Lekcja sexu


Opowiadania Erotyczne, sex opowiadania, fantazje
erotyczne, darmowe opowiadania erotyczne, sex, erotyka, porno, strony
erotyczne, seksualne fantazje polek - Opowiadania








function selecturl(s) {
var gourl = s.options[s.selectedIndex].value; window.top.location.href = gourl;
}



.zb_title{background-color: black;color: white;font-family:tahoma;font-size:11px;padding: 5px;cursor:pointer;}.zb_titleOver{background-color: black;color: white;font-family:tahoma;font-size:11px;padding: 5px;text-decoration: underline;cursor:pointer;}.zb_bodyEmpty{padding: 0px;}.zb_body{background-color: #000000;font-family:tahoma;font-size:10px;border-style: solid;border-color: black;border-width: 1px;color: white;}.zb_bodyOver{background-color: #000000;font-family:tahoma;font-size:10px;border-style: solid;border-color: black;border-width: 1px;color: white;}.zb_brd{border-style: solid;border-color: black;border-width: 1px;}














   



































   






   



szukaj:







































Menu główne




Strona główna
Logowanie
Opowiadania
Anonse Erotyczne

Bannery
Katalog stron
Wyślij opowiadanie
Księga gości
Powiadom o stronie
Kontakt





























Opowiadania - działy




Użytkowników
Z sieci
Z innych źródeł






























Menu użytkownika



















Nie masz jeszcze konta? Możesz sobie założyć!































Zdjęcia internautek





Set 1Jak sama nazwa setu wskazuje to jest pierwsza proba. Komentujcie moze bedzie wiecej, jesli komentarze rozbrzeja moja dame.DebiucikTak się lubimy czasem pobawić.Set dugiPierwszy razTo moja żona, pierwszy raz pokazuje się publicznie, jak się spodoba to będzie tego więcejŚmietankowa maseczkaJak
w temacie: lodzik z finałem na twarzy. Pozdowienia dla wszystkich
Zbiornikowiczów - zarówno tych życzliwych jak i tych ostro
krytykujących.Moja myszkaTo takie nieśmiałe....hmmmLalaTo dopiero poczatekSzalona 40-stka i jaset 2






























Polecamy




sex

galerie erotyczne

Sex, Erotyka

filmy porno

ogłoszenia towarzyskie

humor, dowcipy, śmieszne zdjęcia

starsze panie, dojrzałe kobiety

teksty piosenek

tapety motoryzacyjne

opisy do gg

katalog stron, linki bezpośrednie
Najlepszy Katalog Stron Erotycznych
darmowe mp3

