ru nogi narysowana jest zupełnie odrębnie i tylko sens ikoniczny, który jej przypisujemy, łączy ją z poprzednig. Sens ikoniczny musi być oczywiście podstawowym kryterium w analizie rysunku jako przedmiotu przedstawiającego, ale nie może być kryterium jedynym: jeśli ma to być analiza rysunku, trzeba uwzględnić również budowę rysunku jako kompozycji z kresek. Znaczy to, że jako składniki rysunku powinny być wyodrębniane takie jego fragmenty, które przedstawiają jakiś przedmiot (lub rozpoznawalny element przedmiotu), a zarazem stanowią względnie wyodrębnione układy linearne.
1 W rysunku Matisse'a rozbieżności między artykulacją przedmiotu przedstawionego a artykulacją układu kresek są zresztą dość błahe - jest to rysunek konturowy, rysowany długimi kreskami, niemal dokładnie odpowiadającymi liniom przedstawionych konturów. Wezwanie Mojżesza Raymon-
3 da de la Fage'a wyraźniej pokazuje stawiane przez powiązanie tych dwóch stron rysunku problemy. Pomińmy prosty i niezbyt instruktywny rejestr wyodrębnialnych elementów formy przedstawionej i odpowiadających im fragmentów formy przedstawiającej, skupiając się tylko na rysunku głowy aniołka, wzlatującego u prawego boku Jehowy.
Można w tym fragmencie rysunku rozpoznać: kontur twarzy (w którym można odróżnić jeszcze zarysy policzków, zarys czoła) zarys ust, nosa, oczu i włosów. Na lewym policzku narysowany jest cień. Obraz włosów tworzy kilka kresek, które zaznaczają ich kontur, zarysy kilku wyodrębnionych pasm i cień po lewej stronie nad czołem. Zwróćmy uwagę na sposób przedstawienia poszczególnych elementów twarzy. Policzki i podbródek zaznaczone są podobnie jak w rysunku Matisse'a: linią określającą kontur. Oko natomiast przedstawia kreska zaznaczająca linię łuku brwiowego oraz kilka