Triumf socjalizmu
Autor: Llewellyn H. Rockwell Jr.
yródło: Mises.org
Tłumaczenie: Aukasz Buczek, Mateusz Benedyk
Wersja PDF
Czy myślisz, że idee nie mają znaczenia, a to co ludzie myślą o sobie i o świecie, w którym żyją,
nie ma żadnych konsekwencji? Jeśli tak, następujący tekst nie zaniepokoi cię ani trochę.
Ostatni międzynarodowy sondaż BBC pokazał, że tylko 11 procent spośród 29 000 ankietowanych
uważa wolny rynek za coś dobrego. Reszta wierzy w jeszcze większą regulację rządową. Jedynie
mały procent światowej populacji wierzy, że kapitalizm działa dobrze a zwiększenie regulacji tylko
obniży wydajność gospodarek.
Co czwarty z badanych stwierdził, że kapitalizm jest "z istoty wadliwy" (fatally flawed). We Francji
wierzy w to 43% pytanych, zaś w Meksyku 38%. Większość wierzy, że rząd powinien obrabować
bogatych i oddać pieniądze biednym krajom. Tylko w jednym kraju, w Turcji, większość
stwierdziła, że im mniejszy poziom interwencji państwa, tym lepiej.
Kiedy większość Europejczyków i Amerykanów myśli pozytywnie o rozpadzie Związku
Sowieckiego, większość ludzi w Indiach, Pakistanie, Rosji i Egipcie uważa iż było to złe.
Tak, dobrze przeczytałeś: miliony wyzwolonych z socjalistycznej niewoli to zła rzecz.
Te informacje muszą dodać otuchy wszystkim, którzy marzą o karierze despoty. Jest to szokujące,
bo 20 lat temu upadek socjalizmu w Rosji i wschodniej Europie pokazał, co ten system naprawdę
stworzył: zacofane społeczeństwa z obywatelami, którzy wiedli krótkie i smutne życie.
Nie jest tak, że ludzie niczego się nie nauczyli, lecz zapomnieli w znacznym stopniu o własnych
doświadczeniach i zakochali się w starej bajeczce o tym, że wszystko można naprawić poprzez
kolektywizm i centralne planowanie.
Jeśli chcielibyście rozpaczać nad tym sondażem, zważcie na to, że wyniki mogłyby być jeszcze
gorsze, gdyby nie wysiłki garstki intelektualistów, którzy walczyli z socjalistycznymi teoriami
przez więcej niż stulecie. Mogłoby być 99% popierających socjalistyczną tyranię. Nie ma więc
sensu mówić, że starania tych intelektualistów poszły na marne.
Idee mają własne życie. Mogą czekać przez dekady lub wieki, aż nagle bieg historii się odwróci.
Szczególnie w dzisiejszych czasach żaden wysiłek nie jest zmarnowany. Książki, eseje lub
jakiekolwiek formy edukacji czynią idee nieśmiertelnymi, gotowymi do przygarnięcia przez
zdesperowany świat.
Co do sondażu, to nie wiemy jak zdecydowani ludzie są w swoich poglądach, ani nawet, jak je
rozumieć. Czym na ten przykład jest kapitalizm? Czy ludzie w ogóle to wiedzą? Michael
Moore nie wie, w przeciwnym razie nie nazywałby ratowania elitarnych, powiązanych z Systemem
Rezerwy Federalnej (FED) instytucji finansowych formą kapitalizmu. Wielu ludzi redukuje pojęcie
kapitalizmu do "ekonomicznego systemu Stanów Zjednoczonych". Nic bardziej mylnego. Dzieje
się tak, pomimo faktu, iż Stany Zjednoczone mają rozrośnięty aparat centralnego planowania
w obszarze, który jest bezpośrednio odpowiedzialny za nasze obecne problemy gospodarcze.
Pójdzmy jeszcze dalej. Pośród wielu ludzi na świecie, którzy nie lubią amerykańskiego imperium,
panuje przekonanie, że nie lubią przez to także kapitalizmu. Jeśli gospodarka amerykańska wciąga
świat w recesję, jest to świetny przykład porażki kapitalizmu. Co jeszcze bardziej niedorzeczne,
jeśli nie lubisz George'a W. Busha, jego metod i pomagierów a Obama przynosi Ci ulgę, to nie
jesteś zwolennikiem kapitalizmu lecz socjalizmu.