Recenzje filmów

Opisy GG

Tapety
na pulpit

mp3 download

Gry, Filmy, XXX

MP3, Teledyski

Wymiana linków





























Statystyki




userów na stronie: 0gości na stronie: 12





























Subskrypcja





info o nowych opowiadaniach na email





































Artykuły > Opowiadania użytkowników > Lekcja sexu







Lekcja sexu.
Jakiś czas temu spotkałam się w internecie z „Opowiadaniami
erotycznymi”, ale w większości są to opisy „małolatów”, więc nie
przypuszczałam, że to co ja mogła bym napisać, może kogoś interesować.
Praktycznie zawsze już teraz na wyjazdy biorę laptopa, to któregoś
razu, mając na wyjeździe trochę czasu, opisałam moje Walentynki oraz
kilka innych sytuacji, nie wiedząc, czy kiedykolwiek je wykorzystam.
Teraz już wiem, że być może ma to sens, więc będę pisała dalej.
Natomiast mogę mieć problemy, co jest pikantne, a co jest ostre.
Mam trochę różnych „wspomnień”, chociażby wyjazdy do Hamburga, gdzie
czasami świadomie decyduję się na bardzo ostry seks, ale nie chamski.
Nie lubię chamstwa. Każda „zabawa’ odbyła się w bardzo estetycznych
warunkach, z zachowaniem norm higieny
i bezpieczeństwa. Być może odważę się je opisać, ale ja nie umiem kląć,
ja nie umiem używać tzw. brzydkich słów i takich właśnie w moich
opowiadaniach nie znajdzie. Uważam, że wszystko można opisać w sposób
bardzo precyzyjne, subtelnie, nie używając ordynarnych słów.
Najpierw parę słów o sobie. Mam 45 lat, ale, nie będąc zarozumiałą, na
tyle nie wyglądam z racji mojej postury. Mam 150 cm wzrostu, 84 cm w
biodrach, ważę 48 kg, i jak to, co poniektórzy mówią, płaska jak deska.
Rzeczywiście, biust mam nastolatki, pomimo, że ponad 20 lat temu
urodziłam dziecko i wykarmiłam je piersią, natomiast brzuszek mam
wyjątkowo płaski. Nie jest to zasługa żadnej diety, bo żyję i odżywiam
się normalnie, wcale nie gardząc słodkim, ale uwarunkowań genetycznych.
Taka po prostu jestem.
Ukończyłam kiedyś Ekonomię, jak zaczęłam pracować dorobiłam Prawo i nie
tak dawno Psychologię. Biegle mówię po angielsku, niemiecku i rosyjsku.
Takie przygotowanie zawodowe spowodowało, że dzisiaj jestem szefową
działu marketingu w stosunkowo dużej firmie. Praca moja wymaga dosyć
częstych wyjazdów na targi, wystawy lub inne spotkania promocyjne, nie
tylko w Polsce, ale również za granicę.
Mamy przedstawicielstwo w Hamburgu, gdzie jeżdżę średnio raz na dwa –
trzy miesiące. Jak widzicie zawodowo nieźle, prywatnie też dobrze, ale
inaczej. Mąż mój w latach 80-tych wyjechał za granicę zostawiając mnie
z małym dzieckiem. Była później możliwość dojazdu do niego, ale ja nie
chciałam. Pomogli mi rodzice, miałam dobrą prace, wychowałam i
wykształciłam syna, dwa lata temu skończył maturę i wyjechał do ojca
kształcić się dalej. Teoretycznie jestem sama, ale od pewnego czasu mam
różnych przyjaciół, bo jak każda normalna kobieta tęskniłam za
mężczyzną, tym bardziej, że jestem dosyć pobudliwą kobietą w tym
zakresie, a nie do końca satysfakcjonują mnie sztuczne środki
zastępcze.
Cała sprawa, jak to się mówi, rypnęła się w 1990 roku. Po kilku latach
starania dostałam nareszcie rozwód i postanowiłam tę okoliczność we
właściwy sposób uczcić.
Teraz spróbuję zaczynając od „Lekcji seksu”. Pamiętam, że będąc jeszcze
młodą panienką przyszłam z jakiejś randki i żaliłam się do mojej
wspaniałej Babci, że spotkałam się z chłopakiem, ale ta randka była
bardzo nieudana. bo on w ogóle nie umiał się mną zainteresować. I
pamiętam jak dziś maksymę, która mi Babcia wtedy powiedziała „ Woda do
mycia, wódka do picia a dziewczyna do Kochania, tylko trzeba wiedzieć,
jak to zrobić”. Maksymę tą przypomniałam sobie, jak „odrobiłam lekcje”
nauki seksu. Dopiero wtedy poznałam jego smak i wartość.
Dlaczego wtedy – a no właśnie, bo wcześniej nikt nie umiał mi go w taki
sposób pokazać. Zbliżały się moje imieniny, więc uznałam, że jest to
właściwy moment, aby z tej okazji zrobić sobie specjalny prezent.
Okazja nadarzyła się podczas tych imienin, a właściwie po nich, kiedy
zostałam sama z Ewą. Ewa jest kosmetyczką, do której regularnie chodzę
i z którą jestem od dłuższego czasu zaprzyjaźniona. Toteż, gdy już
zostałyśmy same, siedząc już spokojnie przy koniaku, powiedziałam jej,
że mam chęć na coś specjalnego. Kiedyś słyszałam, że jedna z Pań, na
