regulacyjną i ochronną. Jej ograniczanie spotyka się ze sprzeciwem farmerów i dokonuje się bardzo powoli.
Sami rolnicy mogą zrobić niewiele dla poprawy własnej sytuacji ekonomicznej. Więcej zależy od uwarunkowań makroekonomicznych, globalnego rynku i woli i zaangażowania państwa. Zaskakującym paradoksem polskiej transformacji jest poszukiwanie i domaganie się przez rolników opieki ze strony państwa. Zamiast niewidzialnej ręki rynku rolnicy domagają się widzialnej i silnej ręki państwa. Pozbawieni" opieki" rolnicy obserwują brak regulacji i dostosowań w sferze prawa. Wywierają presję na państwo, które często tej presji ulega, gdyż do tej pory nie zdefiniowano jasno zakresu i formy wpływu państwa na rolnictwo i wieś. Rolnicy nie są przygotowani do radzenia sobie w nowej sytuacji społeczno-ekonomicznej. Brak skutecznych kanałów artykulacji interesów rolniczych i sprawnych organizacji. W literaturze socjologicznej i politologicznej popularny jest pogląd, że organizacje rolnicze stanowią klasyczny przykład "lobby" lub "specyficznej grupy interesu", co wzbudza pejoratywne skojarzenia i wrażenie, że obrona interesów rolniczych dokonuje się kosztem interesów pozostałych kategorii społecznych, bądź z naruszeniem istotnego interesu społecznego. W podobny sposób prezentuje się problemy rolnictwa w polskiej debacie publicznej. Taki sposób postrzegania zorganizowanych interesów rolniczych uzupełnia przekonanie, że prowadzi on do "kolonizacji" agencji rządowych administrujących tymi interesami i komisjami parlamentarnymi, które wspólnie tworzą "Żelazny Trójkąt" dominujący w procesie kształtowania polityki rolnej. Wspierają je także zakorzenione głęboko w świadomości społecznej stereotypy, wyrażające obawy "nie-wiejskiej" części społeczeństwa oraz autorytet teorii naukowej, np. marksizmu i pewna wizja modernizacji, utożsamianej ze światem wielkiego przemysłu. Zmiany społeczne, spowodowane procesem globalizacji wymagają odmiennego spojrzenia na zorganizowane interesy rolnicze. Ponieważ pod wpływem tych procesów przeobrażeniom ulegają struktury państwa, inaczej kształtują się też ich relacje z siłami społecznymi. Rolnictwo jest przykładem takiego obszaru życia społecznego, w którym państwo odegrało istotną rolę inicjującą w organizowaniu interesów. Zarówno w Niemczech, jak i w USA pierwsze struktury organizacyjne interesów rolniczych stworzyło państwo, organizując administrację rolną i służby doradcze. Współcześnie, jak wspominałam wcześniej, by skutecznie administrować rolnictwem, koordynować realizację interwencyjnej polityki rolnej tworzy się coraz to nowe struktury instytucjonalne. Obszar rolnictwa, szczególnie w UE dostarcza przykładu potwierdzającego raczej "neokorporacyjny*' model uzgadniania interesów rolniczych, niż pluralistyczny.
2