164
prTTpisj to**2*
i-utłfH doźa&ydi do nągra-ąMBob fw^OT®) Aiacty od najpcwtszych do
snxŁ,fd> prwcńmic pfw* łbl0^... niedokładną, winmśmy
* ^ . .. . i> : ttiadów dtó pocwTiania icn
trobknm romvch z nich rozkładów * ił i 7
« wawtkkh tych stron, które ich swtdD^ . 1!^!^"
definicji rozbioru Łatwo jest poznać, że o® j*** prawdziwym
, • •. i • Vf , utkanie sad sposobem zono*
nabywana wiadomości. Ma on te wyrs»»- -i .
wym, x maki wyobrażeń razem stawia i zawsze w najprostszym naKGpstwie. Kie cierpi on żadnych pryncyp^ niepewnych i tep wszystkiego, co może być pracciwnyin dotiadnosa i precygL Nie szuka prawdy za pomocą propozycji ogobiyxh, ale zawsze przez mejakiś rachunek, to jest rozkładając i składając znajomości dla po-równania ich między sobą w sposobie najdogodniejszym do wyszukania tego, co znaleźć chcemy. Kie sznka teź prawdy przez definicje, kióre pospolicie dysputi'1 tylko pomnażają, kcz szuka jej wykładając rodzenie ńę każdego wy Stąd widzimy, że rozbiór jest
jecynym ndrni?* oczywistości rczumowaniom naszym,
a zatem jego sie tylko trzymać powinniśmy1 i w szukaniu prawdy, i w uczepu jd drugich; co wsztstkn sposobowi zbiorowemu dotąd pospohae przyznawano. Zostaje ter37 okazać to, co twierdzimy, ^szy^cy w ogólności filozofowie zgadzają się na to, że tak w szu-
V • * _
“E2a jak wykładaniu prawdy trzeba zaczynać od wyobrażeń naj-prasazych i najiaiwiejszvch: ale się nie zgadzają w ym. co cocą ro22ssP£. pe2ez wyobrażenia proste i łatwe. Prawie wszyscy na których czele Kartezjusza położyć można, dają Ilar*suko jakimś wyobrażeniom wrodzonym, pryncypiom ogól-^jomośdam oderwanym, i uważają je za źródło naszych wia-^0m08ci- Z takiego kh pryncypium wynika koniecznie, że trzeba Z2cz^*ć od definiowania wszystkich* rzeczy i poczytać definicje za P^^ypia służące do postawienia nas w stanie odkrycia* wszelkich T/**5*-1 tychże rzeczy. Inni zaś filozofowie, których mak jest ^ ^sko Locsie i Bak on. przez wyobrażenia proste rozumieją
[‘11]
I » n
^ i III wyi.: > zstm, że uę ®o ytży^it mya
> Cl- , ^ ....
4 mw%rftóat±" i3C2£ od uebit.
^ i III wyd.: na do odkxyais.
in
Jpr ranki*.
zajczr
ifcu***
cdi
-
Wti
&-v
wyobrażenia szczegos
pbyminiy; one to są materiałami rmrscu
ńijty podług okoliczności rozmai ' «
^**VwrJi i
i K
' V. «. _
ren zkńonych, których stos wyobrażeń prostych, o których
******
*
tfftf
i^rrStf
c-fiKr.
yv^
Ł^ificy
n>cs^*^ O jedno rc znajomościami cd.r* - ck> «
2by®i fiknofow; są one, przec^rie. tak*_ ^ £*| od zmysłów przychodzą i za pomoc* ^ . . ..
stopniami do wyobrażeń prostszych io rozbiór nie zawsze zależy, jak pospolicie r jZjXI feeoiu od nąjzfcżeószych do najprostszych. ^ [_
7Haie mi sie. że edvbvśmv dobrze posnzegau y Ao*rt>-
aę prawd, me mielibyśmy potrzeby szukać raw^. |r^Y ^y /^ alyłlT iztnie i dosyćby było je wymienić; bo ooc wMoy nsestęp^
jedne po drugich w takim porządku, że to, co by P*® #ło%^ *
przydawała do poprzedzającej, byłoby nadto pftmjm
potrzebowało; tym sposobem moglibyśmy' ^
bardziej złożonych i tą drogą lepiej byśmy sie o ntek niż wszelką inną. Moglibyśmy’ nawet ustanowić tai: między wszystkimi wiadcHnościami, których byśmy nabyli, że z łatwością przechodzilibyśiny' podług upodobazna czy od najzłożeńszych do najjKostszy-cłu czy od najprostszych do najzło-żeńszych; ledwo byśmy mogli ich zapomnieć, a przynajnuiig, ^ sie to nam zdarzyło, związek między nimi zachodzący ułatwfty
nam środki znalezienia ich na nowo.
Lecz żebyśmy mocniej jeszcze uczuć dały jak sposób rozbiorom
jest nierównie lepszy i użyteczniejszy od zbiorowego, zapyta^ny się natury i wyśledźmy porządek, jaki ona w wykładaniu prawdy na*ro wskazuje. Jeśli wszystkie nasze wiadomości od zmysłów pąyhfwłrri widoczna jest, że wyobrażenia proste powinny nas sposobić do zro-zumiema znajomości oderwanych. Czyiiż się zgadza z rozsądkiem zaczynać od wyobrażenia tego, co być może, aby przyjść do wyobrażenia tego, co jest, albo zaczynać od wyobrażenia punktu, aby przyjść do wyobrażenia bryły? Oczywista jest, że takie postępowanie jest postępowaniem naturalnym rozumu ludzkiego- i jeśli UllJ|
/tfir
At
lź&
ArrtH?
y prawu
moęjb daty związek* L^n mmobem
in
* W
ij^if A'^yrvi nkmoK^