BIBLIOTECZKA OPRACOWAŃ
Z tonu jej wypowiedzi można wnioskować, że takie zachowanie i dochowanie czystości (o to pytał Polikarp) jest mile Bogu.
Zrekonstruowany przez Jana Łosia fragment dialogu15 zawiera dydaktyczną przemowę Śmierci zakończoną przestrogą, że grzeszników czekają piekielne męki, następnie zwraca się ona wprost do rozmówcy:
Służ Bogu we dnie i w nocy,
Ujdziesz mąk przy tej pomocy.
Zapowiada, że znowu do niego przyjdzie i wtedy już na pewno pozbawi go życia. Ostatnia kwestia Polikarpa, przerażonego bliskością Śmierci brzmi:
Już nam wszytkim ludziom górze,
Śmirć nas wlecze jako morze.
Straciłem wsze swoje lata,
Bom telko używał świata.
W Rozmowie Mistrza Polikarpa ze Śmiercią ujawnia się średniowieczne zawołanie: Memento mori! (pamiętaj o śmierci, pamiętaj, że umrzesz). Ta myśl skłaniała do stałej troski o styl życia i stan duszy. Przesłanie utworu ma jednak aspekt optymistyczny: dobrze żyjący (tzn. według Bożych przykazań) niczego nie stracą, czeka ich wieczne szczęście, zaś grzesznicy powinni się lękać, ponieważ przed nimi są piekielne męki.
Przedstawiona tu Śmierć wygląda jak rozkładający się trup, ale jest bardzo żywotna, pełna wigoru, aktywna w swojej działalności. Zachowuje się tak jak w nieco późniejszych wyobrażeniach, znanych z drzeworytów Hansa Holbeina Młodszego (ok. 1497/1498-1543). Na nich widnieje Śmierć ukazana jako szkielet, która zamaszystym gestem, w tanecznym obrocie, zatacza kosą krąg i zagarnia nią ludzi - reprezentantów różnych stanów, osoby w różnym wieku, różnej płci. Sposób ujęcia zagadnienia przez autora Rozmowy Mistrza Polikarpa ze Śmiercią jest w istocie podobny - okrutna bohaterka wymienia niemal jednym tchem, kim są jej ofiary, poza tym sama mówi o tańcu:
Toć me nawięcsze wiesiele,
Gdy mam morzyć żywych wiele:
Gdy się jimę z kosą plęsać,
Chcę jich tysiąc pokęsać.
Liczba osób, biorących udział w Tańcu śmierci (czy to w widowiskach, czy to w ikonografii i sztuce plastycznej), wynosiła pierwotnie 24. Reprezentowały one wszystkie stany, godności i zawody, a uszeregowane były według obowiązującej hierarchii społecznej, od papieża poczynając, na żebraku i dziecku kończąc; później liczba osób znacznie wzrosła.
Oto najczęściej powtarzające się typy i ich porządek: papież, cesarz, cesarzowa, kardynał, król, biskup, książę, opał, rycerz, mnich, burmistrz, kanonik, szlachcic, lekarz, lichwiarz, kapelan, wójt, zakrystian, kupiec, pustelnik, chłop, młodzieniec, dziewica, dziecko.16 Relacja Śmierci w Rozmowie jest przecież bardzo podobna. Jest to więc utwór, w którym autor zarejestrował przejście od pojmowania Śmierci jako rozkładającego się trupa do tryskającego energią szkieletu, który jest charakterystyczny dla dzieł z motywem Tańca Śmierci (.Danse Macabre) - elementy takiego wyobrażenia (mowa o pląsaniu, rejestr osób) możemy odnaleźć w tym tekście.
Śmierć to postać groźna, straszna, odrażająca, ale i śmieszna, zabawna, dowcipna. Jej cechy pozwalają ją widzieć jako groteskową. Jako zabawne czytelnik odbiera też zachowanie Polikarpa, który -choć uczony i poważny - w konfrontacji ze Śmiercią staje się tchórzem, drży, chciałby uciekać.
Dialog jest przetykany krytyką niektórych przedstawicieli społeczeństwa tego okresu, zwłaszcza tych, którzy żyją na koszt innych, wykorzystują, oszukują, np. duchowieństwo hołdujące obżarstwu i opilstwu (plebani z miąższą szyją, / Jiżto barzo piwo piją, / I podgardłki [tzn. podbródki] na pirsiach wieszają), nieuczciwych lekarzy i karczmarzy. Śmierć wyraźnie lekceważy filozofa, którego wiedza nie idzie w parze z mądrością życiową i godnym życiem, dlatego boi się rozliczenia z tego, że tylko „używał świata” - jak sam na koniec przyznaje.
Wiersz ma postać dialogu (jest więc zalążkiem formy dramatycznej), w którym wypowiadają się Mistrz Polikarp i Śmierć oraz podmiot posiadający kompetencje narratora, opisujący bohaterów i
33