, zimia. Wymowa zbliżona do a: ktorandy, Poraniba, tampy, tan, z chbpam panuje w gwarach Pomorza, bliższego Mazowsza, południowej Lubelszczyzny, południowej Małopolski i Śląska (tu jednak po spółgłoskach miękkich wymowa wąska: ciyiki). W śląskim okręgu przemysłowym, także w miastach, występuje jako charakterystyczna cecha wymowa bez noso-wości w wygłosie: widza ta lampa ‘widzę tę lampę’. Wymowa zgodna z językiem literackim: gęsty, tempy jest w gwarach rzadka, przeważa tylko na pograniczu wschodnim. Wymowa bez nosowości p. nr 14.