830
K. MOSZYŃSKI*. KULTURA LI
w dość pokaźnej ilości układy identyczne względem siebie lub różniące się wyłącznie rozmiarami haftu (co na rysunku oczywiście pominięto),
Fig. 46. Motywy hafciarskie wzg] tekstylne zastosowane w ludo wym kaflarstwie. Pistyń, Poku cie. — T. Seweryn, Pokucka jolika ludowa, r. 1929, s. 65fij
648. Łatwo zrozumieć, że badania i porównawcze studia nad zespołami motywów ludowych przedstawiają szczególnie wdzięczną pracę1 2. Zanim jednak przejdziemy do zorientowania się w zagadnieniach, jakie się tu nasuwają, usuńmy na wstępie pewne dość utarte wśród etnologów a mylne poglądy na ornament. Tak z gruntu błędne jest mniemanie, aby każda technika miała własne, sobie tylko właściwe motywy. Przeciwnie, ktokolwiek sumiennie zapozna się już nie ze zbiorami muzealnymi, ale bodajby tylko z licznymi ilustrowanymi wydawnictwami i albumami, poświęconymi niższej i wyższej sztuce orna-mentacyjnej różnych ludów i czasów, może łatwo stwierdzić, jak ruchliwym elementem są poszczególne zdobnicze wątki. Z uderzającą dowolnością przerzucają się one z jednej techniki do innej, przenoszą z jednej grupy zdobionych przedmiotów do drugiej, trzeciej, czwartej... Niektóre na przykład par excellence plecionkarsko tekstylno-hafciarskie motywy, jak tzw. plecionkę (fig. 134 54 itp.) i inne, spotykamy niekiedy nie tylko na malowanych naczyniach czy kaflach (fig. 46), pisankach i inkru-stacjach (fig. 47), lecz nawet — m. i. też u Słowian — w bezbarwnej rzeźbie drzewnej. Odwrotnie, takie znów swoiste motywy rytownicze, jak, powiedzmy, linijne, koncetryczne koła w otoku z promieni, znaleźć można wśród barwnych haftów (fig. 139). W ogóle zaś znamy liczne dziesiątki wątków ornamentacyj-nycb, występujących we wszystkich czy prawie wszystkich technikach i na wszelkim materiale zdobionym. Wystarczy przejrzeć uważnie tabelki podane niżej na fig. 48, 49, 58, 92^ 93, 103, 110, 123, 124, 133, 134, 139, 140. 169, 201 oraz podobne tabelki w znanych pracach Antoniewicza, Gładysza, Vaclavlka itd., poza tym zaś rozejrzeć się w zabytkach sztuki ludowej reprodukowanych tu u mnie oraz w wydawnictwach specjalnych, by się o tym najdosadniej przekonać.
Drugi, ściśle z poprzednim spokrewniony, ale bardziej od niego rozpowszechniony pogląd głosi jako pewnik — głęboki genetyczny związek, mający jakoby zachodzić między ornamentyką tak zwaną geometryczną a techniką. Istnieje, powiadają nam, wielka ilość
1 O symbolice motywów oraz o ich wartości magicznej ob. dział ostatni
np. § 261 powyżej. Tu tylko zaznaczę, że według wiadomości powtórzonej przez M. Iiaberlandta za V. Vuletićem-Vukasovićem nawet niektóre motywy na południowo-słowiańskich tkaninach mają znaczejiie a p o tr o p eiez n e.