Furorę robiły zwłaszcza zabawne filmiki powielające klasyczny schemat. Oto w jednym przedziale siedzi nobliwy mężczyzna, piękna młoda kobieta i korpulentna przekupka o fizjonomii raczej nieciekawej. Przystojny pan puszcza oko do powabnej młódki, przysuwa się bliżej i nachyla ku niej, aby ją pocałować. Fatalnym zbiegiem okoliczności pociąg wjeżdża akurat w tunel i w przedziale robi się całkowicie ciemno. Jakież jest zdumienie kochliwego pana, gdy parę chwil później okazuje się. że omyłkowo uraczył swym pocałunkiem starszą panią. W innym filmie zakochana para siedzi na ławce w parku w eskorcie groźnie wyglądającej przyzwoitki, która jest wyraźnie znudzona sytuacją i od czasu do czasu przysypia, co parę minut zerkając podejrzliwie na młodych, wyraźnie się ku sobie mających. Ci postanawiają ją przechytrzyć i - korzystając z jej chwilowej nieuwagi - uciekają się do sprytnego fortelu. Po kilku chwilach kobieta budzi się ze snu i z niepokojem stwierdza, że jej podopieczni skryli się za rosnący obok żywopłot w celach jednoznacznych i nieczystych. Jednak widząc, że kapelusze młodej pary stoją w bezpiecznej odległości od siebie, uspokaja się i zasypia. W tym momencie kamera zagląda za płotek i wyjaśnia nam, na czym polega dowcip. Na ekranie widzimy dwa zawieszone na kijach kapelusze, pomiędzy którymi w miłosnym uścisku trwają młodzi zakochani. Widownia pęka ze śmiechu ...
Równie szybko pojawiła się w kinie nagość. Jak donosi "Guinessa Księga Filmu" Patricka Robertsona pierwszą kobietą, która ujawniła widzom uroki swojego ciała, była niejaka Louise Willy. Jej striptiz przed mężem szykującym się do nocy poślubnej pokazano już w 1896 roku. Zachęceni sukcesem tego filmu producenci (wśród nich Georges Melies) wkrótce zaczęli kręcić następne rozbierane scenki rodem z paryskich kabaretów. W Pchle, na przykład, bohaterka usiłuje złapać dokuczliwego insekta zdejmując kolejne części swojej garderoby. Warto nadmienić, że filmy tego rodzaju (niejednokrotnie przypominające dzisiejsze "hard porno''!) polecano w Europie jako mile widziane na wieczorach kawalerskich lub innych imprezach dla panów.
Oczywiście wielkie gwiazdy niemego filmu, takie jak pierwsza seksbomba kina -demoniczna Theda Bara, dbając o swój prestiż nigdy nie rozbierały się przed kamerą. Początkujące aktorki, licząc na zainteresowanie producentów, podobnych skrupułów nie miały. Na początku lat trzydziestych sensację wzbudził czechosłowacki film pod tytułem