W ostatnich kilku miesiącach nastąpił 50 proc. spadek produkcji niektórych krajowych wyrobów mlecznych. Spadek produkcji krajowej spowodowany był importem z UE i doprowadził niemal do bankructwa małe firmy specjalizujące się w produkcji jogurtów, w mniejszym zaś stopniu zagroził firmom oferującym wiele innych wyrobów mleczarskich. Dwa lata temu sprzedawały się głównie jogurty produkowane w Polsce, obecnie zaś dominują jogurty importowane. Import jogurtów z UE wzrósł w ubiegłym roku prawie dziewięciokrotnie w stosunku do 1997 r. Eksport jogurtów do Polski jest w UE subsydiowany i zwiększany. W Polsce państwo nie dopłaca do mleka w proszku aż tyle, więc firmy polskie nie są w stanie konkurować z firmami krajów UE. Jednakże ceny naszych produktów są często niższe niż zagranicznych, przy porównywalnej ich jakości.
W takiej sytuacji rząd na początku marca 1999 r. postanowił znieść preferencje celne na jogurty sprowadzane z UE. Od 1 kwietnia 1999 r. została podniesiona stawka celna z 9 do 35 proc. Jeśli do końca czerwca import jogurtów nie zmniejszy się, będzie wprowadzona stawka celna autonomiczna podwyższona do 175 proc. , w dalszej kolejności możliwe jest ustanowienia kwot przywozowych.
2. Strategiczna charakterystyka.
I. Pożycia na krzywej cyklu życia.
Główną rolę w produkcji Bakoma S.A. odgrywają jogurty. Kolejną pozycję w produkcji sprzedanej ogółem stanowią mrożonki. Nowym produktem Bakoma S.A. jest mleko UHT . Firma oferuje także szeroką gamę deserów mlecznych. Bakoma S.A. stale rozszerza asortyment oferowanych wyrobów, oprócz budyni przewiduje się uruchomienie produkcji serków typufromage oraz innych wyrobów galanterii mlecznej.
Produkty przedsiębiorstwa znajdują się w fazie późnego wzrostu. Udział firmy w rynku rośnie stale od 1994 r. Co prawda w grudniu 1998 r. odnotowano spadek sprzedaży, mogło to być jednak spowodowane zjawiskiem sezonowości, jak i wzrostem importu jogurtów z krajów UE.
W skali całej branży, jogurty znajdują się w fazie wzrostu. W ostatnich dwóch latach produkcja jogurtów wzrosła o około 70 proc., zaś w ostatnim roku nastąpił wzrost spożycia o 25 %. W przyszłości tendencja ta powinna się utrzymać - Polacy nadal spożywają czterokrotnie mniej jogurtu niż mieszkańcy Finlandii. Wydaje się więc, że istnieją jeszcze nadal duże rezerwy i rynek nadal będzie się dynamicznie rozwijał.