1316 U MOSZYŃSKI: KULTURA LI
instrument o dwu (i czterech) strunach znam z Rumunii1 2 3, Węgier2,3, poza tym — ze środkowej Azji itd.4.
839. Wielki skok dzieli luki czy pręty muzyczne od bałkańskich gęśli (fig. 349—52). Ponieważ jednak na terytoriach słowiańskich nie znajdujemy tworów przejściowych między tymi typami narzędzi, więc ów skok musimy tu z konieczności wykonać, przerzucając się równocześnie z północy Słowiańszczyzny na południe. Gęśle podobne do wyobrażonych na fig. 350 znamy przede wszystkim z wielu krajów Serbochorwacji oraz z Albanii; jak wynika z wyraźnego świadectwa F. Kuhaća, nie były one obce także Bułgarom, aczkolwiek posiadały u nich, jak się zdaje, bardzo ograniczony zasiąg5. Zadziwiający konserwatyzm kultury ludowej krajów dynarskich i sąsiednich, przejawiający się m. i. choćby w niewolniczo wiernym przechowaniu średniowiecznego oboju, zapożyczonego ok. wieku XIII od zachodnich sąsiadów6, jeszcze jaskrawiej wyraził się w dochowaniu aż do ostatnich czasów' prymitywnej formy gęśli o jednej lub dwu strunach, datującej zapewne sprzed kilkunastu (jeśli nie sprzed paru dziesiątków) stuleci. Co prawda na północy widzieliśmy w postaci łuku muzycznego instrument o wiele jeszcze prymitywniejszy i starszy, ale tam występuje on bądź co bądź tylko w charakterze nikłych reliktowych uzupełnień do innych bez porównania wyżej rozwiniętych narzędzi z rodzaju skrzypiec etc. lub jako wychodząca z użycia zabawka raczej, niż muzyczny przyrząd. Gęśle natomiast bałkańskie zajmują, a przynajmniej zajmowały niedawno, jedno z naj-pierwszych miejsc pośród wszystkich innych instrumentów tamtejszych, ciesząc się niezwykłym wzięciem, sławą i czcią niemal. Zawdzięczały to zaś w znacznej mierze służbie, jaką pełniły w życiu ludu-wszak ich to właśnie dźwięki towarzyszyły z reguły tyle ulubionym i szanowanym epicznym pieśniom bohaterskim (§ 915).
Fig. 383. Schematyczny rysunek trzaskawki (ob. tekst).
Pochodzenie gęśli nie jest jeszcze należycie wyświetlone. Jak już powiedziałem, najbliższą doń formę znaleziono na wschodnich krańcach północnej Azji u Goldów \ Ciekawe, że także drugi, nieco dalszy od goldzkiego krewniak bałkańskich gęśli występuje, o ile dotychczas wiadomo, wyłącznie w Azji, mianowicie w północno-wschodnich Indiach (S od dolnego Gangesu). Inne bliskie formy pokrewne zastajemy na pograniczu Azji i Europy (np. wskazany mi przez prof. M. Gavazziego okaz berlińskiego Muzeum Etnograficznego, pochodzący z okolicy Birska w dorzeczu środkowowschodniej Wołgi pod południowym Uralem).
Najciekawiej i w sposób najbardziej przekonywujący przedstawia się geneza bałkańskiego instrumentu, o jakim tu mowa w świetle listu prof. Gavazziego z dnia 30 IV 1938. Frapująca analogia goldzka, podkreślona wyżej przeze mnie, jest mu znana (jak oczywiście i analogia z okolic Birska). Mimo to przytacza on nader ważkie argumenty, przemawiające za zapożyczeniem gęśli bałkańskich z kulturalnych obszarów arabskich. Mój łaskawy informator powołuje się przy tym nie tyle na pewne dalsze bądź co bądź i przeważnie pozbawione tuku odpowiedniki znane z opublikowanych już wydawnictw7 8, ile na zupełnie rewelacyjne obserwacje naoczne, poczynione ostatnio przez jego rodaka, orientalistę, prof. A. Sovića. Sović, sam dobrze umiejący śpiewać epiczne pieśni pod własnoręczny akompaniament gęśli i znakomicie obeznany z grą na tych ostatnich, zastał zupełnie identy-
Ob. G. Breazul, Carte de cantece, r. 1927, tablica przed 17 stronicą tekstu. Jeden z egzemplarzy, podanych na tej tablicy, wygląda zupełnie tak, jak gdyby był złożony z dwu równoległych kawałków słomy i tworzył narzędzie o czterech strunach. Fotografia, o jakiej mówię, nie pozostawia pod tym wrzględem prawdę żadnych wątpliwości.
A Magyarsag Neprajza t. 4, b. d., s. 455
C. Sachs (Geist und Werden der Musikinstrumente, s. 202) podaje gingarę z „Karpat" bez bliższego określenia kraju.
W tym związku można by też wymienić konew, przystosowaną do zastępowania basetli wr wdejskiej orkiestrze płd.-zachodnio-małopolskiej. Do zwykłej drewr-nianej konwi, która, jak wiadomo, ma część dolną znacznie obszerniejszą od górnej (porówn. np. cz. I s. 44 fig. 24), wkłada się mocny kijek i trzymając go poziomo nad dnem cofa się ku górze dopóty, dopóki oba jego końce nie weprą się silnie wr boczne ścianki zwężającego się ku górze naczynia. Ten kijek, tworzący (po takim obsadzeniu go) poprzeczkę ponad dnem konwi, stanowi oparcie dla struny. Funkcję zaś ostatniej pełni łyko, przywdązane pośrodku kijka. Grający na bąku, jak bywa nazywmna przygotowana w ten sposób konew, nie trzyma go między kolanami, gdyż wtedy by nie huczał (nie rezonował), lecz ustawia między nogami na ziemi i, jedną ręką naciągając strunę, paznokciami drugiej wywołuje pożądane dźwdęki.
Także i nazwa gusle, gusli wieśniakom bułgarskim mało jest znana, a i w pieśniach spotyka się u nich bardzo rzadko (cf. Periodićko Spisanie na Bfilgar. Kniźowno Drużestwo v Srćdec zesz. 51, r. 1895, s. 373 sq.).
« C,f. R Sirnlfl. SnnilP i zurl*. r. 1932. s. 44—52.
Turcy spod Ałtaju też znają jakieś narzędzie, które może tu należeć. Wedle opisu instrument ten, zwany koms, długi do 80cm, przypomina mandolinę i wygląda jak duża łyżka pokryta skórą; strun posiada dwie, obie z końskiego włosia: jedna z nich jest zwykle biała, a druga czarna. Niestety nie wiemy nic ani o sposobie umocowaniu kołków tego narzędzia, ani też o tym, czy grano na nim za pomocą smyka (ob. ŹS t. 5, r. 1895, s. 329). — Już w trakcie korekty tego arkusza dopisuję, że (dość słaba zresztą) ilustracja „komsa“ znajduje się w ZfE, t. 27, r. 1895, Verhandlungen, s. 617 (gra się na nim bez smyka; kołki są umieszczone z boku; nie jest to więc narzędzie zbyt bliskie gęślom bałkańskim).
Prof. Gavazzi wskazuje tu dane następujące: Demnsmore, Handbook of the Collection of Musical Instruments in the U. S. Nat. Museum, r. 1927, tabl. 42 a i 42 b oraz Montandon, La genealogie des instruments de musiąue etc., r. 1919, s. 59.