jakąś swoją okoliczność, zafundowała sobie pięciu partnerów na jedną
noc. Miałam i ja chęć na coś w tym rodzaju.
Ewa powiedziała, że ma znajomego, z którym może na ten temat
porozmawiać. I rzeczywiście, po jakimś czasie zadzwonił do mnie jej
znajomy, w dosyć bezpośredni sposób wyjaśniłam, o co mi chodzi i na tym
zakończyliśmy rozmowę. Minął chyba miesiąc, traciłam nadzieję na to, że
spełni się mój prezent imieninowy, gdy zadzwonił telefon. Znajomy Ewy
wyjaśnił mi, że życzenie moje może być spełnione, może zorganizować mi
spotkanie z pięcioma partnerami. Ale jednocześnie zastrzegł, że taki
skok na głęboką wodę nie zawsze jest uzasadniony, o dziwo, okazało się
później, że miał rację i zaproponował mi „Lekcje seksu”.
Na podstawie rozmowy z ewentualnymi partnerami, proponuje dojście do
takiego spotkania poprzez narastające spotkania etapowe. Miały to być
dwa spotkania z dwoma partnerami, następnie trzy spotkania z trzema
partnerami, cztery spotkania z czterema partnerami, aż dopiero po tych
spotkaniach jedno, specjalne spotkanie, ta piątka, będące tym prezentem
dla mnie. Znajomy Ewy nie nalegał, wręcz przeciwnie, zaproponował mi
kilka dni na zastanowienie się. Ja mam dwie poważne wady życiowe, nie
spieszę się, jak nie muszę oraz czasami szybciej coś powiem, niż
pomyślę.
Tak też i tym razem było, zanim znajomy Ewy zdążył coś więcej
powiedzieć, ja już się zgodziłam. Umówiliśmy się, że będę przychodziła
w poniedziałki i czwartki na 19-tą pod wskazany adres. I jeszcze jedno,
co okazało się wyjątkowo ważne. Ten znajomy poprosił mnie, abym
zgodziła się na te lekcje mając zasłonięte oczy. Uzasadniał to tym, że
ponieważ są to moje pierwsze spotkania z innym mężczyznami mogę mieć
tremę lub inne opory, tym sposobem mogę nie osiągnąć założonego celu.
No i miał rację, w naszych zmysłach wzrok odgrywa wyjątkową rolę,
natomiast nie mając kontaktu wzrokowego wyostrzają się wszystkie inne
zmysły, chociażby słuch a przede wszystkim dotyk.
W umówionym terminie, o umówionej godzinie zgłosiłam się do zakładu,
który miał napis: „Masaż klasyczny, relaksacyjny, studio kosmetyki
leczniczej”. Trochę mnie ten tytuł zdziwił, ale taki otrzymałam adres.
Nie sądzę, aby było uzasadnione relacjonowanie wszystkich dziewięciu
spotkań. Myślę, że kilka, tych najistotniejszych. Weszłam i pierwszą
napotkaną dziewczynę poinformowałam, że jestem tutaj umówiona z takim
tam Panem. Za chwilę pojawił się młody, dobrze zbudowany mężczyzna i
poprowadził mnie do innej części zakładu, wskazał mi kabinę, prosząc,
abym się w niej rozebrała, pozostawiając duży kąpielowy ręcznik.
W trakcie mojego rozbierania się do kabiny weszła młoda dziewczyna,
odczekała, aż się rozbiorę, poprosiła, abym usiadła na stojącym obok
stołeczku, po czym pokazała mi, że ma w dłoni płatki kosmetyczne, były
one czymś nasączone, które położy mi na zamknięte oczy, a następnie
zaklei je taką taśmą.
Wyjaśniła mi, że jest to specjalna taśma, schodząca bezboleśnie pod
wpływem odpowiedniego zmywacza i że mam się niczego nie obawiać. Jak
się powiedziało „A”, to trzeba powiedzieć „B”, toteż spokojnie
pozwoliłam sobie zakleić oczy i czekałam na dalszy rozwój sytuacji. Nie
trwało to długo, do kabiny wszedł mężczyzna, wziął mnie za rękę i
chwile prowadził.
Nie znałam topografii tych pomieszczeń, więc nie wiedziałam, gdzie idę,
ale za chwilę już było wszystko jasne, usłyszałam obok siebie dwa
męskie głosy, mówiące „Dzień Dobry”, i otrzymałam w rękę szklaneczkę
drinka. Rzeczywiście, umawialiśmy się, że podczas pieszczot będę
częstowana drinkiem. Po wypiciu paru łyków, nie kryję, zaschło mi z
wrażenia w gardle, poczułam dotyk ich rąk na swoim ciele. No i to jest
ten element zasłoniętych oczu. Nie wiedziałam, kto obok mnie stoi, nie
wiedziałam, gdzie i jak zostanę dotknięta.
Ale widać było, że Panowie byli profesjonalistami, bo ręce ich
chodziły, jak w zegarku, od ramion po stopy, nie omijając oczywiście
Cipki i Pupci. Gdy już, na skutek tych ich pieszczot, stałam na
drżących nogach, dali mi znać, abym uklęknęła, po czym jeden z nich
wszedł we mnie od tyłu.
Faktycznie, Cipkę mam małą i wąską, ale nie wiem, czy to ta przyczyna,
czy trema, ale miałam wrażenie, że jest jeszcze mniejsza, a wchodzący
we mnie mężczyzna wręcz mnie rozdzierał. Drugi spokojnie gładził moje
Piersi, tym sposobem trochę rozładowywał napięcie, Cipka puściła swoje
