24213

24213



„Niechże go kto ubije: będziemy mieli cały spokój”

Saraceni z zaciekawieniem słuchali słów przybysza. Ganelon razem z Blankandrynem obiecali sobie, że wspólnie postarają się zgładzić Rolanda.

Gdy posłowie przybyli na dwór Marsyla, Ganelon przedstawił władcy propozycję cesarza. Jeśli przyjmie on chrzest, otrzyma od Karola w lenno połowę Hiszpanii, dnigą zaś dostanie Roland. Marsyl usłyszawszy te słowa zmienił się na twarzy, chciał ugodzić mieczem posła, jednak powstrzymali go od tego jego doradcy. Ganelon obawiając się władcy nadal ttzymał swój miecz w dłoni. Podarował mu wedle obyczaju dar cesarski: sobolowy płaszcz. Dodał także, że jeśli nie przyjmie on propozycji króla, zostanie oblężony w Saragossie, pojmany i z pewnością stracony.

Marsyl odczytał pismo Karola i postanowił zwołać swoich doradców na naradę. Wezwaną na nią także Ganelona, razem z którym ułożono spisek przeciwko Rolandowi. Ganelon, już pogodzony z Marsylem, w czasie rozmowy z nim, tłumaczył, iż cesarz nie zaprzestanie toczenia wojen dopóki żyje Roland. Ółiwier i dwunastu parów. Odradzał on władcy Saragossy otwartego ataku na Karola. Przedstawił szczegóły swego planu zabicia Rolanda i jego towarzyszy i obiecał pomóc w jego realizacji. Zaproponował, aby ofiarować cesarzowi zakładników, a gdy ten odjedzie do Francji, napaść na jego tylną straż, w której z pewnością będą Roland i Oliwier. Marsyl przysiągł na Koran, że zabije bratanka cesaiza. Prosił Ganelona, aby dotrzymał danego słowa i sprawił, że to Roland obejmie tylną straż. Po powrocie do Francji Ganelon okłamał Karola, że żądany przez niego zakładnik, Algaif. utonął w morzu Wręczył mu klucze do Saragossy i oznajmił, że Marsyl przyjął jego warunki. Tymczasem pogańskie wojska w tajemnicy otaczały oddziały francuskie. Ganelon zaproponował Karolowi, aby tylną strażą dowodził Roland. Cesarz niechętnie, ale zgodził się i odjechał. Roland wraz z Oliwierem i innymi znakomitymi rycerzami pozostał w tylnej straży, a razem z nim dwadzieścia tysięcy wojska. Hrabia rozkazał obsadzić wąwozy i wzgórza na drodze, którą miał jechać król. Tymczasem bratanek Marsyla prosił go. aby mógł zabić Rolanda. Do władcy Saragossy przyłączyli się inni rycerze saraceńscy, którzy także chcieli osobiście pokonać Rolanda. Tylna straż zaczynała podejrzewać zbliżające się zagrożenie. Oliwier, gdy ujrzał liczne oddziały wojsk pogańskich, doradził Rolandowi, aby zadął w róg i w ten sposób zawrócił cesarza z całym wojskiem. Roland obawiał się o swój honor i dlatego nie posłuchał rady Oliwiera. Stwierdził, że woli umrzeć, niż popaść w niesławę. Sam będąc mężnym zachęcał swych rycerzy do odwagi i dzielnej walki w obronie chrześcijaństwa. Arcybiskup Turpin błogosławił zebranych i zachęcał do dzielnej walki w imię Boga i wiary. Zapewniał, że ci, którzy polegną, zostaną męczennikami. Roland natomiast przyznał rację Oliwierowi, który podejrzewał Ganelona o zdradę. Wymszył na czele swych oddziałów przeciwko wrogowi. W starciu pod Ronsewal Roland zabił siostrzeńca Marsyla, a pozostali rycerze równie dzielnie walczyli u boku swego przywódcy.

