i reagując na zmiany do przyjazdu karetki pogotowia. Poszkodowanego przytomnego o malej masie ciała można przenieść sposobem „na barana”, sposobem matczynym (poszkodowany obejmuje ratownika za szyję) lub w ostateczności - strażackim. Jeżeli jest dwóch ratowników, to najlepiej przenosić osoby wyczerpane, stosując tzw. krzesełko dwuręczne. Ratownicy kucają (z rozstawionymi na zewnątrz stopami) twarzami do siebie (z wyprostowanymi plecami) po obu stronach poszkodowanego. Krzyżują swoje ręce za plecami i chwytają za pasek od spodni poszkodowanego (ten obejmuje swoimi rękoma barki ratowników). Drugą parę rąk przesuwają pod kolanami poszkodowanego, chwytają się za nadgarstki i splecione ręce przesuwają na środek ud. Podnoszą się równocześnie, pamiętając o utrzymaniu wyprostowanych pleców. Przenoszenie sposobem „na ławeczce” polega na tym, że ratownicy kucają za plecami poszkodowanego (z rozstawionymi na zewnątrz stopami) - twarzami do siebie (z wyprostowanymi plecami). Chwytają się wzajemnie za nadgarstki pod udami poszkodowanego, a drugą rękę - opierają sobie wzajemnie na ramionach, na wysokości łopatek poszkodowanego. Ten obejmuje ratowników za szyję (barki), a oni przenoszą go, lekko przechylając do tylu ( w pozycji półsiedzącej)29.
Przystępując do ratowania poszkodowanych w wypadkach drogowych (po wykonaniu czynności opisanych wcześniej), należy ustalić kolejność udzielania pierwszej pomocy, sprawdzić rodzaj uszkodzeń ciała, kierując się zewnętrznymi objawami oraz reakcją poszkodowanych na dotyk. Jeżeli obrażeń doznało kilka osób, najpierw należy zająć się tymi, którzy nic nie mówią i nie wydają żadnych głosów (osoby te mogą być nieprzytomne). Ratujący powinni podzielić się zadaniami: jedna osoba powiadomieniem służb ratowniczych, a pozostałe - ratowaniem poszkodowanych. W wypadkach samochodowych najczęściej dochodzi do urazu kręgosłupa, więc konieczne jest podtrzymywanie głowy i szyi poszkodowanego tak, aby mógł swobodnie oddychać. Można założyć kołnierz unieruchamiający typowy lub wykonany z gazety i chusty trójkątnej. W tym celu składa się kilkakrotnie gazetę, formując z niej pas szerokości szyi poszkodowanego. Tak złożoną gazetę owija się chustą (rozpoczynając od wierzchołka), szalem lub koszulą (zaczynając od dołu, a kończąc na rękawach). Całość trzeba wymodelować na własnym udzie. Następnie gotowy już kołnierz owija się wokół szyi poszkodowanego i zawiązuje. Jeżeli poszkodowany to motocyklista (lub inna osoba w kasku na głowie), kask zdejmuje się tylko wówczas, gdy jest to absolutnie konieczne (np. poszkodowany nie oddycha, wymiotuje lub kask utrudnia mu oddychanie). Kask powinny zdejmować dwie osoby. W tym celu jedna z nich wsuwa ostrożnie dłoń pod kask i podpiera kark, a drugą dłonią mocno trzyma głowę poszkodowanego za dolną szczękę (z obu stron) rozłożonymi palcami. Druga osoba przechyla kask ku tyłowi, delikatnie przesuwając go przez brodę. Przechyla kask do przodu tak, 29 B. Breitkopf, D. Czyżów, op. cit, s. 83-84.
16