soki i za moment doszłam do bardzo wysokiego poziomu podniecenia. Pan
wstał i poprowadził mnie do łazienki, opłukał pod natryskiem, owinęłam
się w ręcznik i wyszliśmy. Znowu stałam a Panowie zaczęli mnie pieścić.
Trwało to pewną chwilę, po czym poczułam, jak mam z tyłu podstawiany
stołeczek, na którym mam usiąść. Gdy usiadłam, jeden z Panów stanął za
mną, przylgnął do mnie biodrami a jego pałkę czułam na swoich plecach,
drugi, rozsuwając mi nogi na boki, zbliżył się do mnie od przodu,
podsuwając mi do ust swoja pałkę. No i tu zaczęły się schody, o których
Panowie wiedzieli.
Ja wcześniej nie uprawiałam seksu oralnego, bo tak się składało. Teraz,
przed przyjściem na ”lekcję”, co nieco poczytałam, ale to nie to samo,
kiedy się czuje tę Pałeczkę przed swoimi ustami. Ale panowie zachowali
się bardo profesjonalnie. Ściszonym delikatnym głosem poinstruowali
mnie, jak mam językiem dotykać główki, jak oblizywać poszczególne
strony, jak w końcu wziąć go do ust. Powiedzieli prosto – liż go jak
loda. Trzymając tę Pałeczkę w swoich rękach, krok po kroku wykonywałam
to, o co mnie prosili. Okazało się, że nie jest to takie trudne, wręcz
przeciwnie, po kilku ruchach językiem po głowni wzięłam ją delikatnie
do ust. No, no, było co w tych ustach mieć. Pan mi delikatnie pomógł, i
zaczęłam wsuwać go coraz głębiej. Okazało się, że już robię to zupełnie
dobrze.
Wówczas Panowie położyli mnie na podłodze, podłożyli pod biodra
poduszkę, drugą poduszkę podłożyli pod ramiona. Jeden z Panów
delikatnie rozsunął mi nogi, chcąc mu pomóc, lekko je podciągnęłam i po
chwili poczułam, jak w moim gniazdku instaluje się ta pałka. Chwycił
mnie za biodra i wszedł, ja w tym momencie jęknęłam, bo było to bardzo
mocne wejście. Gdy jeden już siedział głęboko w Cipce, drugi jedną rękę
położył mi na piersiach a drugą ręką obrócił moją głowę tak, że mogłam
mieć w ustach jego pałkę. No i zaczęli panowie pieszczoty, które nie da
się ukryć, już teraz zaczęły być dla mnie coraz bardziej podniecające,
aż zaczęłam mocno jęczeć, gdy czułam jego finał. Panowie skończyli, po
chwili podeszła dziewczyna, poprowadziła mnie do łazienki i kiedy ja
myłam się, ona również, rzeczywiście bezproblemowo, zmyła mi naklejone
płatki i już samej myjąc twarz ponownie przejrzałam na oczy.
Może zabrzmi to banalnie, ale był to w tym momencie bardzo kolorowy
świat Wróciłam do domu i długo w nocy nie mogłam zasnąć, w pewnym
sensie nie mogąc doczekać się już czwartku. W czwartek już bez obaw
poszłam za dziewczyna do kabiny, rozebrałam się, zakleiła mi oczy i
przez moment czekania zastanowiłam się, co dzisiaj. Znowu poczułam
męskie ramie, ale tym razem gdzieś poszliśmy, gdzie zostałam położona
na wznak na jakimś chyba stole. Panowie, będąc po przeciwnych stronach,
jednocześnie zaczęli mnie pieścić, doprowadzając do stanu wysokiego
podniecenia. Można powiedzieć, że Pan zajmujący się mną od pasa w dół
szybko swoimi rękoma znalazł miejsce w Cipce, natomiast Pan zajmujący
się od pasa w górę, szybko postawił moje Brodawki na baczność,
jednocześnie zbliżając swoją pałkę do moich ust. Z zaciekawieniem, ale
chyba również z przyjemnością ją przyjęłam, najpierw liżąc miejsce obok
miejsca, a następnie biorąc ja całą do ust.
Przyszedł pewien moment wspólnego podniecenia, ale wówczas Panowie
przekręcili mnie w poprzek stołu, a ponieważ był dosyć wąski, biodra
obierały się na jednej krawędzi, a głowa prawie zwisała z drugiej
strony. Poczułam, jak jeden z nich podchodzi do mnie z przodu, podnosi
mi nogi do góry i wchodzi we mnie. Znowu czułam go niesamowicie mocno,
jęcząc, chyba jednak z zadowolenia. Ale nie mogłam jęczeć zbyt długo,
bo z drugiej strony podszedł drugi i trzymając moją głowę lekko
opuszczona w dół podstawił mi swoją pałkę. Było to nowe doświadczenie,
bo zupełnie inaczej była ułożona głowa. Toteż Pan będący swoją pałką
już w Cipce jakby na moment wstrzymał swoje ruchy, po to abym ja mogła
swobodnie zająć się pałką drugiego. A gdy już miałam ją w ustach
Panowie synchronicznymi ruchami doprowadzili mnie do bardzo wysokiego
stanu podniecenia, przy czym Pan siedzący w Cipce robił to na tyle
wolno i spokojnie, że zdążył się odpowiednio podniecić Pan, którego
pałkę miałam w ustach i praktycznie obaj jednocześnie we mnie
strzelili.
Nie da się ukryć, jest to niesamowite wrażenie. Przerwa na toaletę,
