6 Jerzy Wilkin
łu. Ekonomiści, poza tym, że są skoncentrowani na sferze rynku, zajmują się na ogół sektorem publicznym, a nie sferą publiczną.
Ważną częścią współczesnych nauk ekonomicznych jest ekonomia sektora publicznego, a w niej: problematyka finansów publicznych, wytwarzanie i dostarczanie dóbr publicznych, teoria wyboru publicznego czy ekonomiczna teoria państwa. W najbardziej chyba znanym na świecie podręczniku ekonomii sektora publicznego J. Stiglitz utożsamia ten sektor ze sferą instytucji, działalności i decyzji państwa. Przedmiot analizy sektora publicznego jest wyznaczony, w jego ujęciu, następującymi zadaniami:
- Rozpoznanie zakresu działań, w które jest zaangażowany sektor publiczny i ZT°ŻU' mienie sposobu organizacji tych działań.
- Zrozumienie i przewidzenie wszystkich skutków tych działań.
- Ocena alternatywnych wariantów decyli, przedjakimi staje państwo.
- Zrozumienie mechanizmów politycznych [Stiglitz 2004 s. 21].
W gospodarce kapitalistycznej, gdzie własność prywatna i swobodnie działający rynek są filarami tej gospodarki, istnienie sektora publicznego (państwa) i konieczność spełniania przez niego wielu ważnych funkcji musi mieć mocne uzasadnienie. Ekonomiści, nawet reprezentujący orientację bardzo liberalną, przyznają, że minimum tego zaangażowania jest wyznaczane przez dwie konieczności: zapewnienie podstawowego ładu instytucjonalnego dla funkcjonowania społeczeństwa i gospodarki oraz ze względu na tzw. niesprawności rynku (market failures) i potrzebę korygowania tych niesprawności1.
Obecny kryzys finansowy świata (jesień 2008 r.) ożywił dyskusje na temat uprawnień i odpowiedzialności podmiotów sektora prywatnego i publicznego (państwa). Nieodpowiedzialność i ewidentne błędy menedżerów prywatnych instytucji finansowych doprowadziły do wielkiego problemu publicznego. Rozszerzając nieco popularne ostatnio powiedzenie, można stwierdzić: jeśli mam kłopoty zę spłatą 100$, to jest mój problem;jeśli mam kłopoty ze spłatą 1 min $ tojest problem banku, natomiast jeśli mam trudności zę spłatą 1 mld $ to jest problem całego państwa. W tej sytuacji mój prywatny problem staje się problemem publicznym. Trudno precyzyjnie określić granicę, po przekroczeniu której problem prywatny staje się problemem publicznym, bowiem te współzależności są niekiedy bardzo skomplikowane2. Niemniej jednak problem redefinicji zakresu
Wśród ekonomistów istnieje spór o zakres niesprawności rynku, ale użyteczną płaszczyzną konsensu w tej sprawie jest stanowisko „filara” mcanstream economics, jakim jest niewątpliwie Paul Samuelson, który w swoim podręczniku ekonomii wyodrębnia trzy sfery zawodności rynku {ineffideniy, instability, ineąuality) a w nich takie zjawiska, jak: monopolizacja, efekt)' zewnętrzne, niesprawiedliwość w podziale dochodów i bogactwa, bezrobocie czy pojawiające się cyklicznie załamania gospodarcze. Obowiązkiem państwa jest reagowanie na te zjawiska [Samuelson, Nordhaus 1989]. R. Coase pokazał, że można rozwiązać problem efektów zewnętrznych dzięki mechanizmowi rynkowemu, lecz wymaga to spełnienia rygp rys tycznych założeń i wiąże się z wysokimi kosztami transakcyjnymi. Podobny problem dotyczy dostarczania dóbr publicznych.
Dya Pńgogine, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie chemii, jest autorem koncepcji zjawiska zwanego „efektem motyla”, w któregp wyjaśnieniu jest wykorzystywana teoria chaosu. W rozmowie z G. Sormanem podaje on dwa przykłady tego zjawiska: trzepot skrzydeł motyla w Pekinie możę wywołać leciutki wietrzyk, który będzie się wzmagał i skończy się huraganem w Kalifornii. [..] jakaś transakcja o niewielkim znaczeniu dokonana nagie Idze w Tokio możę zakończyć się krachem w Nonym Jorku. I ten krach jest nie do przewidzenia - z samej definicji [Sorman 1993 s. 51-52],