Taki punkt widzenia sam w sobie jest złym rozumieniem kapitalizmu. Nie chodzi o stworzenie
ekonomicznej struktury, która pozwala gromadzić kapitał kosztem pracy, kultury czy religii. Chodzi
o system, który ochrania prawa wszystkich i służy dobru ogółu. Kapitalizm to tylko nazwa,
z którą zaczęto identyfikować ten system. Jeśli chcesz wolność nazwać "banan", dobrze,
znaczenie mają idee nie słowa.
Wiem, że żadnej z tych błędnych definicji kapitalizmu nie da się obronić przed uważna krytyką.
Wy także to wiecie. Ale biorąc pod uwagę cały świat, poważni analitycy ideologii nie są ważnym
elementem codziennego życia. Wielu ludzi przywiązuje się do mglistych sloganów.
Do tego, jak wspaniale argumentował Rothbard, wolnorynkowy kapitalizm to tylko symboliczny
cel działania Republikanów i konserwatystów. Wolność gospodarcza to utopia, którą przyrzekają
wprowadzić, kiedy osiągają swoje priorytetowe cele: wysadzenie w powietrze innych narodów,
uwięzienie politycznych dysydentów, zmiażdżenie lewaków na uniwersytetach, rozgromienie
Demokratów.
Twierdzą, że, jak tylko tego dokonają, przejdą do wprowadzania wolnorynkowego systemu
gospodarczego. Oczywiście, ten dzień, zgodnie z planem, nigdy nie nadejdzie. Kapitalizm służy
Republikanom w ten sam sposób w jaki komunizm służył Stalinowi: jako symboliczne
odwrócenie uwagi byś nie przestawał wierzyć, głosować i dostarczać pieniądze.
Wszystko to pozostawia kapitalizm - produkt wolnego społeczeństwa, sumę wszystkich procesów
wymiany i wspólnych działań - z garstką prawdziwych intelektualnych obrońców. Choć ich liczba
rośnie, ogrom czekającej nas edukacyjnej pracy jest przytłaczający. Szczególnie, że stawiamy czoła
najpotężniejszym siłom tego świata.
Nie ma w tym nic nowego. W historii świata wolność zawsze była wyjątkiem, nie regułą. Musi
być na nowo wywalczana przez każde pokolenie. Jej przeciwnicy są wszędzie, ale jej największym
przeciwnikiem jest ignorancja. Dla tego najlepszą bronią jaką mamy jest edukacja.
Edukacja polega między innymi na tłumaczeniu, iż socjalizm jest niewykonalną ideą. Nie ma
niczego lepszego niż książka Ludwiga von Misesa pt. Socjalizm, wszechstronna prezentacja błędów
socjalistycznej idei. Inną niezbędną pozycją jest Czarna księga komunizmu. Jest to otwierająca oczy
praca, tłumacząca że sen o socjalizmie jest właściwie krwawym koszmarem.
Jest też sprawa pozytywnej strony kapitalizmu. Nikt nie napisałby tego lepiej niż Mises w Ludzkim
Działaniu, nieprześcignionej rozprawie naukowej o wolnym rynku. To prawda, nie jest ona dla
wszystkich. Nic straconego, jest jeszcze dostępnych wiele innych elementarzy.
Moda na socjalizm oraz opozycja do kapitalizmu powinna zaalarmować każdego miłośnika
wolności na świecie. Mamy ciężką pracę do wykonania, lecz przy tak złym stanie, nie tak trudno
będzie "zrobić różnicę". Każdy cios wymierzony w obronie wolnego rynku, pomoże chronić
wolność przed jej wrogami.
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Triumf woli (Triumph des Willens)MEDIA w procesie socjalizacjiPrezentacja praca socjalna z rodziną niepełną i wielodzietnąfundusz socjalnyStypendium socjalne1Renta socjalnaBSZACKA SOCJALIZACJA tekst zrodlowy wprowadzajacy i uzupelniajacy tresc zajecSocjalizacja pierwotna i wtórnasocjologia, Proces socjalizacji i jego podstawowe mechanizmywladza i autorytet socjalizacja i kontrola spoleczna wyklad 7nik p 14 104 lokale socjalnewięcej podobnych podstron