drinka i ponownie zostałam ułożona wzdłuż na tym samym stole. I
ponownie zaczęły się pieszczoty, które zaczęły mi dawać coraz więcej
zadowolenia. Gdy Panowie poczuli odpowiedni stan podniecenia.
przekręcili mnie na brzuch, ale znowu w poprzek. Tym sposobem nogi
miałam poza krawędzią stołu, co dało możliwość jednemu z Panów
swobodnego wejścia we mnie od tyłu. W tej pozycji zawsze bardzo dobrze
czułam partnera, to tym bardziej teraz czułam go doskonale. Ale od
przodu pojawił się drugi partner, uniosłam głowę do góry, rękoma
objęłam jego biodra i nie mając możliwości żadnej regulacji,
praktycznie nadziałam się na jego pałkę.
Tym razem czułam ją bardzo głęboko, aż gdzieś u szczytu podniebienia.
Panowie w tym momencie, można powiedzieć, zaczęli przepychankę, jeden
od tyłu do przodu, wbijając się coraz mocniej, drugi od przodu,
wbijając się coraz głębiej. Zaczęła się niezłą jazda, którą czułam
wspaniale, aż przyszedł moment całkowitego spełnienia. Tym sposobem
miałam już za sobą dwa spotkania z dwoma partnerami, podczas których,
można powiedzieć, nauczyłam się czerpać radość z pieszczenia ustami
męskiej pałki. Przyszedł następny tydzień i następne „lekcje”. Pierwsza
była już w poniedziałek. Partnerzy moi położyli mnie na stole i zaczęli
intensywnie pieścić. Nie da się ukryć, robili to bardzo dobrze i Cipka
puściła szybko swoje soki.
Wówczas ponownie przekręcili mnie w poprzek, głowa opadła lekko do tyłu
i zaraz znalazła się pałka, która weszła w moje usta, ale z drugiej
strony Panowie unieśli mi nogi do góry, po czym poczułam, jak w Cipce
zaczyna buszować męski język. Tego na dłuższą metę nie da się
wytrzymać, szczególnie, kiedy język atakuje Łechtaczkę. Wiłam się na
tym stole jak piskorz, z jednej strony ręce wyrzucone do góry, po to
aby nie udusić się od tej pałki, z drugiej strony buszujący w Jamce
język, powodujący już praktycznie stan orgazmu. Aż tu nagle ustało
lizanie i wchodzi pałka.
Po takim przygotowaniu przyjęłam ją z radością, osiągając w szybkim
czasie orgazm, praktycznie jednocześnie ze strzałem partnera. Ale
minęła chwila i w Cipkę wszedł drugi partner. Ja tutaj jeszcze mocno
rozgrzana, a on wbija się i wbija. Można powiedzieć, że jest to już
stan płynnego orgazmu. Nie wiem, jak oni się porozumiewali, ale chyba
pierwszy podszedł od przodu, ten, którego miałam w ustach się wysunął,
po czym jako trzeci dobił mnie całkiem. Trzymając do góry i lekko
rozchylone na boki nogi mieli doskonałe wejście w Cipkę, to też ją tym
razem wypełnili do końca, a ja odjechałam zupełnie.
Całe następne spotkanie było próbą moich nóg, bo przez cały czas
stałam. Panowie podprowadzili mnie do stołu, oparłam się o niego tyłem,
a oni zaczęli mnie pieścić. Będąc do nich pozytywnie nastawioną nie
trzeba było zbyt długo czekać, abym Cipka puściła soki. Wówczas, jakby
pchnęli mnie do tyłu, położyłam się na stole, oni unieśli nogi do góry
i jeden we mnie wszedł, wbijał się coraz mocniej, aż poczułam jego
strzał, sama też nieźle w tym momencie jęknęłam. Toaleta, czas na
drinka i sytuacja jakby się powtarza, ponownie jestem przy stole, ale
przodem, daje mi to możliwość oparcia się o niego, a jeden z partnerów
już buszuje w Cipce. Czując, że jest ona mu przyjazna, wchodzi we mnie,
praktycznie kładąc mnie na tym stole przodem. zawsze mi pozycja od tyłu
odpowiadała, więc już bardzo głośno jęcząc dochodzę razem z nim do
orgazmu.
Tym razem mam jakby dłuższą chwilę odpoczynku, moment na kilka łyków
drinka i już czuję, jak mnie moi partnerzy ponownie układają przodem do
stołu, więc już sama praktycznie się na nim położyłam. czuję, jak jeden
z nich wsuwa mi rękę między nogi, jak jego palce już zwiedzają
czeluście Cipki. Cipka nie jest mu dłużna i puszcza dużo soków. On
jakby chciał wziąć ich jak najwięcej, bo mocno zwilża te palce, po czym
bardzo wolno je przesuwa ku górze, mijając po drodze brązową dziurkę
Pupy. Ale nie mija jej całkowicie, tylko na nią napiera.
I znowu mała dygresja, tak, jak wcześniej nie pieściłam się oralnie,
tak również nie pieściłam się analnie. Toteż próba wsunięcia palca w ta
dziurkę spotkała się w pierwszej chwili z moim oporem, ale trzymające
mnie ręce pozostałych partnerów uświadomiły mi, że nie mam szans. W tym
momencie usłyszałam – rozluźnij się, to będzie dobrze. Łatwo to jest
powiedzieć, ale rzeczywiście, palec wsunął się dosyć płynnie i zaczął
