wojnie światowej, kiedy to rozwiązane zaibatsu ponownie zaczęły się łączyć, kupując nawzajem swoje akcje. Każde keiretsu było skoncentrowane wokół jednego banku, który udzielał kredytów a także posiadał akcje tych firm. Dzięki temu bank miał kontrolę nad keiretsu, w sytuacji kryzyowej był organem ratującym. Powiązania takie były pokusą do nadużyć finansowych, inwestowania w nierentowne przedsięwzięcia, lub przejmowania podupadających firm. W konsekwencji zwiększało to koszty działania systemu finansowego, popełnianie błędów i opóźnianie w ich naprawie, a dla przedsiębiorstw stagnację.
Istnienie takich struktur wiązało się z możliwością nadużyć na wielką skalę, których nie można było wykryć, gdyż struktury te nie podlegały kontroli. Często przez złe zarządzanie były całkowicie nieefektywne, co za tym idzie ich bilanse pogarszały się. Nie były to indywidualne przedsiębiorstwa, tylko grupy, tak prowadzone jak pozwalała na to kultura.
W latach 80tych japońska gospodarka przeżywała prosperitę (bardzo dobre wskaźniki makroekonomiczne), dlatego wielu ekonomistów uznawało ten system za efektywny. Rząd podejmował decyzje długoterminowe, w związku z dobrą sytuacją. Dlatego też doszło do liberalizacji rynku i złagodzenia kontroli. W szybkim tempie wzrastały ceny akcji i nieruchomości, które stawały się zabezpieczeniem coraz szerzej udzielanych kredytów. Stawały się one coraz bardziej atrakcyjne, gdyż bank Japonii obniżał stopę procentową. W wyniku tych zdarzeń doszło do powstania bańki spekulacyjnej,. Dodatkowo ujawniono liczne błędy w działalności banków, oraz ich straty z działalności. W konsekwencji doszło do załamania rynku w 1989r. Ceny akcji na giełdzie gwałtownie spadły, podobnie z nieruchomościami. Skutkiem tego było pogorszenie się sytuacji kredytobiorców, którzy okazali się niewypłacalni, a w dalszej mierze pogorszyła się sytuacja banków, które nie mogły ściągać należności, a długi banków ciągle rosły.
FAZA I
Upadek dwóch dużych instytucji kredytowych. Korporacja Gwarantowania depozytów miała dwie możliwości wyjścia z sytuacji: zamknięcie banku i zwrot depozytów, ale mogło to pociągnąć za sobą falę wycofań depozytów i załamanie systemu. Drugi sposób to pomoc finansowa i przejęcie bankruta przez bank ratujący. Jednak możliwości KGD były zbyt małe, a narybku nie było odpowiednio dużego banku, dlatego Bank Japonii założył nowy prywatny bankTKB. Połowę kapitału wygenerował BC, połowę prywatne instytucje. Dodatkowo korporacja miała zasilić bank, ale miała za mało środków, więc banki na prośbę władz udzieliły niskooprocentowanych kredytów. BC zadziała również jako pożyczkodawca ostatniej instancji.
W 1995 r. zbankrutowały 3 banki, wobec których zastosowano te same rozwiązania. W kolejnych latach zbankrutowały juseny - udzielające kredytów mieszkaniowych. Ich straty miały być pokryte przez właścicieli, wierzycieli oraz ze środków publicznych. Spotkało się to z dezaprobatą podatników więc nie korzystano z tego źródła już więcej. W 1996 wprowadzono zmiany do systemu gwarantowania depozytów, tj. zniesienie limitów dla KGD, podniesiono składkę ubezpieczeń depozytów, przekształcono Bank TKB w inkasujący.
FAZA II
IV 1997 Nippon Credit Bank związany z sektorem nieruchomości i problemem złych kredytów ogłosił plan restrukturyzacji. Miało dojść do konsorcjum z BC - w postaci akcji uprzywilejowanych, ale poprawa nie była na tyle silna i upadł rok później.