W tym samym czasie we Francji rozpętała się okropna burza. Przerażeni ludzie sądzili, że to koniec świata. Okazało się. że

„to wielka żałoba z powodu śmierci Rolanda!”

Na pomoc wojskom saraceńskim zmierzał sam Marsyl wraz z nowymi oddziałami rycerzy. Arcybiskup Turpin podtrzymywał walecznych Francuzów na duchu i zapewniał, że po chwalebnej śmierci znajdą się w raju. Saraceni zmuszeni zostali do odwrotu, jednak udało im się ponownie natrzeć na przeciwnika i zgładzić niemalże wszystkich. Przy życiu pozostało tylko sześćdziesięciu ludzi. Turpin doradził, aby Roland zadął w róg. Choć król nie mógł już im pomóc, mógł chociaż zabrać ich ciała do ojczyzny. Cesara usłyszawszy głos rogu zarządził odsiecz. Zdrajcę Ganelona, który wcześniej odradzał królowi udanie się na pomoc Rolandowi, rozkazał trzymać pod strażą. Na polu walki zaś Roland płacząc nad poległymi rycerzami, w walce z Marsylem odciął mu prawą pięść. Bohaterska walka Francuzów zmusiła pogan do ucieczki. Wśród nielicznych któray pozostali był wuj Marsyla, Maiganis, w starciu z którym Oliwier został ranny, ale ostatkiem sił zabił przeciwnika, aby ten już nikogo nie pokonał. Czując nadchodzącą śmierć położył się na ziemi i modlił do Boga. Był przy nim Roland. Oliwier wyznał Bogu swoje winy i prosił o opiekę nad Francją, królem i Rolandem, poczym skonał. Hrabia rozpaczając nad ciałem przyjaciela, zemdlał. Gdy się ocknął, zobaczył, że przy życiu pozostał już tylko on, arcybiskup Turpin i Gotier z Hum. Dzielni Francuzi stawiali opór znacznie liczniejszym oddziałom saraceńskim. Roland raz jeszcze zatrąbił w róg. Saraceni byli przekonani, że nie może go zabić „człowiek z krwi i ciała.” Zabili więc strzałami jego korna, zaś jego samego zostawili i uciekli do Hiszpanii. Roland ułożył na trawie rannego arcybiskupa i opatrywał mu rany.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
img007 I I 32 ______ go, kto potrafi niejako wstawić się w położenie podmiotu lirycznego. Nie inacze
img18301 djvu Niechże go kto rozumie i czyta i słucha. „Przypatrzmy się wszech rzeczy ogólnej natur
"Zamiast ocieplenia będziemy mieli ochłodzenie" - takie rewelacje zafundowały nam niedawno
P1090101 190 spożywali mojego ciała i pili mojej knvi, nie będziecie mieli życia w sobic« (por. J 6:
Każde dziecko to potrafi Część 4 (6) ono niewątpliwie zadawać pytania, my zaś będziemy mieli okazję
obraz1 (171) W trakcie naszego wykładu będziemy mieli okazję uzupełniać i niuansować tych kilka wst
Klasa III c Noś ze sobą odblask mały Będziesz bezpieczny i cały Klasa III d Trzeba chodzić z odblask
"Jeśli będziemy mieli odpowiednią infrastrukturę oraz zasoby..."<- Perspektywa
GT Czytamy, piszemyi poprawiamy umowy Dzięki temu będziesz mógł je spokojnie podpisać!
211 ZAGADNIENIA BIBLIOTEK NAUKOWYCH Jeśli będziemy mieli do czynienia z bibliotekami dobrze opracowa
C (82) Sądzę, że i z pozostałymi częściami samochodu nio będziecie mieli kłopotu, a zwłaszcza ze skr
Dopoki (Dopóki Będzie istnieć poczta i nie odetną nam telefonu, dopóki Będziemy mieli soBie&nbs

więcej podobnych podstron