rozwiercać tę dziurkę, po chwili lekko wysunął się i wsunęły się dwa.
Zrobiło się miło i zaczęłam je czuć jakoś inaczej. Aż przyszedł moment,
kiedy mój partner szybko wyjął palce, a w to miejsce przestawił swoją
pałkę. Ją już czułam zupełnie inaczej, weszła przede wszystkim głębiej,
a z racji swojego rozmiaru rozpierała mnie mocniej Mój partner,
chwytając mnie mocno za biodra, wbijał się we mnie, jakby chciał wejść
nie wiadomo jak głęboko, aż przyszedł moment jego szczytu i pierwszy
raz w życiu poczułam jak coś się wlewa w moja Pupę. Nie powiem,
odebrałam to bardzo sympatycznie. Następne spotkanie, można powiedzieć
polegało na doskonaleniu techniki zbliżenia przez pierwszych dwóch
partnerów. Aż przyszedł czas na trzeciego. Jak się zorientowałam, leżał
on na podłodze, a ja miałam usiąść na nim w pozycji na jeźdźca. To
znałam, to umiałam, więc to zrobiłam. A gdy już na nim wygodnie
siedziałam, czułam go bardzo mocno, mój partner poprosił mnie, abym
uniosła się do góry i mocno rozsunęła pośladki, wysunął się z Cipki i
przesuwając swoją mocno naprężoną pałkę do tyłu, ustawił ją w oczku
Pupci, mówiąc jednocześnie, siadaj.
W pierwszej chwili nie zorientowałam się o co chodzi, ale po chwili,
gdy jego pałka zaczęła napierać na oczko mojej Pupci zrozumiałam, że
ona ma tam wejść. Poprzednim razem Pupcia była trochę przygotowana, że
w nią się będzie wpychała jakaś pałka, ale tym razem nie, więc stawiała
przez moment opór, po czym po chwili zaczęła przyjmować gościa. Czułam,
jak się rozpycha, jak głęboko we mnie wchodzi. Aż oparłam się o jego
biodra, a on zaczął je systematycznie prężyć, osiągnął szczyt i
strzelił we mnie. I znowu już ten moment był zdecydowanie
przyjemniejszy.
Spotkania z czterema partnerami, znowu, można powiedzieć, polegały na
doskonaleniu technik, aczkolwiek można tu wyróżnić trzecie spotkanie, a
przede wszystkim czwarte. Podczas trzeciego spotkania, gdy przyszła
kolej na czwartego partnera zorientowałam się, że on na czymś siedzi,
ja zostałam podprowadzona do niego tyłem, wolni w tym momencie
partnerzy rozciągnęli mi pośladki i nakierowali tak, abym usiadła Pupą
na jego pałce. Na szczęście miał ją trochę nakremowaną, więc nie było
większych kłopotów, tym nie mniej czułam ją bardzo mocno. Gdy już
siedziałam, można powiedzieć, w miarę mocno, partner, na którym
siedziałam trzymał mnie mocno za biodra, a od przody podszedł inny
podając mi do ust swoją pałkę.
No i znowu, można powiedzieć byłam nadziewana, bo ten od dołu wypychał
swoje biodra do góry, a ten, którego trzymałam w ustach napierał w dół,
jakby chciał swoją pałką wejść aż do żołądka. Niestety, w tej pozycji
mój partner, na którym siedziałam nie mógł osiągnąć celu, więc położyli
mnie Panowie na podłodze, w pozycji od tyłu i ten, na którym siedziałam
wszedł ponownie w Pupę. Tym razem osiągnął cel, ja poczułam jak mnie
wypełnia ciepła ciecz i zrobiło mi się miło. Aż tu nagle zaskoczenie,
wysunął się poprzedni partner, ale zaczął się wsuwać partner, którego
pieściłam ustami i znowu wlał się we mnie.
Ale już teraz zaczęłam odczuwać trochę tę ich jazdę. Skończył drugi, a
ja czuje na swoich biodrach trzeciego. Okazało się, że jest to
pierwszy, z którym pieściłam się na początku spotkania. Na tyle
odpoczął, że jego pałka zrobiła się sztywna i wszedł we mnie. Jeździł
we mnie bardzo długo, dla opłacało się, poczułam dobrze jego strzał i
zrobiło mi się przyjemnie. Podczas czwartego spotkania z czterema
partnerami do pewnego momentu nawet byłam zdziwiona, bo odbyłam bardzo
piękne spotkanie w pozycji klasycznej, następne było od tyłu, zbliżenie
z trzecim partnerem też zapowiadało się tradycyjnie, bo w pozycji na
jeźdźca, tylko w pewnym momencie zastanowiło mnie, dlaczego on leży na
krawędzi łóżka, mając spuszczone nogi na dół.
Nie miałam czasu nad tym się zastanawiać, usiadłam spokojnie na moim
partnerze, nawet przez moment mnie wyprostował, abym mocniej na nim
usiadła, po czym zostałam poproszona, abym się położyła na nim.
Pozostali partnerzy mi pomogli, po chwili leżałam płasko na jego
torsie, rzeczywiście, wcześniej takiej pozycji nie było, aż tu nagle
czuję, że ktoś dotyka mojej Pupy. W tym ułożenie dobrze czułam
partnera, którego miałam w Cipce, ale faktycznie dziurka Pupy była
odsłonięta. I w tą dziurkę za moment wmontowywał się jeden z partnerów.

Coś takiego czułam pierwszy raz. Cipka wypełniona, a tu pcha się pałka
drugiego partnera w oczko Pupy. Nie było łatwo jej wejść, ja czując,
jak jestem wypełniana, zaczęłam mocno jęczeć, nie na wiele to pomogło.
Drugi partner wszedł do końca i po chwili, jakby na komendę zaczęli
systematycznie wbijać się we mnie. Przy tym wypełnieniu nacisk był
obłędny, to też nie tylko jęczałam, ale wręcz krzyczałam, gdy
jednocześnie się we mnie wbijali. Ten od spodu trzymał swoje ręce na
moich udach, mocno mnie przytrzymując, ten od góry mocno trzymał za
biodra i w ten sposób dojechali do końca. Ja, mocno podniecona, już pod
koniec głośno wręcz krzyczałam, uzyskując razem z nimi określony poziom
zadowolenia.
No i przyszedł ostatni dzień moich „lekcji”, kiedy to miałam zdać
egzamin, ale nie bardzo wiedziałam, na czym ma to polegać. Póki co,
odbyłam bardzo sympatyczne zbliżenie w pozycji na jeźdźca, następnie
było zbliżenie klasyczne, ale tu już byłam bardzo mocno podniecona, bo
moim zdaniem, był to inny partner, na pewno dosyć mocny, po czym
przyszło do zbliżenia od tyłu, które bardzo lubię i które daje mi dużo
satysfakcji. Tak też było i tym razem, odjechaliśmy razem, ja z bardzo
mocnym orgazmem.
Po toalecie i drinku miałam wrażenie, jakby była większa przerwa, ale
być może było to moje złudzenie, przyszedł jeden z partnerów i
poprowadził mnie gdzieś, po czym powiedziano mi, że oni mnie pokierują,
a ja mam Pupą usiąść na pałce. Rzeczywiście, chyba tamten partner
siedział na stole, bo ja weszłam prawdopodobnie na stołek, obróciłam
się tyłem, ręce oparłam na ramionach stojących obok partnerów, w tym
momencie oni mnie chwycili i rozciągając pośladki pokierowali na pałkę.

Nie mam pojęcia, kto to był, ale to co on miał nie było żadną pałka
którą już znałam. Była po prostu gruba. Ale ja już nie miałam ruchu,
wisząc na ich ramionach oparłam się o nią, oni lekko przycisnęli i
zaczęła we mnie wchodzić. Normalnie darłam się, bo miałam wrażenie, że
za chwilę się rozerwę, ale to nic nie dawało, systematycznie Pupa
połykała ją w siebie, wypełniła mnie już tak, że czułam ją gdzieś pod
łopatkami. Ale weszła i moje biodra oparły się o biodra jego. Po prostu
na nim siedziałam. Podszedł do mnie jeden z partnerów, podał mi
szklankę z drinkiem, a gdy chwyciłam, stuknął się wznosząc toast – za
Twoich pięciu partnerów. Wypiłam sporo, po czym poczułam, jak mój
partner, na którym siedziałam, odchyla się do tyły, pociągając mnie za
sobą, pozostali partnerzy chwycili moje nogi, podciągnęli je do góry i
na bok.
W tej chwili orientowałam się, że za chwilę pozostali czterej będą
wchodzili w Cipkę, bo przy tym ułożeniu dobrze się odsłoniła.
Przeliczyłam się, nie czterech, a pięciu, jeden po drugim ładowali mnie
tak, że mała głowa. Robili to wolno, majestatycznie, ale skutecznie.
Oczywiście najtrudniej miał pierwszy, bo wciskał się w Cipkę, ale
przecież przestrzeń wewnątrz brzucha była wypełniona przez tą pałkę, na
której siedziałam. No więc darłam się i z bólu, ale i z namiętności, bo
gdy wszedł było wspaniale. Po nim wszedł drugi, ja już odpływałam, przy
trzecim już darłam się w orgaźmie, przy dwóch ostatnich barwę mojego
głosu można było porównać do monotonnego falującego krzyku.
Panowie skończyli, posadzili mnie na krzesełku, wręczyli szklankę
drinka, od każdego otrzymałam siarczystego buziaka, a ostatni wręczył
mi niewielką paczuszkę i poszli.
Ja zostałam przeprowadzona do łazienki, umyłam się, jeszcze chwile
odpoczęłam, po czym wychodząc, okazało się, że czeka na mnie ten sam
mężczyzna, którego poznałam, gdy przyszłam pierwszy raz, bukiet 25
pąsowych pięknych róż i opłacona taksówka, która ma mnie zawieźć do
domu. To było coś wspaniałego. W domu nalałam sobie lampkę czerwonego
wina, włożyłam kwiaty do wazonu i zaczęłam otwierać otrzymaną
paczuszkę. Okazało się, że była w niej śliczna srebrna bransoletka na
rękę. Moja kosmetyczka, Ewa wiedziała, że ja nie noszę złotej
biżuterii, ale za to lubię srebro, pewnie ktoś z nią na ten temat
dyskutował, tak, czy inaczej miałam w ręku śliczną srebrną bransoletkę
i mam ją po dziś dzień.
Trzeba przyznać, że znajomy Ewy miał rację. Odbyte „lekcje” nauczyły mnie, co to jest sex.
Ale te lekcje przechodziłam swobodnie między innymi dlatego, że nie
widziałam partnerów, nie miałam oporów, że taki jest taki, w ten jest
inny. Nie mając oporów sama też się zachowywałem swobodnie Ale jak to w
życiu bywa, po takich „lekcjach” łatwiej było później odrabiać „prace
domowe”. Długo nie czekałam i zorganizowałam sobie spotkanie, które
prezentuję jednocześnie z tym pod tytułem „Pierwszy trójkąt” Dalej to
już była samodzielna praktyka, część z niej już opisałam. To
opowiadanie pisało mi się bardzo trudno, bo od tamtego zdarzenia minęło
czternaście lat, ale mam nadzieję, że udało mi się je odtworzyć w miarę
wiarogodnie. Pisałam je również z myślą, że i w tym zakresie sprawdza
się przysłowie: „Nauka nie idzie w las, tylko w nas”.
A przysłowia są mądrością narodu i należy z nich, jak się okazało, w
najróżniejszych sytuacjach korzystać. Zapamiętajcie to sobie.
Kończąc to opowiadanie chciałabym nadmienić, że prezentowane przeze
mnie opowiadanie, zarówno to, jak i następne, podpisywane przeze mnie
są mojego autorstwa.
Jakakolwiek zbieżność faktów lub sytuacji jest absolutnie przypadkowa i
niezamierzona. Opowiadania moje są relacjami moich osobistych doznań,
są prawdziwe. Ja nie kłamię, bo może to kogoś zdziwi, ale jestem zbyt
leniwa, aby kłamać. Kłamiąc, trzeba już później pamiętać, gdzie, co i
kiedy się do kogo powiedziało. A po co ja mam sobie obciążać takimi
głupotami głowę. Nie kłamiąc zawsze, w każdych okolicznościach powtórzę
to samo, co powiedziałam wcześniej, bo innej wersji nie ma. I zapewniam
Was, że ta zasada naprawdę ułatwia życie!!!

Opowiadanie pisane w 2003r – Baśka - baska45@poczta.onet.pl





komentarz[0] |


































© 2005 Opowiadania Erotyczne Portal rozrywkowy Filmy gry erotyczne Ogłoszenia Erotyczne gry erotyczne sex, porno Programy Elektronika, zadania Tapety na telefon Tapety, motory Piękne kobiety FIRMY Blogi kody do gier, spolszczenia Gry komputerowe













Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
www livemocha com angielski lekcja audio
jezyk ukrainski lekcja 03
Lekcja sortowanie
lekcja12
Kris Jamsa Wygraj Z C lekcja32
lekcja1 (2)
Lekcja7
ćw oswajające z piłką lekcja dla dzieci
Logo na lekcjach matematyki w szkole podstawowej
C LEKCJA18
lekcja
C LEKCJA23
Kris Jamsa Wygraj Z C lekcja 5
Lekcja algorytmy w geometrii
LEKCJA 1 Uwierz w siebie, możesz wszystko!
Lekcja 7 Trening pamieci to nie wszystko Zadbaj o swoja koncentracje

więcej podobnych podstron